Quantcast
Channel: Niepoprawni.pl
Viewing all 32801 articles
Browse latest View live

Huna w Starym Testamencie o.10 Przymierze i Arka Przymierza cz.2

$
0
0
Ilustracja: 
Huna w Starym Testamencie
Huna w Starym Testamencie, Materiały Zebrane, Przymierze i Arka Przymierza cz.2.Aby zrozumieć, kto z jakim bogiem i w jakim celu może zawierć przymierze należy wrócić do czasów Atlantydy. Na Atlantydzie doszli do władzy ludzie agresywni i nieobliczalni wspomagani przez upadłego Czarnego Kapłana boga Marduka, którzy opanowani manią wielkości, czuli się bezkarni i dążyli do całkowitej dominacji nad światem. Marduk utożsamiany z Lucyferem był po części humanoidalnym gadem Reptoidem z rodu Wężów. A Szatan nazywany jest wężem pradawnym. Ze względu na swoje mroczne i chore ambicje miał jeden plan – opanować całą planetę i ogłosić się najwyższym władcą Ziemi, oraz najwyższym bogiem w Radzie Bogów.Upadli moralnie Atlanci używając zaawansowanej technicznie broni, takiej jak broń jądrowa i promienie kryształów, 25 tys. lat temu zniszczyli kontynent Mu na Pacyfiku oraz cywilizację Ujgur – Gobi w Europie i Azji. Zniszczyli tym samym aryjską cywilizację Mukulia-Mu rozciągającą się od Europy poprzez Azję i kontynent Mu do obydwu Ameryk. Oszczędzono jedynie prehistoryczny Egipt i Sumer, które przyjęły supremację Atlantydy. Następnie Atlanci dążąc do opanowania świata zniszczyli I i II Aryjskie Imperium Ramy oraz Mocarstwo Jonii doprowadzając do I i II Potopu.Do stworzenia rządów Szatana na Ziemi od dziesiątków tysięcy lat stała na przeszkodzie aryjsko-słowiańska cywilizacja, która wyznawała i wyznaje inne, pokojowe wartości. Szatan dążąc do opanowania świata, dąży do zniszczenia lub całkowitej niewolniczej uległości Ariów-Słowian, oraz wszystkie ludy o podobnych poglądach, które stoją mu na drodze.W Księdze Objawienia (17:10-13) czytamy: „I siedmiu jest królów (mocarstw): pięciu upadło, jeden jest, inny jeszcze nie nadszedł, a gdy już nadejdzie, ma na krótką chwilę pozostać. A Bestia, która była, lecz jej nie ma, sama też jest ósmym królem, ale wywodzi się z tych siedmiu i odchodzi na zagładę. A dziesięć rogów, które ujrzałeś oznacza dziesięciu królów, którzy jeszcze nie otrzymali królestwa, lecz na jedną godzinę otrzymają władzę, jako królowie wraz z Bestią. Ci mają jedną myśl i dlatego dają Bestii swą moc i władzę”.Kiedy na początku ne zanotowano powyższe słowa upadło już pięciu z siedmiu „królów”, czyli imperiów-mocarstw a mianowicie: Egipt, Asyria, Babilon, Medo-Persja i Grecja. Po drodze jeszcze była Fenicja ze stolicą Tyr. Wyrażenie „jeden jest” odnosi się do Rzymu.Przed I i II potopem Atlantyda obejmowała wyspy Karaibskie, Amerykę Środkową oraz na początku wyspę Poseida na Atlantyku, ponadto kolonie w Europie, Afryce i w Sumerze. Obszar ten rządzony był przez Ligę lub Unię Atlancką, która składała się siedmiu królów, natomiast trzej pozostali królowie rządzili na trzech znanych kontynentach: w Europie, Azji i Afryce. Siedmiu królów Ligii Atlanckiej rozpętało wojny w celu podbicia i podporządkowania sobie pozostałych trzech kontynentów i to w całości, było to ich dążenie od tysiącleci. To doprowadziło do wojny nuklearnej. Konsekwencją tej wojny było zniszczenie Atlantydy a co z tym idzie dwa wielkie potopy. Dziesięć rogów oznacza dziesięć królestw-regionów świata, rządzonych przez dziesięciu królów-władców, nad którymi stoi jedna naczelna władza. Obecny świat według NWO ma być podzielony na 10 regionów rządzonych przez lokalnych władców a nad nimi ma stać jedna centralna władza, Zakon Iluminatów.W Księdze Objawienia (17:3-5) czytamy: „I ujrzałem Nierządnicę siedzącą na Bestii szkarłatnej, pełnej imion bluźnierczych, mającej siedem głów i dziesięć rogów. A Niewiasta była odziana w purpurę i szkarłat, cała zdobna w złoto, drogi kamień i perły, miała w swej ręce złoty puchar pełen obrzydliwości i brudów swego nierządu. A na jej czole wypisane imię - tajemnica: Wielki Babilon. Macierz nierządnic i obrzydliwości ziemi”.Pod postacią Bestii przedstawiony jest Lucyfer który niesie nierządnicę, dając jej siłę i kierując jej poczynaniami. Głowy i rogi to mocarstwa, imperia oraz władcy, królowie tych mocarstw. Nierządnica są to Iluminaci i Masoneria, którzy sterują tymi władcami i mocarstwami.Siódme mocarstwo światowe zaczęło się wyłaniać, gdy Anglia stanowiąca niegdyś północno-zachodni kraniec cesarstwa rzymskiego, zyskała na znaczeniu. W drugiej połowie osiemnastego wieku ten wyspiarski kraj był już potężnym imperium, które dalej bogaciło się i rosło w siłę. W dziewiętnastym wieku Wielka Brytania stała się najbogatszym i najsilniejszym państwem świata. Pierwsza wojna światowa skłoniła Wielka Brytanię do nawiązania szczególnych kontaktów ze Stanami Zjednoczonymi, będącymi niegdyś jej kolonią. Imperium Brytyjskie utorowało drogę koalicji anglo-amerykańskiej, która w wielu dziedzinach po dziś dzień działa, jako dwuczłonowe anglojęzyczne mocarstwo światowe.Za tymi historycznymi i politycznymi przeobrażeniami świata stoi Tajna Rada tajnych stowarzyszeń, czyli Zakon Iluminatów, fałszywych Oświeconych, który stoi na szczycie całej piramidy masońskiej. Według masońskich źródeł najważniejszą tajemnicą tajnych stowarzyszeń, jest starożytny plan przekazywany od tysiącleci w postaci ustnej tradycji, dla ustanowienia światowego rządu - „powszechnej demokracji” – „nowej Atlantydy”. Bogiem dla Iluminatów i Masonerii, spadkobierców „czarnych” kapłanów i elit z Atlantydy jest Marduk-Lucyfer.Z początkiem wieku siedemnastego plan nowego światowego porządku był przechowywany przez masonów największego związku narodów w dziejach ziemi – Imperium Brytyjskiego. Angielscy masanowie wierzyli, iż Północna Ameryka będzie tym kontynentem, z którego narodzi się nowa Atlantyda. Historia o Atlantydzie jest podstawą filozofii wszystkich tajnych stowarzyszeń. Z biblijnego punktu widzenia zniszczenie Atlantydy było koniecznością, ponieważ przedpotopowy świat stał się straszliwie skorumpowany i zdegenerowany. Ta właśnie skorumpowana i zdegenerowana przedpotopowa cywilizacja, jest obiektem wytrwałej pracy tajnych stowarzyszeń, w celu jej przywrócenia.Iluminaci oraz masoneria przemilczają fakt, że ów „doskonały wzór rządów” doprowadził do destrukcji starej Atlantydy. Nie może być wątpliwości, co do tego, iż taki właśnie rząd, gdy zostanie przywrócony, przyniesie te same tragiczne rezultaty dla obecnego świata.Proroctwo z Księgi Objawienia (17:10) uzupełniają szczegóły zawarte w Księdze Daniela (2:28-43). Opisano w niej „ogromny posąg”, który babiloński król Nabuchodonozor II oglądał w wizji danej przez Boga. Prorok Daniel wyjaśnił królowi, że poszczególne części posągu odnoszą się do następujących po sobie mocarstw, począwszy od ówczesnej potęgi światowej, Babilonu, gdzie Egipt i Asyria zeszły już wtedy ze sceny wydarzeń. Historia potwierdza, że: Głowa ze złota symbolizowała mocarstwo babilońskie. Pierś i ramiona ze srebra to Medo-Persja. Brzuch i uda z miedzi przedstawiały starożytną Grecję. Golenie z żelaza wyobrażały cesarstwo rzymskie. Stopy z żelaza zmieszanego z gliną to symbol politycznej i społecznej niestabilności, mającej charakteryzować okres panowania potęgi anglo-amerykańskiej. Według Objawienia (17:10) siódma potęga światowa „ma na krótką chwilę pozostać”. Ile potrwa ta „chwila”, w jaki sposób omawiane mocarstwo zniknie z areny dziejowej, i co stanie się później nie wiadomo, jedynie Księga Daniela rzuca nieco światła na te sprawy.Wyjście Hyksosów Celtów Izraelitów z Egiptu było to rozpoczęcie przez Marduka-Lucyfera nowej batalii w celu opanowania świata i ustanowienia nowego porządku pod jego kierownictwem. „Czarni” kapłani Marduka, spadkobiercy „czarnych” z Atlantydy wprowadzali NWO wtedy, i nadal to czynią.Dowody na to, że Izraelici wychodząc z Egiptu ograbili i złupili Egipt dostarcza Księga Wyjścia (3:19-22): „Ja zaś wiem, że król egipski pozwoli nam wyjść z Egiptu tylko wtedy, gdy będzie zmuszony ręką przemożną. Wyciągnę przeto rękę i uderzę Egipt różnymi cudami, jakich tam dokonam, a wypuści was. Sprawię też, że Egipcjanie okażą życzliwość ludowi temu, tak iż nie pójdziecie z niczym, gdy będziecie wychodzić. Każda bowiem kobieta pożyczy od swojej sąsiadki i od pani domu swego srebrnych i złotych naczyń oraz szat. Nałożycie to na synów i córki wasze i złupicie Egipcjan”. Księga Wyjścia (12:35-36): „Synowie Izraela uczynili według tego, jak im nakazał Mojżesz, i wypożyczali od Egipcjan przedmioty srebrne i złote oraz szaty. Pan wzbudził życzliwość Egipcjan dla Izraelitów, i pożyczyli im. I w ten sposób Izraelici złupili Egipcjan”. Gdy faraon zorientował się, że Izraelici złupili Egipt i uciekli, dlatego udał się za nimi w pościg. Izraelici wychodzili z Egiptu bardzo liczni i bogaci, a również uzbrojeni, nie wyglądają na lud biedny i uciśniony tylko jak okupanci i najeźdźcy, a ich bóg Jahwe we wszystkim im pomagał.Księga Wyjścia (12:37-38): „I wyruszyli Izraelici z Ramses ku Sukkot w liczbie około sześciuset tysięcy mężów pieszych, prócz kobiet i dzieci. Także wielkie mnóstwo cudzoziemców wyruszyło z nimi, nadto owce i woły, i olbrzymi dobytek”. Źródła egipskie podają, że Hyksosom Izraelitom oprócz piechurów towarzyszyło też 50 tys. konnicy i 3 tys. wozów bojowych. Księga Wyjścia opisuje bowiem armię Hyksosów-Celtów pasterzy wypartą z Egiptu. Celtowie Hyksosi, czyli Celtowie Izraelici wyszli z podniesioną ręką z Egiptu jak podaje Biblia (Wj.14: 8 ). Aby oszacować wielkość i liczebność pochodu opuszczającego Egipt można założyć średnio na jednego mężczyznę, jedną kobietę i dziecko, chodź niektórzy mogli mieć kilka żon i wiele dzieci. Przy takim założeniu wychodzi, że pochód ten liczył co najmniej 2 miliony ludzi plus zwierzęta i olbrzymi dobytek.Mojżesz po ograbieniu Egiptu ze swoją potężną armią chciał podbić centrum Ariów, czyli ich królestwo w Indiach po hindusku raj, czyli Ziemię Obiecaną Ariów, a nie Celtów Izraelitów. Armia Celtów Izraelitów wyruszyła na podbój antycznego świata, który leżał na drodze do Indii. Celem Mojżesza nie była Palestyna, która leży obok Egiptu w niewielkiej odległości. Podążając do Indii, Celtowie Izraelici przez 10 lat oblegali aryjską Troję, która stanowiła zaplecze Ariów w Azji Mniejszej, oraz stanowiła wrota do Europy. Wojna trojańska była to wojna nie tylko narodów, ale wielu różnych bogów wspierających swoich wybrańców.Hyksosi byli to Celtowie jońscy, podobnie jak Grecy, Ormianie i Fenicjanie wywodzili się z ludów prehistorycznej Jonii. Wszyscy mówili dialektami języka starograckiego wywodzącego się od języka jońskiego. W Palestynie język ten, jako dialekt języka starogreckiego nazywał się paleo-hebrajski. W tym też języku został spisany Stary Testament zwany jako Biblia Hebrajska. Wszystkie te ludy były białe, więc na pozór trudno było odróżnić jednych od drugich. Dlatego Homer opisując wojnę trojańską wszystkich okupujących Troję przyrównał do Greków.Indie zamieszkiwali Ariowie z Hiperborei od tysięcy lat, którzy należeli później do aryjskiego Imperium Ujgur-Gobi, a następnie do I i II Aryjskiego Imperium Ramy. Po ostatnim potopie Ariowie-Słowianie odbudowali strukturę i organizację Ariów od Iranu po Indie i od Azji Środkowej po Europę Środkową i Południową, z centrum w Iranie, w ziemi Ariów Ramy. Historia Indii natomiast opowiada, że w połowie II tys. pne, najazd Indoeuropejczyków, a nie Ariów na Indie prowadził Indra przy pomocy słupów dymnych w dzień a słupów świetlnych w nocy. Dokładnie tak samo opisuje Biblia jak Jahwe prowadził armię izraelską Mojżesza z Egiptu, Księga Wyjścia (13:21-22) i (14:19-20).Mojżesz prowadził swoja armię do raju, do ziemi pięknej i bogatej. Wygląda jakby w Palestynie nie było pustyń kamiennych i piaszczystych gdzie nie trzeba nawadniać, bo bóg zsyła monsunowe deszcze. W górach i pustyniach Palestyny nie ma źródeł ani potoków i nie zgadzają się z Palestyną opisy biblijne. To nie Palestyna była wymyśloną Ziemią Obiecaną Celtów Izraelitów, ich wymyśloną Ziemią Obiecaną były Indie. Jest to główny powód dla którego archeolodzy Izraelscy nie mogą znaleźć śladu po najeździe armii Mojżesza na Palestynę, bo on tam się nawet nie zatrzymał.Księga Powtórzonego Prawa: „Albowiem Pan, Bóg twój, wprowadzi cię do ziemi pięknej, ziemi obfitującej w potoki, źródła i strumienie, które tryskają w dolinie oraz na górze - do ziemi pszenicy, jęczmienia, winorośli, drzewa figowego i granatowego - do ziemi oliwek, oliwy i miodu - do ziemi, gdzie nie odczuwając niedostatku, nasycisz się chlebem, gdzie ci niczego nie zabraknie - do ziemi, której kamienie zawierają żelazo, a z jej gór wydobywa się miedź” (Pwt.8:7-9). „Gdyż ziemia, którą idziecie posiąść, nie jest podobna do ziemi egipskiej, skąd wyszliście, a w którą posiawszy nasienie doprowadzaliście wodę jak do ogrodu warzywnego przy pomocy nóg. Ziemia, którą idziecie posiąść, jest krajem gór i dolin, pijącym wodę z deszczu niebieskiego. To ziemia, którą stale nawiedza Pan, Bóg wasz, na której spoczywają oczy Pana, Boga waszego, od początku roku aż do końca. Ześle On deszcz na waszą ziemię we właściwym czasie, jesienny jak i wiosenny, i zbierzecie wasze zboże, moszcz i oliwę” (Pwt.11:10-14).Prezes stowarzyszenia archeologów żydowskich w Izraelu prof. Zeev Herzog, kierujący wydziałem archeologii największego uniwersytetu w Izraelu Tel Aviv University twierdzi, że sto lat badań archeologicznych w Palestynie, Syrii, Egipcie i Mezopotamii nie potwierdza biblijnego opisu wydarzeń.Prof. Zeev Herzog wydał oficjalne oświadczenie w którym stwierdza: W Palestynie nie ma ruin po potężnych miastach Sodomie i Gomorze. W Palestynie nie ma ruin po potężnej opisanej w biblii świątyni Salomona. Zachodnia ściana pod którą obecnie modlą się żydzi to ruiny po świątyni którą budował przez 46 lat Herod Wielki. W Palestynie nie istniały opisane w Biblii potężne miasta i cywilizacje. Biblia podaje, że biblijne Jerycho otoczone było potężnymi wysokimi murami obronnymi. Stwierdzono ponad wszelką wątpliwość, że Jerycho w Palestynie nie posiadało murów obronnych. Znaczy to, że trąby jerychońskie nigdy nie trąbiły w Palestynie.Wywodzący się z kosmicznej cywilizacji bóg Jahwe był bogiem Mojżesza i Izraelitów, lecz nie był bogiem Egipcjan, których nakazał okradać i łupić, zsyłać na nich plagi, a później utopić w morzu. Jahwe nie był też bogiem innych narodów, na podbój których wyruszył Mojżesz ze swoją potężną armią Celtów Izraelitów. Izraelici byli narodem wybranym kosmicznego boga Jahwe, ale nie Narodem Wybranym Boga Ojca niebieskiego. Jahwe przedstawiony w tych opisach jest kosmicznym bogiem Mardukiem-Lucyferem.Celtowie Izraelici mieszając się z ludnością egipską i szybko się rozmnażając wywarli piętno na strukturze ludności egipskiej, zmieniając ją w kierunku celtyckiej. Badania genetyczne mumii faraona Tutanchamona świadczą, że posiadał on celtycką haplogrupę R1b. Rodowici Egipcjanie chcieli tą obcą napływową ludność wypędzić z Egiptu bojąc się o swoją egzystencję.Nazwa Hebrajczycy oznaczała ludności przybyłą do Kanaanu, która nie posiadała własnego państwa, prowadziła głównie koczowniczy tryb życia, nazywana była przez Kanaanejczyków Habiru/Hawiru w znaczeniu przybysze, obcokrajowcy, przechodnie. Widać to na przykładzie Abrahama, który został nazwany hebrajczykiem dopiero jako wędrowny przybysz w Kanaanie. Hebrajczycy była to ludność pochodzenia celto-greckiego plus różnej narodowości emigranci asyryjsko-babilońscy. Posługiwali się językiem paleo-hebrajskim, czyli starogreckim wywodzącym się od języka jońskiego.Celtowie jońscy określani byli, jako Celtowie pasterze, Hyksosi i Izraelici. Celtowie pasterze (celt znaczy pasterz), osiedlili się w Palestynie, dlatego starożytna Palestyna nazywana była Celtia lub Galia, od Celtów którzy tam się osiedlili, i od nich wywodzi się nazwa Galilea. Celtowie następnie najechali Egipt i okupowali go przez około dwa wieki, to wtedy została nadana im nazwa Hyksosi. Egipcjanie w końcu wyparli Hyksosów z Egiptu i wtedy została nadana im nowa nazwa, zostali opisani w Biblii jako Izraelici. Być może ich osadnictwo w Egipcie zaczęło się wcześniej, i jak podaje Biblia pobyt Hyksosów Izraelitów, czyli Celtów Izraelitów w Egipcie trwał czterysta lat.Historyk żydowski Józef Flawiusz żyjący w latach 37-94 ne napisał dzieło “Przeciw Apionowi”, w którym cytuje starszego od siebie historyka egipskiego, Manetona.Flawiusz zaczyna od stwierdzenia, że przodkowie nasi przybyli do Egiptu w liczbie wielu dziesiątków tysięcy i wzięli ludność tubylczą pod swoją władzę. Następnie, jak sam wyznaje, po niejakim czasie, wygnani stamtąd, zajęli dzisiejszą Judeę, założyli Jerozolimę i wznieśli Przybytek. Mowa jest o tym, że “przodkowie Hebrajczyków” władali kiedyś Egiptem.W XVIII w. pne w Egipcie pojawiła się dynastia tak zwanych Hyksosów. Ich nazwa może brzmieć obco i nie nosić związku z Izraelitami czy Hebrajczykami, ale tylko na pierwszy rzut oka. Nazwa Hyksosi została podana przez wspomnianego egipskiego dziejopisarza Manetona. W starożytności była ona dobrze znana, ale była tylko opisowa, to znaczy Hyksosi sami siebie nazywa zupełni inaczej. Hyksosami nazwali ich później dziejopisarze tłumacząc z zapisków egipskich, jako królowie pasterze lub władcy obcych ziem. Hyksosi zostali pozbawieni władzy nad Egiptem przez egipskich faraonów i opuścili Egipt dopiero około roku 1560 pne.Egipski papirus zwany “Papirus Ipuwera” opisuje plagi, jakie Hyksosi zesłali na Egipt oraz wyjście Hyksosów z Egiptu, pokrywa się to z opisem biblijnym plag Mojżesza i Arona oraz z wyjściem Izraelitów z Egiptu.Maneton opisuje, że ci Pasterze (celt znaczy pasterz), z całym swoim dobytkiem i domostwem, opuścili Egipt i udali się w podróż przez pustynię do Syrii. Tam, odpierając ataki Asyryjczyków, którzy w tym czasie panowali w Azji, zbudowali miasto w ziemi, którą obecnie nazywamy Judeą, i nazwali je Jerozolimą.Z powyższego tekstu można wyciągnąć wniosek, że jakaś część Hyksosów Celtów Izraelitów pozostała w Palestynie natomiast główna część udała się w kierunku Azji Mniejszej a następnie do Indii. Celtowie pasterze migrowali również do Europy. O tym, że Celtowie Izraelici migrowali do Indii świadczy między innymi to, że w Pakistanie który należał do Indii oraz w obok leżącym Afganistanie istnieje biblijne nazewnictwo.Zgodnie z Biblią wszystko to, czego nie ma w Palestynie znajduje się nad Indusem i w okolicach. To tam na górze Salomona znajduje się zbudowana w około XV wieku pne świątynia Salomona funkcjonująca do dzisiaj. Jest tam też pasmo gór Salomona i potężna Wyżyna Salomona. I są to nazwy antyczne chodź mieszkający nad Indusem wyznawcy islamu nazywają Salomona Sulejmanem zgodnie z Koranem. Na północ od świątyni Salomona znajduje się biblijna Galilea, bo tak w czasach antycznych nazywano Afganistan. Galilea nosi nazwę od mieszkających tam Celtów, których nazywano również Galami. Aleksander Macedoński zdobył w IV wieku pne nie tylko Gazę w Palestynie, ale też tą w Afganistanie. Natomiast Galileę w Afganistanie udało mu się opanować dopiero po wieloletnich walkach. Biblia podaje, że Salomon za pomoc w budowie świątyni dał swemu bratu królowi Tyru 20 miast w Galilei w Ziemi Kabul (1Kr.9:10-13). Ziemia Kabul leży do dziś w Afganistanie nad rzeką Kabul, którą antyczni Grecy nazywali rzeka Kofen.Biblię należy porównać z historii Celtów Hyksosów, aby sprawdzić ile z niej zostało przepisane i zaadoptowane na użytek Biblii. Biblię należy porównać także ze hinduskimi Wedami, aby sprawdzić ile z nich zostało przepisane i zaadoptowane na użytek Biblii.Księga Ezdrasza, która jest poświęcona historii Hebrajczyków w niewoli babilońskiej opowiada o tym, że to dopiero królowie perscy budowali dla siebie świątynię w Jerozolimie. „Tak mówi Cyrus, król perski: Wszystkie państwa ziemi dał mi Pan, Bóg niebios. I On mi rozkazał zbudować Mu dom w Jerozolimie w Judzie” (Ez.1:2). „I doprowadzili budowę do skutku, zgodnie z rozkazem Boga izraelskiego i z rozporządzeniem Cyrusa i Dariusza oraz Artakserksesa, króla perskiego. I dom ten był gotowy na rok szósty panowania króla Dariusza” (Ez.6:14-15).Nigdy wcześniej ani w Palestynie ani w Jerozolimie nie było świątyni Salomona, a budowę świątyni dopiero nakazał Cyrus Wielki. Władcy perscy dali pieniądze na budowę świątyni boga, który dał im królestwa i którego sami też czcili. Władcy perscy czcili żydowskiego boga Jahwe, któremu zbudowali świątynię w Jerozolimie, natomiast król perski Cyrus był pierwszym królem żydowskim w Biblii, i tak Żydzi pojawili się w Biblii. To dopiero królowie perscy Cyrus i Dariusz na początku VI w. pne sprowadzili Żydów do Palestyny, która wymyśloną Ziemią Obiecaną Mojżesza nie była, podobnie Żydzi nigdy nie byli ani nie są Narodem Wybranym. Od tego momentu w Palestynie żyło dwa narody, Hebrajczycy i Żydzi. Ponieważ Żydzi wywodzą się z Babilonu a Hebrajczycy z Palestyny. Kolejna fala pojawienia się Żydów do Palestyny nastąpiła z chwilą połączenia Judy z Idumeą w nowe państwo pod nazwą Judea.Wszyscy władcy biblijni przed Cyrusem byli Hyksosami Celtami Izraelitami, a nie Żydami. Historia mówi również, że gdy Cyrus wkroczył do Babilonu podał rękę Szatanowi Mardukowi, wiemy także, że władcy perscy czcili żydowskiego boga Jahwe. Można wyciągnąć wniosek, że w Jerozolimie od czasów perskich poprzez kolejne szatańskie imperia greckie i rzymskie w większości był czczony bóg Jahwe Marduk. Nie bez powodu Jezus przekupniów i lichwiarzy ze świątyni wypędzał. Kolejne imperia, perskie, greckie i rzymskie, były czwartym, piątym i szóstym imperium Szatana, Marduka-Lucyfera z Księgi Objawienia (17:10-13).Antyczni historycy podają, że Zaratusztra zwany Zoroastrą używający też imienia Daniel, był prorokiem i naczelnym magiem babilońskim, mówi o tym Księga Daniela (5:11-12). Daniel był prawą ręką króla babilońskiego Nabuchodonozora II, tego, który wziął Hebrajczyków a nie Żydów do niewoli babilońskiej. Długowieczny Daniel Zaratusztra według historyków antycznych był też naczelnym magiem i prawą ręką Cyrusa Wielkiego. I tak Księga Daniela Zaratusztry znalazła się w Biblii. W Aweście Zaratusztry opisany jest potop biblijny, gdzie opis arki Noego podany jest z detalami i szczegółami.Biblię należy porównać z Awestą Zaratusztry, aby sprawdzić ile z niej zostało przepisane i zaadoptowane na użytek Biblii. Biblię należy porównać także ze słowiańsko-aryjskimi Wedami, aby sprawdzić ile z nich zostało przepisane i zaadoptowane na użytek Biblii.Historia mówi, że kapłan, który ułożył prawa i przykazania Hebrajczykom przed wyjściem z Egiptu był kapłanem w Heliopolis o imieniu Osarsef, po bogu Ozyrysie, którego czczono w Heliopolis; leczy kiedy dołączył do swych ludzi zmienił imię na Mojżesz.Heliopolis – miasto słońca, było to prastare miasto w starożytnym Egipcie, ważny ośrodek religijny, centrum kultu boga Słońca Ra, później Atona-Ra. Według ponad 70 uczonych, którzy przełożyli Biblię z paleo-hebrajskiego na grekę (Septuaginta III w. pne) oraz Józefa Flawiusza - miejsce z którego wyszli biblijni Hebrajczycy w czasie wędrówki z Egiptu do Ziemi Obiecanej pod wodzą Mojżesza - znajdowało się, w okolicach północnych przedmieść Heliopolis.Kult Atona zyskał chwilowo na znaczeniu około 1400 do 1330 pne za czasów faraona Amenhotepa III oraz jego syna Amenhotepa IV, który dokonał radykalnej reformy religijnej. Wprowadził kult Atona jako jedynego głównego boga, sam zaś przyjął na cześć Atona imię Echnaton. Aton był bogiem promieniowania żaru tarczy słonecznej – uważany za emanację boga Ra. Określany był też jako Stwórca, który stworzył wszelką istotę, który ukształtował ziemię i który dopełnił jej stworzenia.Ten wzmożony kult boga Atona uznawany jest za spokrewniony z hebrajskim kultem boga Jahwe. Niektóre źródła twierdzą, że Mojżesz był kapłanem Echnatona, a przyczyną wyjścia Hebrajczyków był efekt zmian religijnych w starożytnym Egipcie. Hebrajczycy musieli uciec z Egiptu, by uniknąć prześladowań ze strony wyznawców starej religii boga Amona.Poza podobieństwami w samych systemach wierzeń istnieją także inne powody, dla których oba kulty uznaje się za pokrewne. Niektóre datowania czasu życia Mojżesza pokrywają się z czasami panowania tego faraona. Część badaczy uważa, że migracja Hebrajczyków z Egiptu i inwazja ludów Hebrajskich (Habiru) na Kanaan miała miejsce, za panowania Amenhotepa III. Po śmierci Echnatona zlikwidowano kult Atona, przywrócono kult Amona i innych bogów. Natomiast kult Atona w zmienionej formie przetrwał u Hebrajczyków jako kult Jahwe Atona. Jahwe Aton nie był określany jako Słońce, ale był postrzegany jako Światło i Światłość, czyli poprzez atrybuty Słońca.Przywoływane są podobieństwa obydw kultów: wiara w jednego jedynego Boga (Hymn do Atona – Księga Powtórzonego Prawa (6:4); podobne imię Boga – egipskie Aton, Aten przypomina hebrajskie Adon, Adonai – Wielki Pan; Bóg, który wszystko utrzymuje przy życiu; Bóg, który troszczy się o wszystkich ludzi i całe swoje stworzenie. Wielki Hymn do Atona przypomina biblijny Psalm 104.Różnica czasowa pomiędzy wyjściem Hyksosów Izraelitów z Egiptu a wyjściem wyznawców boga Atona, jako Hebrajczyków wynosi około 200 lat. W Biblii natomiast nałożone są na siebie dwie historie, historia Hyksosów Izraelitów i historia Hebrajczyków Izraelitów. W związku z tym bóg Jahwe występuje w dwóch odsłonach, raz jako zły Pan Marduk, a raz jako dobry Pan Aton. Z pomieszania tych dwóch historii i dwóch charakterów boga, można wyciągnąć wniosek, że Jahwe Marduk wcale nie był taki zły bo Jahwe Aton był dobry i na odwrót. Biorąc pod uwagę Marduka można stwierdzić, że taka jest domena Szatana i jego ludzi, którzy występują jako wilki w owczej skórze.­To z tej grupy Hebrajczyków, wyznawców boga Atona, czerpali póżniej swe wzorce prorocy, Eliasz, Izajasz, Jeremiasz oraz Esseńczycy/Nazarejczycy z których wywodził się Jan Chrzciciel i Jezus.To w Heliopolis gdzie istniała świątynia i kult boga Atona-Ra, znajdowało się drzewo, do którego św. Józef zaprowadził Maryię, po ucieczce do Egiptu przed Herodem – stąd nazwa „Drzewo Dziewicy”.Religia Egiptu legła u podstaw religii Hebrajskiej a później Judaizmu i Chrześcijaństwa.
Ocena wpisu: 
Średnio: 1(1 głos)
Kategoria wpisu: 

Zybertowicz chce odebrać prawa wyborcze bezrobotnym ?

$
0
0
Profesor Zybertowicz „bo spora część ludzi, być może większość, albo nie posiada genetycznego uposażenia, które by dawało im szansę na wielopoziomowe myślenie oraz autorefleksję, albo uwięziona jest w kontekstach społecznych, które nie preferują takiego myślenia, nie premiują go.”Jeśliby uznać, że demokracja z definicji ma być systemem, który lepiej od pozostałych radzi sobie z kryzysami (zaburzeniami form regulacji systemowej), to ciągłe stwierdzanie, że demokracja przeżywa kryzys, wskazywać może, że mamy do czynienia z czymś poważniejszym, niż słowo „kryzys” sugeruje – mówi prof. Andrzej Zybertowicz w rozmowie z Czesławem Domareckim przeprowadzonej dla „Teologii Politycznej Co Tydzień”: Stary (nie)porządek Czesław Domarecki (Teologia Polityczna): Demokracja liberalna jest dzieckiem oświecenia. Ono zaś, w myśl Kanta, miało być wyjściem ludzkości z niedojrzałości, odwagą samodzielnego myślenia. Dlaczego ten stabilny i zapewniający wolność oraz dostatek system zaczyna się wyczerpywać?Prof. Andrzej Zybertowicz, socjolog: Może warto przypomnieć, że marksizm też jest traktowany przez wielu historyków idei jako dziecko Oświecenia. Co ma wspólnego ideologia liberalna z marksistowską? Swoje podstawowe założenie – jeśli właściwie zdefiniujemy problemy, przed którymi stoi ludzkość, to znajdziemy ich racjonalne rozwiązanie. Marksizm miał być ufundowany na ideologii naukowej, która, w odróżnieniu od wszystkich poprzednich ideologii, miała opisywać nie pragnienia i iluzje, tylko rzeczywiste fakty i mechanizmy.Sądzę jednak, że ideologia liberalna, która miała być z ducha nieutopijna, wpadła w podobne pułapki utopijności, co wiele wcześniejszych ideologii, włącznie z marksizmem. Jednym z tych utopijnych wyobrażeń jest przekonanie, że poprzez masową edukację dobrej jakości prawie wszystkich możemy wychować na światłych obywateli. Obywateli w większości zdolnych do krytycznego, metapoziomowego myślenia, zdolnych do pogłębionej refleksji oraz do dystansowania się od własnych przedzałożeń religijnych czy filozoficznych. Czyli że jesteśmy w stanie wychować osoby, których myślenie będzie jakoś spełniało ideały dyskursu naukowego opisywane np. przez amerykańskiego filozofa Richarda Rorty’ego.Tymczasem jest to utopia, bo spora część ludzi, być może większość, albo nie posiada genetycznego uposażenia, które by dawało im szansę na wielopoziomowe myślenie oraz autorefleksję, albo uwięziona jest w kontekstach społecznych, które nie preferują takiego myślenia, nie premiują go. A zatem pewna wizja racjonalnie ułożonego świata społecznego pod ważnymi względami okazała się mutacją ideologii, które krytykowała. Karl Popper piszący o społeczeństwie otwartym w reakcji na budowanie świata na fundamentach ideologii marksistowskiej, oferował wizję alternatywną, ale nawet ci, którzy nawiązywali do myśli Poppera, przyczynili się do stworzenia świata, który również okazał się być oślepiony ideologią.Odwaga myślenia i potęga rozumu przyniosły w ciągu ostatnich dwóch stuleci oszałamiające efekty. Te rezultaty jednak pozwoliły ludzkości na eksternalizację jej procesów myślowych i decyzyjnych, na przekazanie ich komputerom – po części z powodu wykładniczo rosnącej złożoności systemów, które kontrolujemy, po części z lenistwa ludzkości. Czy w takiej sytuacji możliwa jest jeszcze demokracja, czy jest ona jedynie wygodną ułudą?Niektórzy lansują złudzenie, że obecnie jest możliwa już post-voting democracy, demokracja postgłosująca – otóż ludzie swoimi działaniami, swoją obecnością w sieci zostawiają pełno śladów na co dzień, spontanicznie wyrażających ich rzeczywiste preferencje. Czynią to wyborami zakupowymi, lajkami, ściąganiem na smartfony takich a nie innych aplikacji. Mają być to preferencje bardziej autentyczne od tych wyrażanych przy urnie wyborczej, które są deformowane przez maszynę propagandową i własne urazy. Wystarczy, że te preferencje będą cyfrowo agregowane, z nich zaś będzie można wyciągnąć wnioski dotyczące najbardziej pożądanych reform instytucjonalnych.Ideologia liberalna, która miała być z ducha nieutopijna, wpadła w podobne pułapki utopijności, co wiele wcześniejszych ideologii, włącznie z marksizmemOczywiście jest to utopijne, bo za każdym razem systemy elektroniczne muszą być profilowane i selekcjonować tylko niektóre strumienie z oceanu informacji, a w dodatku w istocie arbitralnie jednym przypisywać większą wagę niż innym. Tymczasem już ukazał się szereg publikacji pokazujących stronniczość algorytmów automatyzujących procesy poznawcze polegające np. na ocenie sprawności pracy np. nauczycieli. Nawet jeśli algorytmy te nie są z góry zaprojektowane tak, by służyć czyimś konkretnym interesom, to mogą być stronnicze odwzorowując pewne milczące założenia. Skądinąd to stale postępujące delegowanie procesów poznawczych na zautomatyzowane systemy pozaludzkie jest zupełnie niezgodne z oświeceniowym hasłem Sapere aude.Samo pytanie o możliwość (tradycyjnej) demokracji trzeba by doprecyzować. W warunkach względnego dostatku demokracja bardzo często wystarcza jako rytuał. Samo surfowanie po Internecie czy granie jest tak popularne i wciągające, bo daje poczucie sprawczości. Rzadziej dostrzegamy, że owa sprawczość zdefiniowana jest przez konstruktorów tych gier, tak samo zresztą polityczna sprawczość wyborcza jest predefiniowana przez możliwe pole wyboru. Można więc sobie wyobrazić, że o ile Cywilizacja Zachodu jako taka przetrwa, to będą następowały dwa procesy: wzrost dostatku materialnego połączony z rytualnym zaspokajaniem potrzeby sprawczości, w tym politycznej.Nauka odkryła i opisała pozaracjonalne aspekty naszych procesów decyzyjnych. Od tej pory propaganda może być precyzyjnie kalibrowana i personalizowana, co mogłoby posłużyć również do manipulowania demokracją postgłosującą. Czy jako społeczeństwa mamy jakiekolwiek narzędzia obrony przed tymi procesami?Od czasu wynalezienia Internetu radykalnie zmienił się układ sił między ludzkim narzędziem, jakim jest technologia, a kreatorem i domniemanym władcą tego narzędzia, jakim jest człowiek. Technologia stała się bytem (niemal?) samoistnym, którego dynamika wymyka się ludzkiemu rozumieniu i panowaniu. Tylko spowalniając ekspansję sieci (cyfryzację wszystkiego co popadnie – czyli Internetu Rzeczy zamieniającego się w Internet Wszystkiego), eksplozję złożoności i budując obszary kultury zdolne do funkcjonowania poza siecią możemy negatywne procesy częściowo powstrzymywać i regulować.W świetle analiz przedstawionych w książce „Samobójstwo Oświecenia? Jak neuronauka i nowe technologie pustoszą ludzki świat” (Kraków: Wydawnictwo Kasper 2015) niezbędne jest moratorium technologiczne umożliwiające spowolnienie procesów zmian społecznych. Innowacja, innowacyjność musi przestać być naszym bożkiem. Nierzadko musi być postrzegana jako przekleństwo, bo rozrywa łańcuchy wartości i więzi społeczne. Po drugie, trzeba systematycznie tworzyć instytucje, obszary i strefy działania programowo odcięte od sieci. Trzeba np. lansować modę na życie poza siecią, podobna do ruchu slow-life.Tylko poprzez tworzenie coraz bardziej krzepkich enklaw życia poza siecią społeczeństwa będą mogły buforować pułapki, jakie sieć, a dokładniej trzy kluczowe procesy: automatyzacji, cyfryzacji i hybrydyzacji przynoszą.Bardziej niż kiedykolwiek dostrzegamy dziś kumulatywność rozwoju wiedzy. Prowadzi to jednak do nieuchronnej konsekwencji: niemożności zrozumienia świata w horyzoncie istnienia pojedynczego człowieka. Na ile ta technologiczno-naukowa alienacja jest odpowiedzialna za kryzys demokracji liberalnej?Nie wiem, co ma Pan na myśli mówiąc o kumulatywności wiedzy. Ale bodaj dla większości ludzi w większości epok świat bywał albo nawet po prostu był niezrozumiały lub też źródło rozumienia było lokowane poza tym światem – w religii ewentualnie w sztuce (która też jest manewrem wykroczenia poza to-co-jest). Rewolucja oświeceniowa miała następujący kluczowy wymiar: odrzucamy, ba, eliminujemy bogów, którzy utrudniają nam zrozumienie świata, rozwiewamy przesądy i wtedy świat będzie dzięki nauce zrozumiały, a dzięki technice pod kontrolą. Ani obietnica myślowego ogarnięcia świata, ani obietnica jego kontroli nie zostały spełnione. Poznanie naukowo-techniczne – choć, zdaje się wyglądać na oszałamiająco efektywne – jednocześnie oznacza przekształcanie świata, którego kolejne warstwy, niczym horyzont, nieustannie uciekają nam przed ich poznaniem.Ale pamiętajmy, że pragnienie filozoficznego zrozumienia ŚWIATA jest prawdopodobnie obce większości ludzi, wystarczy, że rozumieją oni te fragmenty życia, które są związane z ich codziennymi praktykami, rutynami, działaniami, tarapatami.W tym kontekście można przywołać koncepcję bezpieczeństwa ontologicznego brytyjskiego socjologa Anthony’ego Giddensa. Bezpieczeństwo to polega na poczuciu podmiotu, że zachowuje pewien obszar sprawstwa odnośnie biegu zdarzeń, które postrzega jako dla siebie istotne. Ludzie nie potrzebują rozumieć całego świata, jeśli opanowali i oswoili w sowich codziennie powtarzanych działaniach jakiś wycinek rzeczywistości. Stąd pewnie taka popularność gier komputerowych czy pewnych form życia online, gdzie robiąc memy i lajkując mogę sycić się swoją kreatywnością i celebrować sprawczość, choćby rozgrywały się one w świecie jakiejś metafikcji.Pan Profesor stawia jednak tezę, że człowiek Zachodu utracił bezpieczeństwo ontologiczne. Nauka nie rozjaśniła świata u samych jego podstaw, lecz odsłoniła jego niezrozumiałość płynącą z niemożliwej do ogarnięcia złożoności. To utracone bezpieczeństwo ontologiczne nie przeszkadza jednak człowiekowi Zachodu w kroczeniu do kolejnych sukcesów. Może bezpieczeństwo ontologiczne jest przereklamowane?Zwiększmy nieco rozdzielczość naszej analizy. Na podstawie niektórych badań szacuje się, że 1-2% populacji to nie przeżywający wyrzutów sumienia psychopaci, których nie porusza cierpienie innych osób, nawet jeśli sami się do niego przyczynili. Inaczej mówiąc, pewne potrzeby ludzkie nie są im tak bliskie, jak pozostałym. Są w stanie zapewnić sobie bezpieczeństwo ontologiczne na innych (meta)poziomach niż większość ludzi. Jeśli sprowadzić je do zaspokajania potrzeby sprawczości, to ona nie musi oznaczać angażowania się w powtarzalne rutyny, o których pisał Giddens. Ta potrzeba powtarzalności może być realizowana metapoziomowo. Być może psychopata może uzyskiwać poczucie bezpieczeństwa ontologicznego dzięki powtarzalnemu upokarzaniu innych. Są badacze twierdzący, że niektóre łady korporacyjne zdają się dawać psychopatom lepsze szanse awansu niż osobom otwartym na troski innych. Zresztą w kulturze start-upowej, kulturze innowacyjności ta potrzeba bezpieczeństwa ontologicznego może być zupełnie inaczej zaspokajana niż w społeczeństwach tradycyjnych o gospodarkach rolniczych. Kto zatem kroczy do kolejnych sukcesów?Nasz gatunek pod pewnymi względami jest wysoce niejednorodny. I może być tak, jak wynika z szeregu publikacji na temat psychopatów, instytucje korporacyjne czy polityczne są tak skonfigurowane, że przewagę w nich uzyskują ludzie, którzy mają inne potrzeby od pozostałych, zaś ci pozostali często nie są w stanie nadążyć i dopasowywać się.Czy demokracja liberalna kruszy się na naszych oczach czy tylko ewoluuje?Jeśliby uznać, że demokracja z definicji ma być systemem, który lepiej od pozostałych radzi sobie z kryzysami (zaburzeniami form regulacji systemowej), to ciągłe stwierdzanie, że demokracja przeżywa kryzys, wskazywać może, że mamy do czynienia z czymś poważniejszym, niż słowo „kryzys” sugeruje. Pytanie, czy mamy do czynienia z kryzysem demokracji liberalnej jako formacji czy już ze zmierzchem demokracji liberalnej. Obawiam się, że nie dysponujemy narzędziami badawczymi i modelami teoretycznymi, które byłyby empirycznie ufundowane i umożliwiłyby nam rozstrzygnięcie, jaki faktycznie proces zmian jest w toku. Czy ta forma ładu definitywnie się wyczerpuje, czy jednak może być jeszcze w jakiejś postaci rewitalizowana? Nie wiem, czy jest jakiś badacz, który powiedziałby: oto przetestowany już model, za pomocą którego można odróżnić sytuację kryzysu w systemie, w której system ma zasoby, by sobie z tym kryzysem poradzić, od sytuacji kryzysu systemowego, czyli takiego, który rozsadza system.Rozmawiał Czesław Domarecki „...(źródło )(link is external)Łukasz Adamski „Prof. Andrzej Zybertowicz udzielił arcyciekawego wywiadu portalowi teologiapolityczna.pl. „” Zybertowicz :Sądzę jednak, że ideologia liberalna, która miała być z ducha nieutopijna, wpadła w podobne pułapki utopijności, co wiele wcześniejszych ideologii, włącznie z marksizmem. Jednym z tych utopijnych wyobrażeń jest przekonanie, że poprzez masową edukację dobrej jakości prawie wszystkich możemy wychować na światłych obywateli. Obywateli w większości zdolnych do krytycznego, metapoziomowego myślenia, zdolnych do pogłębionej refleksji oraz do dystansowania się od własnych przedzałożeń religijnych czy filozoficznych. Czyli że jesteśmy w stanie wychować osoby, których myślenie będzie jakoś spełniało ideały dyskursu naukowego opisywane np. przez amerykańskiego filozofa Richarda Rorty’ego.„....” Zybertowicz powiedział oczywistą oczywistość, by zacytować klasyka. Masowa edukacja spowodowała obniżenie poziomu edukacji. Z zupełnie oczywistych powodów masowość równa poziom w dół, by nie zostawić w tyle „pokrzywdzonych przez los”. W imię, tfu!, egalitaryzmu tłamsi rozwój wybitnych jednostek, by za mocno nie urazić mniej wybitnych. Delikatnie to ująłem. No więc powiem wprost: przeciętniacy są ciągnięci za uszy w imię „równości” i tym samym hamują rozwój mądrzejszych od siebie „...”Śmieszą mnie jednak głosy oburzenia demokratycznych polityków, którzy codziennie bawią się rządzenie poprzez łechtanie „ludu” i „suwerena”. Ci sami politycy, którzy w bezczelny sposób oszukują lud publicznym kłamstwem zwanym ładnie pijarem potępiają Zybertowicza, że gardzi ludem. Ci, sami, którzy wymyślają najbardziej prymitywną i głupią propagandę partyjną licząc, że ogłupią wyborców, którzy dadzą im koryto, potępiają oczywistość.To jest chyba najlepszy dowód, że Zybertowicz ma rację. Nie wszyscy politycy i „intelektualiści” są przecież skrajnymi cynikami. Wielu z nich wyszło z systemu masowej edukacji. Przeciętniacy uwierzyły, że są zdolne do pogłębionych refleksji. Cóż, niektórzy ludzie „naprawdę głupie są”…”...(źródło )(link is external)Jan Hartman „ Ty chamie, polski chamie! „..”Jak ja to znam. Jak ja to znam. Miliony was, chamy, miliony. I co my mamy z wami zrobić? Ale przyjdzie na was czas. A jak nie na was, to na wasze dzieci. Weźmiemy szturmem wasze szkoły, zwabimy was podstępem do teatrów, wyślemy wasze dzieci w świat. I pewnego dnia zniknie ta zabobonna, prostacka i kruchciana Polska, dławiąca się pychą, jakąż to ona jest „prawdziwą” i „wierną” jest. I narodzi się Polska ludzi przyzwoitych, kulturalnych, wiedzących coś o świecie i zdolnych do myślenia społecznego i obywatelskiego. Brzydzących się okrucieństwem i przemocą. I ja o taką Polskę będę walczył, jak potrafię. Tak pomszczę swojego psa „...(więcej )-------WażneProfesor Zybertowicz „bo spora część ludzi, być może większość, albo nie posiada genetycznego uposażenia, które by dawało im szansę na wielopoziomowe myślenie oraz autorefleksję, albo uwięziona jest w kontekstach społecznych, które nie preferują takiego myślenia, nie premiują go.”-------------Mój komentarzAni propaganda PiS owska, której istnienie popieram , ani lewacka , którą należy zniszczyć nie ma odwagi poruszyć problemu postępującej degeneracji genetycznej i intelektualnej społeczeństw socjalnych.Zybertowicz poruszył problem ludzi upośledzonych genetycznie pod względem umysłowym , którzy pomimo niedorozwoju intelektualnego mają prawo głosu.Dam przykład bezrobotnych. Statystycznie są to osoby mniej inteligentne, gorzej wykształcone od innych. Bezrobotny to osoba upośledzona społecznie, która nie potrafi sama znaleźć pracy , czy otworzyć własnej firmy, która ma pozycję żebraka, człowieka który bez łaskawości innych i ich jałmużny jaką jest zasiłek nie ma co do ust włożyć. Czy ktoś , kto nie potrafi sam zadbać o siebie ma kwalifikacje, aby decydować o losie Narodu Polskiego losach Rzeczypospolitej.Oligarchia lichwiarska stworzyła system polityczny i wyborczy w którym w genetycznie uwarunkowane ułomności i patologie społeczne mają prokreacyjną przewagę nad zdrowymi katolickimi rodzinamiO skrajnym religijnym podejściu lewactwa do demokracji i przepraniu mózgów większości Polaków świadczy fakt, że nikt nie zakwestionował prawa pedofila mordercy,który najpierw zgwałcił pięcioletnią dziewczynkę, a potem ją zamordował do kandydowania na urząd prezydenta Rzeczypospolitej ani jego prawa do wyboru prezydenta Rzeczypospolitej.Takie zwierzęta powinny tracić na zawsze prawa wyborcze. Ale jednak tak nie jest. Czy ktoś z państwa jest odmiennego zdania i uważa , że pedofil morderca powinien mieć prawa wyborcze.. A może totalitarna demokracja ochlokratyczna będąca jednym z dogmatów lewackiej politycznej poprawności stała się dzięki takim Hartmanom dogmatem „chamów Polaków”Intelektualiści tacy jak Zybertowicz zdają sobie sprawę, że demokracja liberalna, ochlokracja w której każdy może wybierać prezydenta i każdy na urząd prezydent kandydować to przeżytek i zło.Film Dziedziczenie inteligencji (prof. Stanisław Cebrat)Film Demokracja - igrzyska dla ludu? Najlepszy ustrój na świecie? - prof. Jacek BartyzelChinese Scientists Successfully TELEPORT a Photon to SPACE!Trochę o trwało, ale powieść Pas Kuipera jest gotowa i można ją kupić Cena 35 złotych Wpłaty proszę kierować na konto Kasa Stefczyka , Marek Mojsiewicz , numer konta 87 7999 9995 0651 6233 3004 0001 wraz z e-mailem na którym ma być wysłanaWięcej na stronie internetowej powieści http://paskuipera.pl(link is external)Marek MojsiewiczSubskrypcja bloga https://www.facebook.com/Marek-Mojsiewicz-133715660024501/(link is external)Strona powieści Pas Kuipera na Facebooku https://www.facebook.com/PasKuipera(link is external)Zapraszam do przeczytania mojej powieści „ Klechda Krakowska „rozdziały 1„ Dobre złego początki „ 2 Na końcu którego będzie o boginiKali„ 3 „Nienależynerwosolu pić na oko 4 „ O rzeźbie NiosącegoŚwiatło 5 „Impreza u Starskiego „ 6 „Tych filmów już się oglądać nie da „ 7. „ Mutant „ 8 „ Anne Vanderbilt „ 9 „ Fenotyp rozszerzony.lamborghini„ 10. „ Spisek w służbach specjalnych „11. Marzenia ministra ołapówkach „ 12. „ Niemierz i kontakt z cybernetyką „ 13„ Piękna kobieta zawsze należy do silniejszego „ 14 ” Z ogoloną głowa, przykuty do Jej rydwanu „
Ocena wpisu: 
Średnio: 1.5(głosów:2)
Kategoria wpisu: 

Duch Świąt Bożego Narodzenia

$
0
0
Nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.Na początku było Słowo. I było to Słowo Życia, bo i pochodziło od Boga Żywego, i On cały się w nim wyraził, i Jego intencją było nasze ludzkie życie.Cały świat został stworzony dla ludzkiego życia, cała Ziemia stworzona została jako kolebka i przestrzeń dla ludzkiego życia.– Ludzkie życie było intencją Słowa Bożego jego kierunkiem dla zawartej w nim Prawdy Jedynej.- Od początku, od stworzenia świata celem Bożym było ludzkie życie aż po życie wieczne – życie wieczne dla człowieka osiągalne jako ludzkie dziedzictwo duchowe. Tak bowiem był uformowany duch człowieka już w zamyśle Bożym przedwiecznym.To dziedzictwo jest naszym ludzkim dobrem wspólnym, dobrem niekwestionowanym, dobrem niezbywalnym, dobrem które jest tożsame z własnością dziedziczną. Własnością którą sukcesywnie odkrywamy i poznajemy, cenimy ponad wszystko, chronimy jak to, co w nas święte, „z najwyższej półki”, i to wokół niego zabiegamy o konieczne nam do realizacji naszych powołań dobra osobiste.Dziedzictwo, które wyraża że wszystkiego możemy się wyrzec, ale tego, co to dziedzictwo wyraża nigdy się nie wyrzekniemy.Dziedzictwo któremu podporządkować mamy wszystko - zaczynając od naszego egoistycznego indywidualizmu.Dziedzictwo z którego wynika nasze ludzkie braterstwo dzieci Bożych w Jezusie – braterstwo zawsze pierwotne i priorytetowe wobec naszych innych związków, organizacji czy porozumień. Braterstwo będące gwarantem, że te związki nie zaszkodzą naszemu trwaniu w godności dzieci Bożych.Dziedzictwo duchowego braterstwa wyrażającego najwyższą możliwą ludzką godność – godność osobową dzieci Bożych, dzieci Boga osobowego, godnością człowieczeństwa. - Godność najdobitniej wyrażającą czym jest człowieczeństwo w relacji do jakichkolwiek innych stworzeń, a także pokus jakichś transhumanizmów, czy innych bestializacji i satanizmów, które zawsze prowadzą człowieka ku jego wyrzeczeniu się człowieczeństwa, jego degradacji, samozatraceniu, śmierci i potępieniu wiecznemu.Dziedzictwo królestwa niebieskiego w nas jako z natury niezbywalne zachowujemy dotąd, dokąd tej godności osobowej sami w swoich sercach i sumieniach strzeżemy z całą ofiarnością wobec wartości niższego rzędu (nie mylić z godnością osobistą, która może doznawać uszczerbku na skutek działań innych ludzi, a która jest cechą naszej moralności).- Ta moralność jest wartością ludzką niższego rzędu jak człowieczeństwo, co znaczy, że i godność osobista jest wartością niższego rzędu jak godność osobowa. – Dokładnie to wyraził Jezus wystawiając się na groźbę otrzymania od strażnika sądowego drugiego policzka podczas sądu przed arcykapłanem świątyni. – Swoją godność osobową, godność duchową Człowieka przez duże C, zakorzenioną w prezentowanej prawdzie dającej Mu i rację merytoryczną Jezus zachowywał do końca).Tu ważne że nasze duchowe dziedzictwo, tak jak i nasza godność osobowa zależy tylko od nas. To tylko od nas zależy, czy będziemy wciąż dążyli do tego aby być doskonałymi jak doskonałym jest Ojciec nasz niebieski, czy przeciwnie – zwulgaryzujemy się, zbydlęcimy, zwiążemy ze światem i jego materią więziami interesów, pożądliwości i ideologii na „tu i teraz”, i to światem nas otaczającym jakim by on nie był, a więc i z perspektywą upodobnienia się do najniższych bytów – robaków, z perspektywą zaledwie pasożytowania na wszystkim co się na materię świata składa. Godność dzieci Bożych zawsze jest twórcza i uczestnicząca w dziele Bożym. To właśnie to jest sensem i istotą naszego dziedzictwa.Nasza droga dzieci Bożych to nie tylko naśladowanie naszego Ojca i Pana w Duchu Świętym, ale i przygotowywanie drogi Panu.Przygotowywanie zwłaszcza pod Nawiedzenie Pańskie.Ten sam jest Duch, co był na początku, co jest „tu i teraz” i co będzie na wieki wieków.Jezus przychodzi ze swoim nawiedzeniem zwłaszcza jako dobry Lekarz ze swoim osądem na chwilę bieżącą, z jednej strony świadomy jej przyczyny, a z drugiej strony grożącego skutku. Przychodzi ze swoich wyżyn, ale nie by rządzić, a by służyć. Przychodzi i od razu kieruje się do dna naszego ubóstwa i upadku. - Przychodzi do tych, którzy źle się mają. Przychodzi aby ratować przed zatraceniem najmniejsze choćby ziarenka prawdy, dobra, piękna i chleba, i każdego słowa które pochodzi z ust Bożych które w nas się zachowały. Przychodzi, choć wie że tylko z rzadka trędowaty Jemu podziękuje, i w Nim będzie pokładał nadzieję na pozostanie już w zdrowiu. I nie chodzi tu tylko o pamiątkę zdarzenia historycznego. Nie chodzi tu tylko o wywyższenie rodziny mówiącej Bogu „tak”.I nie tylko chodzi tu tylko o „nawiedzenie eucharystyczne”, czyli w Komunii Świętej dla tych co chcą żyć w stanie godności dzieci Bożych jako stan normalności naszego ludzkiego ducha o którą modlimy się w modlitwie „Ojcze Nasz”, normalności umocnionej „pokarmem na drogę życia wiecznego”.- Chodzi nie tylko o przygotowanie na ostateczne przyjście Pana, bo na nie i tak zawsze musimy być gotowi, czujni wobec zagrożeń, gdyż i wpływu na jego czas nie mamy żadnego.- Najbardziej to jednak chodzi o przyjście Pana z Jego nawiedzinami w dowolnej chwili naszego życia aby nas wyrywać z pędzącemu ku samozatraceniu świata i prowadzić na dobrą drogę. On w swojej miłości do człowieka w nas przychodzi do nas pierwszy. Kiedy „się w nas rodzi” jesteśmy już gotowi zostawić wszystko i iść za Nim. Niepoprawnym politycznie poszukiwaczom prawdy jedynej dla życia nią i jej odważnego głoszenia życzę jej nieustannego znajdowania, a już zwłaszcza znalezienia w tym błogosławionym okresie świąt Bożego Narodzenia.Wszystkim Polakom w szczególności życzę Błogosławionych owoców Nawiedzenia Pańskiego dla Ojczyzny naszego Narodu, dla naszych rodzin i w wymiarze osobistym.
Ocena wpisu: 
Średnio: 5(1 głos)
Kategoria wpisu: 

Prof. Leszek Balcerowicz na święta

$
0
0
Ilustracja: 
Od  długiego czasu rządy PiS krytykuje prof. Leszek Balcerowicz, którego złośliwie nazwę „geniuszem polskiej ekonomii”. Leszek Balcerowicz na Facebooku zamieszcza nawet trzy napastliwe posty dziennie:  Ludzie maja krótką pamięć. Podobno „pamięć polityczna” trwa 7 lat. W tym miejscu postaram się przypomnieć najbardziej zapomniany sukces Leszka Balcerowicza.  Schładzanie gospodarki Gdy koalicja Akcji Wyborczej Solidarność i Unii wolności obejmowała w 1997 r. władzę po rządach SLD i PSL, oficjalna stopa bezrobocia wynosiła wówczas nieco ponad 10%. Gdy SLD i PSL obejmowało władzę po rządach prawicy okrągłostołowej – stopa bezrobocia  w 1993 r. wynosiła ponad 16%.  Pamiętajmy, że Polska wtedy nie należała do UE, nie było przepływu pracowników i ci wszyscy ludzie musieli pracować w Polsce (ewentualnie przeważnie nielegalnie za granicą). Rządy likwidującej od 1993 r. bezrobocie lewicy (oraz wzrost gospodarczy) się skończyły i znienawidzoną komunę w 1997 r. odsunięto od władzy na rzecz... nadchodącej katastrofy. Główną działalnością tego „wybitnego ekonomisty” („terapia szokowa” początku transformacji ustrojowej) było schładzanie gospodarki – czytaj: niszczenia polskiej gospodarki. Bezrobocie za czasów rządów tego „geniusza polskiej ekonomii” oficjalnie urosło do 17,5% (grudzień 2001, dwa miesiące po zakończeniu rządów koalicji AWS-UW), ale ponieważ na efekty procesów gospodarczych trzeba czekać, bezrobocie rok później osiągnęło 20%. Oznaczało to tragedię dla wielu rodzin – bankructwa, samobójstwa, wyjazdy na stałe za granicę, biedę, pauperyzację – katastrofę wielu polskich gospodarstw domowych. Należy zaznaczyć, że nieoficjalnie  faktyczne bezrobocie sięgało 27%-30% wśród wszystkich zdolnych do pracy! Źródło: https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/rynek-pracy/bezrobocie-rejestrowane/stopa-bezrobocia-w-latach-1990-2017,4,1.html  AWS i UW w 1997 roku objęły władzę - 31 października 1997 roku Leszek Balcerowicz został wicepremierem i ministrem finansów, którą to funkcje piastował do 8 czerwca 2000 roku, by kilka miesięcy później zostać Prezesem Narodowego Banku Polskiego, czyli wciąż mieć wpływ na emisję pieniądza – temat strategiczny dla gospodarki.  Bezrobocie zaczęła spadać, gdy Prawi i Sprawiedliwość obejmowało władzę w 2007 roku, ale jego wysoka stopa utrzymywała się przez cały czas, do stycznia 2007 roku, gdy prezesem NBM był bohater tego artykułu.  „Gdyby nie szokowa terapia Balcerowicza, a potem schładzanie gospodarki pod koniec lat 90-tych średnia pensja wynosiłaby dziś nie 3,4 tys. zł a 5 tys. zł, a średni PKB na głowę nie 18 tys. dol., a 25 tys. dolarów” - Powiedział 17 grudnia 2009 roku na łamach TVN24BiS nielubiany przez media głównego nurtu (chyba teraz wiadomo dlaczego) Grzegorz Kołodko. http://tvn24bis.pl/wiadomosci-gospodarcze,71/kolodko-gdyby-nie-balcerowicz-zarabialibysmy-wiecej,119167.html  To samo powiedział mi przy piwie w sierpniu 2000 roku mój kolega, prywatny przedsiębiorca i perkusista zespołu w którym wówczas grałem. Sytuacja robiła dla zatrudnionych i małych przedsiębiorców robiła się dramatyczna. Utrudnienia w prowadzeniu działalności gospodarczej, biurokracja, wzrastająca liczb przepisów i coraz, coraz to wyższe podatki – wszystko to wpływało na malejąca konkurencyjność polskich przedsiębiorstw.    „Zdaniem Kołodki, w wyniku planu Balcerowicza "zarżnięto" przemysł, a PGR-y zlikwidowano zamiast skomercjalizować. - Należało liberalizować, ale można tak było to zrobić, by osiągnąć lepsze efekty - podkreślił b. minister finansów. - Osiągnęliśmy wiele, ale można było osiągnąć więcej” – dodawał prof. G. Kołodko. Tak właśnie było. Muszę teraz zmartwić wszystkich lewicowych, centrowych i prawicowych patriotów czytających ten tekst. Ludzie mają krótką pamięć i do wszelkich sukcesów czy opinii podchodzą emocjonalnie (nierozumnie) bądź ideologicznie. Wystarczy 7 lat, by jeden z najgorszych premierów – właśnie z czasów rządów koalicji AWS-UW, prof. Jerzy Buzek – był szanowanym europosłem, autorytetem wrogów tzw. „dobrej zmiany”.  W rzeczywistości cały boom gospodarczy z przełomu lat 1989/90 wziął się z „Ustawą Wilczka i Rakowskiego” z 1988 roku, która wprowadzona przez biuro polityczne PZPR, była oparta na Kodeksie handlowym z 1934 roku - jak przypomina ekonomista prof. Witold Kieżun (95 letni profesor wciąż imponuje sprawnością umysłu i jest dla mnie prawdziwym autorytetem – proszę wejść na Jego stronę na Facebooku i poczytać jego przemyślenia).  Panie Leszku, dziękujemy! „Dziękujemy” Panie Prof. Leszku B., za sukcesywne niszczenie Polski. I na koniec zapytam, czy Pan wie ile polskich rodzin (miejsc pracy) zniszczył, i ile polskich dzieci przez Pana płakało? Na koniec: ile Pan wysłał pieniędzy biednym i potrzebującym z Syrii i nie tyko? Proszę o dowody, pokwitowania, itd.  PS.Jeśli pomiędzy polskimi patriotami nie zapanuje zgoda, dialog, a tylko będą się czepiać wzajemnie drobnostek i eksponować błahe różnice, Polska nigdy nie wydobędzie się z dna.  Wesołych Świąt 2017, ale przede wszystkim szczęśliwego III Tysiąclecia Polsko, a do tego potrzebne jest natchnienie Ducha Świętego!  
Ocena wpisu: 
Średnio: 5(głosów:2)
Kategoria wpisu: 

Niezrealizowany scenariusz

$
0
0
Prawdopodobnie w 2017 roku, w 100 - lecie tzw. Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej (puczu zorganizowanego za niemieckie pieniądze) Rosjanie zamierzali rozpocząć budowę "wspólnego europejskiego domu od Lizbony po Władywostok". Skutki dla nas byłyby fatalne, niezależnie, czy Rosja zostałaby członkiem UE, czy Unia zgłosiłaby akces do Wspólnoty Niepodległych Państw. Takie spektakularne wydarzenie byłoby ukoronowaniem rocznicy.Na tę okoliczność przygotowywano już opinię publiczną. Na światową prapremierę baletu "Euroazja" w Gdańsku wybrano datę nieprzypadkową - 9 maja („Dzień Zwycięstwa”) 2010 roku.Wcześniej dyrektor Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych Igor Panarin stwierdził, że „Putin będzie wodzem Euroazji, nowego ZSRR”. Do UE zapraszał już Rosję przyjaciel Putina - Berlusconi (polityk prawicowy, magnat prasowy dla którego pracuje 70 % włoskich dziennikarzy), a minister Sikorski otworzył „mały ruch graniczny” z Kaliningradem.Sprawy się skomplikowały, gdy spadły ceny ropy, Rosjanie ugrzęźli w Donbasie, w Polsce wygrał PiS, a w USA Donald Trump.Niedawno prezydent Putin powiedział, że Rosja nie zamierza budować na świecie nowych baz, ani rozpoczynać kosztownego wyścigu zbrojeń. Bazy nie są potrzebne, gdyż Rosjanie od lat osiągają cele polityczne innymi środkami. O tym, że stosują na dużą skalę manipulacje w światowych mass mediach, było wiadomo od dawna, ale że od lat wpływają na wybory w demokratycznych państwach, dowiedzieliśmy dopiero w 2017 roku (wprawdzie Anatolij Golicyn dawno pisał, że funkcjonariusze KGB już w 1984 roku ingerowali w amerykańskie wybory, ale kto czyta Golicyna?)Wiemy także o instalowaniu adminów w różnych portalach (czy np. redaktorów w Wikipedii), fabrykach trolli, zasypywaniu portali społecznościowych fake-newsami. Skuteczność takich metod maleje wraz z upowszechnieniem się naszej wiedzy. Metody rosyjskich wojsk cybernetycznych były do czasu bardzo skuteczne w kreowaniu napięć społecznych. Potrafili np. zwoływać na Facebooku zwolenników i przeciwników aborcji na tą samą godzinę i w tym samym miejscu, prowokując zamieszki. Głębokie podziały w Polsce są prawdopodobnie również dziełem radzieckich profesjonalistów.Ich podstawowym narzędziem jest kłamstwo, a kłamstwo ma coraz krótsze nogi. Przekonała się o tym sędzia Gersdorf . Jej bezczelne łgarstwo zostało natychmiast zdemaskowane. Dawniej przywilej kłamstwa mieli przestępcy (kłamstwa polityków były zwyczajowo tolerowane), ale wywalczenie przez sędziów prawa do kłamstwa jest zjawiskiem kompletnie nowym. Czy można sobie wyobrazić przedwojennego sędziego, który kłamie?W obiegu oficjalnym Polska ma fatalną prasę – przegraliśmy 27 do jednego, mamy ohydną twarz antysemitów, wycinamy puszczę, przestaliśmy być państwem prawa, ale prywatnie Europejczycy postrzegają nas inaczej. Podczas moich wakacji w Szkocji zostałem mile zaskoczony przez kelnerkę, która wyrażała się z entuzjazmem o naszej premier wzywającej: "Europo wstań z kolan". Wyglada na to, że opinie prostych ludzi z wolna zaczyną rozumieć nawet odporni na wiedzę zachodni eksperci.W 2017 roku znów trochę przybliżyliśmy się do suwerenności. 
Ocena wpisu: 
Brak głosów
Kategoria wpisu: 

Wywiad z masonem

$
0
0
Ilustracja: 
Portal Wirtualna Polska, w pierwszy Dzień Świąt Bożego Narodzenia zamieścił „wywiad z masonem”. Wszystko wygląda mi na przysłowiową kaczkę dziennikarską o drugim dnie.Mason sam zgłosił się do portalu, a do masonerii, choć nie wiedział czym ona dokładnie jest, zgłosił się przez... email - Internet.„Spotkania rekrutacyjne” miał oczywiście z byłym oficerem służb. W Krakowie. Wg niego, siedziba masonerii do której należy mieści się w ... zajezdni tramwajowej, a do organizacji należą zarówno kobiety jak i mężczyźni.Oczywiście jest loża dla kobiet, ale z tego co mi wiadomo, kobiety mają osobne loże, a więc także spotkania.Wszystko wygląda mi na żenującą próbę prowokacji prawdziwych masonów i zachętą do kontaktu z portalem, który odkąd Polska zrezygnowała z zakupu za drogich francuskich śmigłowców – Caracali, niesłychanie atakuje polską racje stanu, namawiając i zachęcając do przemocy wobec polskiego rządu.Na bieżąco robię zrzuty kontrowersyjnych treści portalu, wiec jeśli portal poda mnie do sądu (a chciałbym aby tak się stało), wszystko opublikuję. Kto wie, może sam zgłoszę parę wpisów zamieszczanych na portalu WP do prokuratury.Portal Wirtualna Polska był związany z kapitałem francuskim – żeby nie było bezpodstawnych zarzutów do mojej nieskromnej i bezczelnej osoby – zacytuję Gazetę Wyborczą:„O sprzedaży Wirtualnej Polski, która od 2001 roku należy do Grupy TP, po raz pierwszy mówiono już w 2011 roku. Wówczas informację tę zdementował prezes Witucki. Temat wrócił na początku stycznia tego roku, gdy Reuters poinformował, że TP wysłała zaproszenia do potencjalnych doradców przy procesie sprzedaży. Aktualna wycena jednego z najpopularniejszych portali internetowych w Polsce to 500-600 mln zł, prawdopodobnie jednak TP SA jest gotowa sprzedać WP za 450 mln zł - tak wynika z wycen większości analityków”.http://wyborcza.biz/Gieldy/1,122116,14832821,Portal_WP_pl_sprzedany__Nabywca_Grupa_O2.html?disableRedirects=true Telekomunikacja Polska w 2012 roku zmieniła nazwę na Orange Polska, którego właścicielem jest francuski Orange S.A., posiadający 50,67% akcji. Prezesem jest Jean-François Fallacher.A wiec tak newralgiczna działalność jak komunikacja  – systemy wykrywania głosu, itd. – należą do Francji, ojczyzny wyjątkowo nienawistnej masonerii rytu francuskiego, nawołującej do przemocy (rewolucja francuska).Portal WP stał się obiektem ataków, prawdopodobnie w wyniku rezygnacji zakupu z francuskich śmigłowców Polska i PiS jest obiektem takich ataków.Czy masoni rytu szkockiego (która nie jest  święta, ale gardzi przemocą rytu francuskiego) i jakiegokolwiek innego nabiorą się na tę prowokację?Relacja „masona” jest groteskowa:„Wszyscy podchodzili, przedstawiali się. Mężczyzna, który prowadził restaurację, zaprosił mnie do siebie na obiad, od artysty dostałem książki z jego wierszami, prawnik powiedział, że jeśli będę potrzebował jego pomocy, to mam się zgłosić, a dentystka zaprosiła do gabinetu w razie problemów z zębami. Wszystko za darmo, na zasadzie koleżeńskiej przysługi. Uczta była ważnym elementem inicjacji. Trwała kilka godzin, było dużo wina, trochę mniej jedzenia. Potem wszyscy razem sprzątali: zmywali naczynia, wynosili śmieci”.Tekst ma zapewne wprowadzić sporo zamieszania:„Ilu masonów jest w Polsce?Ponad 600. W Wielkiej Loży Narodowej Polski, do której należę, aktywnych członków jest 200. Do tego dochodzi Wielki Wschód Polski, który przechodzi teraz kryzys i członków jest mniej, liczę, że 120-130 osób. Dalej Światowy Zakon Rytu Mieszanego Le Droit Humain też około 120. Wielki Wschód Rzeczypospolitej Polski – około 100. Do tego mniejsze loże, w tym dwie kobiece. Mamy też różne organizacje paramasońskie, czyli takie, których masoneria nie uznaje za masońskie, ale które w jakimś stopniu wzorują się na masonach. Na przykład Zakon Synów Przymierza, czyli B'nai B'rith, który wskrzeszał świętej pamięci prezydent Lech Kaczyński. Nie jest to jednak organizacja stricte wolnomularska, mimo że przypomina ją z nazwy”.(...)„Pewność mamy co do byłego premiera Jana Olszewskiego.Tak, ale on się odcina od tej części swojej przeszłości. Należał razem ze mną do podziemnej w czasach PRL loży Kopernik. Wiąże się z nim ciekawa historia. Jak urzędujący premier jechał z oficjalną wizytą do Włoch, by spotkać się m.in. z prezydentem koncernu Fiata. Przed wyjazdem przyszedł na spotkanie loży i zapytał, czy może się przed nim ujawnić, że należy do naszej organizacji. Tamten także był wolnomularzem i Olszewski liczył na to, że to pomoże ochronić tysiące miejsc pracy w fabrykach w Tychach czy Bielsku-Białej”.Zabawne. Naprawdę. „Mason” zgłosił się do masonerii dawno temu, gdy nie było jeszcze Internetu i centrów handlowych. Zamiast skanów dokumentów, publikowane są zdjęcia robione chyba aparatem fotograficznym. Autorzy wywiadu z masonem chyba nie wiedzą, że zdjęcia robione przez nowoczesne aparaty fotograficzne, telefony i kamery zawierają informacje lokalizujące aparat oraz jego właściciela, w tym GPS.Żenująca prowokacja opublikowana w chrześcijańskie święto ma skłócić Polaków. Mam też złą wiadomość dla polskich masonów:- Bracia, zawsze byliście wykorzystywani i traktowani po macoszemu przez zachodnie organizacje masońskie. Wolnomularstwo narodowe, Walerian Łukasiński czy Tadeusz Kościuszko, byli patriotami, działającymi często nieświadomie. Uważajcie na siebie i nie dajcie się prowokować.Z chrystusowym pozdrowieniem, były gnostyk i heretyk, a teraz katolik:Romuald KałwaCały wywiad z masonem: https://opinie.wp.pl/zamkneli-mnie-w-lochu-i-kazali-pisac-testament-tak-werbuja-masoni-6148687328876673a  
Ocena wpisu: 
Brak głosów
Kategoria wpisu: 

Dzisiaj Szczepana, kilka dni i koniec roku

$
0
0
Jakom rzekł, dziwny to był rok 2017. Teraz tylko czekać wielkich stad ptactwa od dzikich pól idących, bo Gody Wielką Nocą, w aurze przynajmniej spowite były, a raczej są, i dopiero jak ich oktawa dojdzie pierwszych mrozów spodziewać się możem. tak mi jakoś smutno, bom dawno templariuszowych bluzgów nie używał, tylkom na okrągło puszczał raz to Wronę wiadoma, raz Bluzg oba utwory liryczne w wykonaniu Emiliana Kamińskiego. Skuczno mi było i całkien nie ten teges, bo raz nie pamiętam com komu(zwłaszcza bankom) winien i co właściwie usunęło się z bloga mojego czy też komentarzy z  dwunastoma punktami minusowemi 14 grudnia. Jakoś tak mi się znalazło z Norwida( Beatrix-Oda do kobiety) :I smutki ludzkie, prawie smutki Boże-Znam po nazwisku;Zawiści chude brałem na obrożeW piekieł ognisku.Ojejku, jakiś ogrom mnie przygniata, acha, to pewnie koniec świata, zawalone dwory a czworaki ciągle czynne, tam piją bimber człowieki niewinne. A ich patrony alkohol poakcyzowany, takie z nich jaśnie pierdolone pany.No i się wypsnęło. Consuetudo altera natura.
Ocena wpisu: 
Średnio: 5(głosów:2)
Kategoria wpisu: 

Wspierajmy filmy Ewangelizacyjne

$
0
0
Pozdrawiam Cię świątecznie Jacku i przesyłam jeden z najważniejszych listów w tym roku! Czas stworzyć kolejną produkcję. Tym razem dużo większą od poprzednich. Pomysł jest taki: Skoro tyle filmów nauczyło nas nienawidzić, to zróbmy taki który będzie nas nauczył wybaczania. Poznaj „Największy Dar”. Film nakręci dla nas jeden z najlepszych twórców kina religijnego w Europie Juan Manuel Cotelo (w Polsce znany z np. Mary’s Land. Ziemia Maryi). Tym razem film będzie miał dużo szerszy zasięg. Ponieważ robimy go z hiszpańskim studiem, to dystrybucja sięga do 30 krajów. Oczywiście zrobimy wszystko, by tę liczbę powiększyć Ale to i tak wspaniały start! Poszukiwani są wszyscy, którzy rozumieją naszą misję tworzenia filmowych dzieł ewangelizacyjnych. Dlatego właśnie piszę do Ciebie Jacku, bo być może chcesz dać Stowarzyszeniu Rafael świąteczny prezent? Prawda jest taka, że każda złotówka się liczy, bo... czy pamiętasz jak zrobiliśmy poprzednie produkcje? Z malutkich darowizn! Tak wiele możemy, jak wielu nas jest! Jeśli temat Ci się podoba to działaj: Dane do przelewu: Stowarzyszenie Rafael Numer konta: 86 1240 4719 1111 0010 6109 7224 Tytuł wpłaty: Darowizna – Największy Dar – M1 (zachęcam Cię do wpisania w tytule wpłaty swojego adresu email i telefonu – będziemy mogli informować Cię o postępach w produkcji filmu). Dla wpłat zagranicznych: PL86 1240 4719 1111 0010 6109 7224. SWIFT/BIC code: PKOPPLPW lub wejdź na stronę www.NajwiekszyDar.pl Dla pełnego obrazu przedsięwzięcia przesyłam kilka informacji: - kto robi ten film – krótka historia: - o czym będzie opowiadał – bohaterowie Z góry ślicznie dziękuję. Także za przesyłanie tej informacji do kolejnych osób. Owocnego świętowania!! Trzymaj się ciepło, z Bogiem! Andrzej Sobczyk e-mail andrzej@gloria24.pl www.gloria24.pl www.AndrzejSobczyk.gloria24.pl - strona prywatna -------------------------------------------------------------------------------- Bądź z nami: Dołącz do naszej społeczności - są z nami setki tysięcy osób! http://spolecznosc.gloria24.pl/
Ocena wpisu: 
Brak głosów
Kategoria wpisu: 

Ameryka przygotowuje się do wojny z Rosją i państwami bałtyckimi...

$
0
0
Ilustracja: 
... przeciw Chinom. - Rosja stanowi zagrożenie dla Europy Zachodniej oraz Stanów Zjednoczonych. - To cytat czterogwiazdkowego amerykańskiego generała.Dowódca Korpusu Piechoty Morskiej gen. Robert Neller powiedział rozlokowanym w Norwegii amerykańskim żołnierzom, że „widzi na horyzoncie konflikt i przewiduje reorientację Marines z Bliskiego Wschodu w kierunku Rosji i Pacyfiku”.„Wojna może się zbliżać, amerykańskie dowództwo może wkrótce dostosować swoje rozmieszczenie, aby sprostać rosnącym zagrożeniom”.„Mam nadzieję, że się mylę, ale nadchodzi wojna”. Gen. Robert Neller Powiedział również, by byli „zawsze gotowi” oraz, że spodziewa się przesunięcia punktu ciężkości z Bliskiego Wschodu do Rosji i Pacyfiku – obszary podkreślone przez Narodową Strategię Bezpieczeństwa prezydenta Donalda Trumpa stanowią trzon części struktury „4 + 1” = Rosja, Korea Północna oraz Chiny wraz z Iranem i globalnym terroryzmem).„Kraje w całej Europie obawiają się coraz bardziej asertywnej Rosji, zwłaszcza państwa bałtyckie i innych kraje Europy Wschodniej” powiedział generał Neller.Źródło: http://www.businessinsider.com/marine-commandant-big-ass-fight-looming-m...Komentarz:Nie mam powodu kochać w Rosji. Można by wymieniać wiele powodów dlaczego: za drogi gaz, ćwiczenia/symulowanie ataków nuklearnych na Polskę, częste „czepianie się” naszego kraju czy haniebne potraktowanie ofiar katastrofy smoleńskiej.Takie emocjonalne podejście choć uzasadnione, jest niedojrzałe. Blogerzy-publicyści, politycy, cała ta gama kolorowych ludzi – mamy obowiązek nie dopuścić do powtórzenia tragedii z września 1939 roku.Ameryce nie podoba się zbliżenie Polski i Chin oraz stworzenie Jedwabnego szlaku, który zagrozi interesom Europy zachodniej. Jednak USA jest niesłychanie fałszywym sojusznikiem. To w USA powstała eugenika – źródło „naukowego nazizmu”, to protestancki i antykatolicki Ku Klux Klan wymyślił gest błędnie uważany za salut rzymski. To USA finansowała dojście do władzy Hitlera i jego dewiantów – nazistów. To USA korzystała z badań mordercy Von Brauna, badań dewianta Mengele przeprowadzanych w obozach koncentracyjnych, a w czasie bombardowań Niemiec pod koniec wojny siły aliantów zachodnich oszczędzały siedziby koncernu IG Farben.Amerykanie po II wojnie światowej wywołali kilkadziesiąt konfliktów zbrojnych, w których zginęło wiele milionów ludzi (niektórzy wymieniają liczbę 30 mln!).Prawdopodobnie amerykańskie wojsko w Polsce traktuje nasz kraj jedynie jako lotniskowiec. Jeśli USA potraktują Polskę jako bazę wypadową do potencjalnej wojny z Rosją, by zmusić ją do wojny z Chinami po ich stronie, jesteśmy narażeni na rosyjskie ataki jądrowe, po których Polska już nigdy się nie podniesie.Interesem Polski jest zachowane neutralności. Problem w tym, że wielu bardziej nienawidzi Rosji, niż kocha Polskę. ZSRR zaatakował Polskę we wrześniu 1939 roku razem z Niemcami. Ruscy w pewien sposób odkupili swoje winy. Gdyby nie 600 000 sowieckich żołnierzy, którzy polegli na ziemiach Polskich (całę szczęście, że Niemcy napadły na ZSRR), to Niemcy razem z Ukraińcami, Litwinami i Łotyszami, z pomocą Węgrów, Włochów, Rumunów i Japończyków, wymordowaliby wszystkich Polaków. Gdyby nie Armia Ludowa i Ludowe Wojsko Polskie, Polska byłaby republiką sowiecką – nasi żołnierze dzielnie walczyli zdobywali Berlin.Polska nie może sobie pozwolić na jakąkolwiek wojnę, nie tylko z Rosją i nie może bezmyślnie ufać naszym „sojusznikom”, którzy nas zawsze zdradzali.                                                             Kontekst geopolitycznyWiem, że Rosja nie daje się lubić, ale przypominam wszystkim, że to banderowska Ukraina ma wobec Polski pretensje terytorialne i chce mordować Polaków. To książę Władysław Opolczyk, jako namiestnik Rusi Halickiej wymyślił flagę ukraińską (kopię flagi Opola), a król Zygmunt III Waza, uznał grekokatolików za jedyną legalną wspólnotę prawosławną w Polsce. To Polska stworzyła Ukrainę, z czym Ukraińcy sobie mentalnie nie radzą.Ukraina w razie konfliktu napadnie na Polskę z Niemcami. Amerykanie wówczas nas na pewno nie obronią. Jak to jest, że na Ukrainie mieszka 5,6% katolików, a tylko 0.3% ludzi przyznaje się do Polskości? Bo tam biją, mordują oraz prześladują Polaków.Polska polityka zagraniczna ma mało trzeźwości, a dużo emocjonalnego zaślepienia. Nie zgadzam się z ks. Tadeuszem Guzem, który uważał, że dzięki Niemcom w średniowieczu przetrwał Kościół Rzymski. To kościół stworzył Niemców, a ci, dopóki mieli wpływ na wybieranie papieży, byli katolikami, niesłychanie wrogimi Królestwu Piastom, jak i innym Słowianom. To kościół i niemiecka żona Konrada Mazowieckiego sprowokowali przysłanie Krzyżaków do Polski. Polskie plemiona, jak Ślązacy, Pomorzanie, czy mieszkańcy Ziemi Lubuskiej, zostali zgermanizowani, w czym niestety udział miał zdominowany przez Niemców Kościół Katolicki, co miało straszny wpływ na obniżenie siły polskiego etnosu i innych Słowian. Dlatego żaden papież Polsce nie pomoże.Zachodnia Europa nigdy nie była przyjacielem Polski, a tym bardziej nie jest nią protestancka i masońska Ameryka, która dzisiaj chce walczyć z Rosja do ostatniego Polaka.Słowianie są znienawidzenia przez Zachodnia Europę i Stany Zjednoczone. Jak na razie wszystko idzie po ich myśli – my wzajemnie się wybijemy, a oni zdobędą nasze Ziemie. Czy przejdziemy do historii jak Indianie?Rosją, Rosją, ale my musimy żyć w zgodzie ze zwykłymi Rosjanami. Gdyby nie zabory, II wojna światowa, komuna i masowa emigracja w latach 70., 80., 90. i 2000., Polska miała by co najmniej 55 mln mieszkańców. W Europie jesteśmy krajem średniej wielkości, a globalnie małym, więc kategorycznie nie możemy sobie pozwolić na jakąkolwiek wojnę. Nasz kraj będzie odzyskiwać siły przez jeszcze co najmniej 100-150 lat, a i to pod warunkiem, jeśli będą istniały korzystne warunki.Lepiej zginać, czy się poddać, czy też po prostu zachować neutralność? Zagrożenie wojną USA z Chinami jest poważne. Wypowiedzi generała, podobnie jak nie mających nic wspólnego z demokratycznym wyborem unijnych komisarzy, czy krytykujące prezydenta Dudę wypowiedzi amerykańskiego Departamentu Stanu są straszakiem na Polskę.Czy tak wypowiadają się sojusznicy? To prezydent Duda jest zwolennikiem jedwabnego szlaku i współpracy z Chinami. Polska ma najważniejszą lokalizację geograficzną na świecie. Nie możemy ufać jakimkolwiek obcym wojskom i wpuszczać je na nasz teren. Przecież czołgi amerykańskich żołnierzy są bronią stricte ofensywną. Tymczasem za system obrony przeciwrakietowej Patriot musimy płacić naszemu sprzymierzeńcowi ogromne pieniądze.                                                               Wołam na alarm? Tak!By zrozumieć system w jakim żyjemy, należy zastanowić się, skąd bierze się wciąż zwiększający się dług zagraniczny Polski. Jednocześnie zaznaczę, że ogromna cena za gaz od Rosji, czy sprzedany handel zachodnim korporacjom, wygląda na haracz jaki płacimy za brak wojny na naszym terenie. Ta poniżająca sytuacja nie może już dłużej trwać.Proszę mi powiedzieć, czy właściciele zachodnich hipermarketów wywożą z Polski zysk w postaci złotówek? Wątpię, ale taka sytuacja byłaby korzystna. Musimy się zadłużać, ponieważ gdy właściciel sieci hipermarketów zamiesza do swojej ojczyzny transferować zysk i przychodzi do banku na terenie Polski, to żąda euro lub dolarów. Gdyby nie taka sytuacja, euro i dolar byłyby droższe, ale Polska zmuszona byłaby wypracowywać własne technologie i zalewałaby swoimi towarami cały świat. Tę sytuacje przedstawiam w dużym uproszczeniu.Zacytuję portal Bankier.pl.:„W ubiegłym roku po raz drugi z rzędu Polska odnotowała nadwyżkę w handlu zagranicznym. Rok 2017 przyniesie w tym zakresie istotne wyzwania.Od stycznia do grudnia 2016 r. polskie firmy sprzedały za granicę towary o wartości 798,2 mld zł, czyli 183,6 mld euro. Równocześnie import wyniósł 777,5 mld zł, czyli 178,9 mld euro. Oznacza to, że w porównaniu z 2015 r. wyrażona w złotych wartość eksportu zwiększyła się o 6,3%, a importu o 4,9% (w euro +2,3% i 0,9%)”.Wniosek jest taki, że choć rządy PiS bywają irytujące, a nieporadność medialna rządu bywa żenująca, Polska wybiega na ścieżkę do faktycznej niepodległości, a na to Amerykanie i Europejczycy nie mogą sobie pozwolić. Dlatego też blokują zmiany w prawie. Chciałbym też wiedzieć, ile wynoszą koszty Polski w zagranicznych misjach, tzn. wojnach, które Ameryka rozpętała.Tajemnicą poliszynela jest, że to żołnierze amerykańscy kierowali marsze uchodźców do Europy. To kształtowanie polityki zagranicznej wygląda na konglomerat, czasem sprzecznych interesów, ale nie możemy posłużyć pragnącym wojny, przynajmniej części elit amerykańskich, do osłabienia Rosji, by ta, naszym kosztem, stała się sojusznikiem Ameryki w wojnie o dominację nad światem z Chinami.Romuald Kałwasuperklaster@wp.pl
Ocena wpisu: 
2
Średnio: 1.6(głosów:9)
Kategoria wpisu: 

ZASZUMIAŁA NAM JAK WICHER W GŁOWIE WIELKA POLSKA!

$
0
0
 tyle powstań się krwawiło... tyle klęsk za namityle razy nam historia karki przyginałaże gdy wolność nam zabrali i spętali jarzmemto nam w głowie Wielka Polska jak wicher szumiała listopadów... krwawych styczni...tyle klęsk za namipruskiej buty… ruskiej zimy…zwątpień i rozbiorówale nigdy nie zginęła tęsknota za matkąnieustanny szept o wolność w godzinie nieszporów Paderewski do Poznania z orężem muzykii miłości do Ojczyzny wraca z dumnym czołemby generał przekuł nuty na armaty w różachi do Polski nas wprowadził żołnierskim mozołem a więc dalej generale jeszcze nie zginęławięc nas prowadź do zwycięstwa choć wrogów przewagabo przetrwała w naszych sercach i wstanie do bojunasza duma i Ojczyzna honor i odwaga i wracała Polska wolna nadzieja i wiarana bagnetach i kopytach szarżujących konigdy powstańcy ją przynieśli po latach niewoliaby spełnić sen o Polsce siłą polskiej dłoni i nie skąpił nikt odwagi i krwawego potudziękujemy generale za mądre rozkazyi za drogę co nas wiodła do wolnej Ojczyznyprzez wolności wymarzonej polskie krajobrazy zaszumiała nam jak wicher w głowie Wielka Polskai zwycięstwo choć nie łatwe polskiego powstaniagdy nam Niemca trzeba było nauczyć pokoryby wypełnić dla Ojczyzny niełatwe zadania czarne orły znów nad Polską złowieszczo kołująwięc pilnować nam swojego trzeba w imię Bogaby nie grali Polską karty ci co nas zdradzaliby od wschodu i zachodu ustrzec się od wroga by nam duszy nikt nie kupił mamoną czy sławąi nie  łudził nas salonem zdradą i portfelemaby orły w nas szumiały oraz duch wolnościaby zawsze Wielka Polska była naszym celem! by się Niemiec oraz Ruski znowu nie panoszyłi na domu nie podpalał i straszył żelazembo Ojczyzna będzie wielka gdy staniemy wszyscyzjednoczeni w imię Boga by jej bronić razem dzisiaj znowu gdy wolnością bawią się lichwiarzegdy znów obcy chce dyktować warunki i prawotrzeba twardo stać na swoim i rozliczać zdrajcówbo my mamy polskie prawo zapisane krwawo dziś szemrają  o przyszłości za Bugiem za Odrąże dla Polski nie ma miejsca jutro w Europiewięc i u nas nie ma miejsca na litość dla wrogówi dla tego co Ojczyzny grób podstępnie kopie…      
Ocena wpisu: 
5
Średnio: 5(głosów:6)
Kategoria wpisu: 

ATAK NA POLSKĘ - WZOREM CARYCY KATARZYNY II.

$
0
0
Ilustracja: 
 ATAK NA POLSKĘ - WZOREM CARYCY KATARZYNY II.KONFEDERACJI TARGOWICKIEJ CIĄG DALSZY - POWTÓRNY UPADEK POLSKI.PLAN CARYCY KATARZYNY II… POLSKĘ ZGNĘBIĆ NA ZAWSZE. CARYCA KATARZYNA Urodziła się 2 maja 1729 roku w Szczecinie jako córka księcia Christiana Augusta von Anhalt - Zerbst z dynastii askańskiej i Joanny Elżbiety z dynastii holsztyńskiej. Na chrzcie otrzymała imiona Zofia Fryderyka Augusta. W 1745 roku w Petersburgu przeszła na prawosławie, zmieniła imię na Katarzyna i poślubiła księcia holsztyńskiego Piotra Ulryka, późniejszego cara rosyjskiego Piotra IIIW czerwcu 1755 roku ambasador brytyjski w Petersburgu, Charles Hanbury Williams, przedstawił jej swojego osobistego sekretarza, 23-letniego Stanisława Augusta Poniatowskiego, późniejszego króla Polski, z którym w grudniu tego samego roku nawiązała niebezpieczny romans.Owocem tego romansu była córka Anna Piotrowna.Po półrocznych rządach Piotra III, ona i jej zwolennicy (wojsko zbuntowane przeciw carowi ze względu na wcielanie przez niego do armii wzorów z armii pruskiej), dokonali zamachu stanu. Piotr III zginął zamordowany, a Katarzyna 9 lipca 1762 roku objęła władzę w Rosji. PLAN CARYCY KATARZYNY ... POLSKĘ ZGNĘBIĆ NA ZAWSZE Historia kołem się toczy, dla mądrych jest nauczycielką (szkołą) życia. Obyśmy należeli do tych Polaków mądrych przed szkodą.Rozmowa carycy Katarzyny z Nikitą Paninem, jej współpracownikiem, to historia, która kołem się toczy na naszych oczach. Opublikował ją Waldemar Łysiak, któremu zdaniem wielu „.. należy się tytuł narodowego wieszcza”. Oto treść owej rozmowy: „- Widzisz pułkowniku, kiedyś mój pradziad opowiadał mojemu dziadkowi swoją rozmowę z Rosjaninem Paninem, który opowiedział mu swoje spotkanie z carycą Katarzyną. Mój prapradziad zadał mu podobne pytanie, właśnie Rosjaninowi, którego spotkał w Warszawie w 1763 roku. Panin, zaczął wtedy od zdania, które mego przodka zdumiało: Widzisz Panie Wilczurski. Naród, który jest niewolnikiem słów jest, najlepszym materiałem na niewolnictwo. Po chwili namysłu mówił dalej. Panie Wilczurski, Caryca Katarzyna wysyłając mnie na misję do Polski powiedziała, te oto słowa:"Istnieją różne narody, a raczej różne narody mają różnego ducha. Jedne można podbić i przesiedlić w celu zagarnięcia ich ziem, a świat nie podniesie wrzasku – to małe narody, plemiona. Z innych można uczynić małym wysiłkiem niewolników i będą chętnie lizali rękę Pana – to narody o podłej duszy, od kolebki niegodne samostanowienia, w wielkich obszarach Azji roztopią się bez śladu. Z trzecimi wreszcie nie można zrobić ani tego, ani tego, przynajmniej nie od razu – to Polacy.Nie można zaanektować ich państwa, bo trzeba byłoby się dzielić z Prusami, Austrią, Turcją i Bóg wie jeszcze z kim; narzuca to europejska równowaga sił. Po drugie nie można tego zrobić od ręki, gdyż są to znakomici żołnierze, a cały naród gdy otwarcie zagrożony, przypomina wściekłego wilka w nagonce. Zbyt dużo by to kosztowało, należy więc zdemoralizować ich do szpiku kości.Trzeba … rozłożyć ten naród od wewnątrz, zabić jego moralność… Jeśli nie da się uczynić zeń trupa, należy przynajmniej sprawić, żeby był jako chory ropiejący i gnijący w łożu… ( Ów plan łączy sie ściśle z działaniem masonerii przeciwko Kościołowi i Polsce - dopisek A.S.).Trzeba mu wszczepić zarazę, wywołać dziedziczny trąd, wieczną anarchię i niezgodę… Trzeba nauczyć brata donoszenia na brata, a syna skakania do gardła ojcu. Trzeba ich skłócić tak, aby się podzielili i szarpali, zawsze gdzieś szukając arbitra. Trzeba ogłupić i zdeprawować, zniszczyć ducha, doprowadzić do tego, by przestali wierzyć w cokolwiek oprócz mamony i pajdy chleba.Będą Oni walczyć długo, bardzo długo, nasze prochy przepadną, ale przyjdzie czas gdy sami sprzedadzą swój kraj, sprzedadzą go jak najgorszą dziwkę.My rozpoczniemy ten proces Panin! Korupcją „milczących psów”, którzy będą nimi rządzić. Bogactwem i głodem, które biednych podjudzą przeciw możnym, tych drugich zaś napełnią takim strachem i podłością, że uczynią wszystko dla zachowania swego bogactwa.Zepsujemy ich kultem prywaty, złodziejstwa, rozpusty, wszelaką demoralizacją i wiodącym ku niej alkoholem. Stworzymy tam nową oligarchię, która będzie okradać własny naród nie tylko z godności i siły, lecz po prostu ze wszystkiego, głosząc przy tym, że wszystko co czyni, czyni dla dobra ojczyzny i obywateli.Niższe szczeble tych krwiopijców będą uzależnione od wyższych w nierozerwalnej strukturze formalnej i nieformalnej piramidy. Trzeba będzie starać się, by w piramidę wpasowany był każdy zdolny i inteligentny człowiek, by zechciwiał w niej i spodlał. Niedopasowywalnych szaleńców, nieuleczalnych fanatyków, nałogowych wichrzycieli i każdą inną wartościową jednostkę wyeliminujemy operacyjnie. Zadanie to jest wielkie Panin, lecz i efekty będą wielkie. Polska zniknie w samych Polakach!Wtedy właśnie, gdy będzie wydawało się im, że mają wolność. Ale ja tego nie doczekam Panin, zaczniemy jednak ten proces, a wiesz dlaczego nienawidzę tego kraju?– Dlaczego Pani? - Zapytał Panin.– Dlatego, że jestem kobietą i nienawidzę dziwek, które udają święte. Ja jestem prostytutką Panin, a to honor, gdy się jest do tego cesarzową.– I dlatego jeszcze Panin, że ze zdrajców robili oni zawsze bohaterów.– I dlatego jeszcze Panin, że nigdy nie chcieli się z nami zjednoczyć przeciw Rzymowi, a byli naszymi braćmi Słowianami, zdradzili nas Panin.– I dlatego Panin kiedyś zginą, unicestwią się sami!…” HISTORIA KOŁEM SIĘ TOCZY Przede wszystkim pamiętać należy o tym, że Katarzyna była rodowitą Niemką. Urodziła się jako Sophie Auguste Friederike von Anhalt-Zerbst-Dornburg.Była żoną i następczynią na tronie (po zamachu stanu) cara Piotra III Fiodorowicza Romanowa, który to “Rosjanin” był Niemcem i urodził się jako Karl Peter Ulrich von Holstein-Gottorp. Nienawidził Rosji. I do końca życia nie nauczył się dobrze po rosyjsku.Tacy to “Rosjanie” ujarzmili nie tylko Rosję, ale i osłabioną fanatyzmem targowiczan Polskę.Upadek Polski zaczął się w XVI wieku. Rzeczpospolitą osłabił i doprowadził do upadku fanatyzm targowiczan sięgających po władzę, którzy na fali kontrreformacji najpierw dążyli do zdobycia, a następnie do utrzymania supremacji w państwie. Robili to za wszelką cenę, nawet kosztem polskiej racji stanu.Caryca Katarzyna II nie musiała “rozpijać” Polaków. Szlachta była rozpita jeszcze przed jej urodzeniem. Duży udział w tym mieli Żydzi. ŻYDZI O POWSTANIU STYCZNIOWYM “…w powietrzu czuć proch, ale dla nas to nic złego… skorzystajmy z dobrej okazji. Zamiast bawić się w patriotyzm i t. p. mrzonki, myślmy przede wszystkim o sobie. Chłop polski nie lubi nas, wiemy o tym, ale chłop jest głupi – nie boimy się go. O szlachtę nam głównie idzie. Wmiesza się ona przez sam punkt honoru w awanturę, pójdzie do lasu, na krwawe pola, za co ją rząd ukarze, zniszczy, wytępi, wydusi, wywłaszczy, a wówczas dla nas droga otwarta… W każdym narodzie musi się wyrobić ponad masy jakaś inteligencja i rodzaj arystokracji. My jesteśmy materiałem gotowym, my zawładniemy krajem, a panujemy już przez giełdy i przez wielką część prasy nad połową Europy. Ale naszym właściwym królestwem, naszą stolicą, naszym Jeruzalem będzie Polska. My będziemy jej arystokracją, my tu rządzić będziemy. kraj ten należy do nas, jest nasz…Powstanie wywołano, aby zarazić Polaków rusofobią.Wywołując powstanie, do którego czynimy przygotowania, spełniamy ten obowiązek w przekonaniu, iż dla stłumieniu naszego ruchu, Rosja nie tylko kraj zniszczy, ale nawet będzie zmuszoną wylać rzekę krwi polskiej; – ta zaś rzeka, stanie się na długie lata przeszkodą do wszelkiego kompromisu z najeźdźcami naszego kraju;” RASA PANÓW Porównajmy sobie dzisiejszą sytuację potulnego Nadłabia i Łużyc z sytuacją Polski. W Niemczech żyje dzisiaj 30% zgermanizowanych Słowian – to jest 24 miliony ludzi. Ponieważ nigdy nie wszczynali powstań mają bardzo fajnie, tylko, że ani ich język ani kultura już nie istnieją. Żyje im się gut! Super. Czują się do tego stopnia Niemcami że to oni, ci słowiańscy neofici „nakręcili” teorię o niemieckiej rasie panów i czystkę etniczną II Wojny Światowej, która kosztowała Słowian (Polskę i Rosję) 20 milionów istnień ludzkich, w tym w Polsce 6 milionów jej obywateli z 3 milionami polskich Żydów. Nie da się ukryć, że to najzdolniejsi ludzie w Niemczech i gorliwsi deutsche niż rdzenni Niemcy.Gdyby nie powstania w Polsce – Styczniowe czy Warszawskie nie byłoby dzisiaj Polski w ogóle, a tym bardziej języka polskiego. Kto wie czy istniałoby coś takiego jak pojęcie Narodu polskiego, bo to od polskich powstań zaczynają się narody w Europie w sensie wspólnot języka i kultury i dziejów. Przed 1770 rokiem nie było żadnych narodów i państw narodowych.Kto wie czy nie mielibyśmy bez Powstania Styczniowego do dzisiaj pańszczyzny? W końcu w Europie to dopiero od 150 lat nie ma niewolnictwa..A jak nazwać "cichą śmierć" 25 tysięcy Polaków w Katyniu, cichymi strzałami w tył głowy ich bolszewickich i żydowskich oprawców? Ale o tej śmierci głośno w świecie. Tylko do dzisiaj nie wiadomo, czy tę zbrodnię popełnili "naziści", Niemcy, czy sowieckie NKWD ze swoją żydokomuną? Przeciętny obywatel w Moskwie pytany o sprawców tej zbrodni wymienia nazistów. W Warszawie o to samo pytany Polak uważa, że zbrodni w Katyniu dokonało NKWD.Który z historyków, przede wszystkim polskich. opublikował w swoich badaniach wspólne konferencje Gestapo z NKWD w Zakopanem, Krakowie i Lwowie przygotowujące Katyń? Według opinii prof. George'a Watson z Uniwersytetu w Cambridge decyzję o dokonaniu tej zbrodni podjęło Gestapo z NKWD na konferencji w Krakowie na podstawie tajnej umowy z 28 września 1939 roku, zobowiązującą III Rzeszę i ZSRR do wspólnego zwalczania wszelkich form polskiego oporu wobec okupacji. O losie polskich jeńców zadecydowała III Rzesza i ZSRR. Zbrodniarzami w Katyniu byli Hitler i Stalin!I tu wychodzi nieudolność dochodzenia do prawdy organu sprawiedliwości w czasie procesu w Norymberdze ! Na lawie oskarżonych znaleźli się tylko niemieccy zbrodniarze, a ławy bolszewicko - żydowskich oskarżonych zbrodniarzy były puste!W obronie tych bandytów - zbrodniarzy stanął w Norymberdze sowiecki prokurator. Gdyby Niemcy wygrały wojnę zapewne na owych ławach w Norymberdze znalazła by się żydokomuna.W czym była lepsza od katyńskiej, śmierć w milczeniu po 1945 roku w ubeckich kazamatach?Sprawcami ludobójstwa dokonanego na Polakach i Rosjanach, polskich i rosyjskich Żydach nie byli Słowianie z Niemiec tylko Niemcy. O Słowianach z Niemiec mordujących Polaków pisze niemiecka propaganda, czyli zakamuflowany faszystowski Werwolf, który działa nieustannie – także obecnie w Polsce.Jednym z powodów niepowodzenia Powstania Warszawskiego były fałszywe deklaracje pomocy ze strony rosyjskiej. Każdy zainteresowany tematem wie, jak z rosyjskich samolotów zrzucano broń dla powstańców- zrzucano ją z takiej wysokości, że prawie nic nie nadawało się do użytku!. Potem w propagandzie Sowieci dbali o to, żeby powstanie jak najdłużej się nie poddało, bo w ich interesie leżało to, żeby jak najwięcej podziemnych Polaków legło pod gruzami Warszawy, bo byliby dla nich zbyt wielkim zagrożeniem w powojennej Polsce. Dzieła dokończyli po wojnie! POLSKA OPOZYCJA TOTALNA.TEORETYCZNE PAŃSTWO PO - PSL 2007 - 2015.PAŃSTWO "PIS" 2015. Nie da się w całości i kompletnie wyniszczyć ducha Narodu Polskiego do czego zmierza sitwa totalnej opozycji w Polsce anno domini 2015 - 2017, posiłkując się deklaracją carycy Katarzyny II, tworząc de novo Konfederację Targowicką - bis.To jest niemożliwe. A już na pewno nie, gdy Polska ma Boga za swojego sprzymierzeńca, a Królową Polski jest Matka Boża Chrystusa Króla. Jeśli komuś wydaje sie, że ta cała degeneracja nie odbije sie echem i nie trafi z powrotem do tych „fałszywych elit” to się grubo myli.W myśl powiedzenia, kto mieczem wojuje od miecza ginie.Sami sprowadzą tę zarazę również na siebie i swoje dzieci, już dawno to zrobili. Więc ci „krzewiciele” tych zdegenerowanych idei będą sie taplać w swoich własnych brudach, aż w końcu… sami się unicestwią.Swoją własną głupotą, pogardą, ignorancją, egoizmem, wszystkim tym co będą rozpowszechniać dookoła. Sami to zrobią, a na końcu dobije ich duch narodu, którego tak bardzo chcieli zniszczyć. Dzisiaj w 2017 roku widać to bardzo dokładnie. Jak ubecja, esbecja płacze nad swoimi bogactwami, które ma stracić. Jak masoneria brukselska usiłuje zniszczyć Polskę, ostatnio artykułem 7. Jak faszyści i masoni spod znaku UE (czytaj Niemiec i Francji) usiłują sprowadzić na polskę kalifat, aby nas zniszczyć doszczętnie, zgodnie z życzeniami rosyjskiej prostytutki Katarzyny II.Niech płacze i niech się lęka "zdrowego" strachu przed karą jaka ich niewątpliwie spotka za daleko posunięte działania zdrajców Narodu polskiego tych szetyniastych bandziorów z akcją "Widelec" i agenturą w tle. Tych głupków petrusowatych ze swoimi babami ulicznicami jandopodobnymi.Naród, to nie jest prywatny folwark, a już na pewno nie należy go traktować jak dojną krowę, tak jak to robiły wcześniejsze elity przez 8 lat.Czytałem internetowe wezwania, aby Donalda Tuska pozbawić obywatelstwa polskiego. Jego należy pozbawić nie obywatelstwa, ale wolności, za liczne przestępstwa poczynione przez niego w czasie owych ośmiu lat rządzenia jako szefa rządu, jako zbrodniarza, który w porozumieniu z Putinem zamordował prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej prof. Lecha Kaczyńskiego z małżonką i 94 wybitne osobistości zagrażające istocie politycznej tego zbója. To o nim - prostytutce rosyjskiej - bis i innych zbrodniarzach spod znaku targowiczan powiedział z mównicy sejmowej prezes PiS Jarosław Kaczyński - "zamordowaliście mojego brata".A targowiczanie, wszyscy bez wyjątku zawisną na szubienicy, jak ich protoplaści w 1794 roku. WŁADIMIR PUTIN O SMOLEŃSKU - W WARSZAWIE PODŁOŻONO SUBSTANCJE WYBUCHOWE.APEL PROF. JACKA TRZNADLA. Wladimir Putin o katastrofie smoleńskiej podczas dorocznej konferencji (grudzień 2017 r.) powiedział:"Szukajcie w takim razie u siebie. Jeśli w samolocie były wybuchy - samolot skąd leciał, z Moskwy? Z Warszawy, to znaczy tam je podłożono!".Trudno byłoby Kremlowi dokonać zamachu bez pomocy zainstalowanej w Polsce rosyjskiej agentury. Po tych słowach musiał paść blady strach na polskich wspólników Putina w zbrodni. Kto spiskuje z czekistą i zbrodniarzem, musi liczyć się z tym, że ten ratując własną skórę, wystawi ich do wiatru, czyli sprzeda.Robi się coraz ciekawiej przed zapowiadaną na wiosnę  publikacją raportu komisji smoleńskiej.Przypomnę , iż w kwietniu 2010 roku prof. Jacek Trznadel zebrał 50 tysięcy podpisów celem powołanie komisji zagranicznej do ustalenia przyczyn katastrofy w Smoleńsku.Donald Tusk w odpowiedzi powierzył postępowanie śledcze Rosji, na przewodniczącego komisji śledczej desygnując zbrodniarza czekistę Wladimira Putina.  SZUBIENICE NA ULICACH WARSZAWY 9 maja 1794 roku przywódcy konfederacji targowickiej zostali publicznie powieszeni w Warszawie.Historia kołem się toczy. FRYDERYK ENGELS ...POLACY SĄ NARODEM SKAZANYM NA ZAGŁADĘ. Antypolonizm  państw zaborczych znajdował wyraz w próbach odpowiedniego kształtowania świadomości Polaków w poszczególnych zaborach, w fałszowaniu i oczernianiu polskiej historii i tradycji. Swoisty typ antypolonizmu uzasadnianego racjami postępu zaprezentował  F. Engels w liście do K. Marksa:  " Im więcej rozmyślam nad historią, tym jaśniej widzę, że Polacy są narodem skazanym na zagładę, którym można tylko dopóty posługiwać się jako narzędziem, dopóki sama Rosja nie zostanie wciągnięta w wir rewolucji agrarnej. Od tej chwili Polska nie będzie miała żadnej racji bytu ". Angielski historyk i pisarz T. Carlyle przedstawiał rozbiory Polski jako akt "boskiej sprawiedliwości", a „zanarchizowanej" Polsce przeciwstawiał Rosjan, którzy potrafią rozkazywać i słuchać rozkazów. Kampania antypolska prowadzona przez zaborców napotykała silne i nierzadko skuteczne działania ze strony polskich środowisk na Zachodzie, m.in. wykłady i publicystyka Adama Mickiewicza, wielostronna działalność  dyplomatyczno - polityczna Hotelu Lambert pod kierownictwem księcia Adama Czartoryskiego, publicystyka L. Klaczki. Stanowczy glos w obronie praw Polski zabierali liczni, wybitni twórcy i uczeni (P.J. Béranger, G.G. Byron, W. Hugo, J. Michelet, A. Musset), także w społeczeństwach państw zaborczych, ale tu należeli oni do wyraźnej mniejszości (m.in. A. Odojewski, A. Hercen, R. Wagner, F. Raurner); w końcowych dziesięcioleciach XIX w. zwłaszcza po klęsce Francji w wojnie z Prusami 1871 roku sympatie propolskie na Zachodzie znacznie przygasły, a do wybuchu I Wojny Światowej zdecydowanie panowały tezy antypolonijne ,  lansowane przez państwa zaborcze. I Wojna Światowa przyniosła ożywienie sympatii propolskich i polemiki z antypolonizmem w krajach zachodnich (m.in. liczne wystąpienia I.J. Paderewskiego, J. Conrada); sprawę niepodległości Polski poparł prezydent USA T.W. Wilson; równocześnie jednak pojawił się tzw. antypolonizm żydowski - część Żydów niemieckich i amerykańskich, zaniepokojona  możliwością powstania niepodległego państwa polskiego, zdominowanego przez katolicką większość, rozpoczęła gwałtowną kampanię antypolską, upowszechniając kłamstwa o rzekomych pogromach Żydów w Polsce; kampania prowadzona w czasie I Wojny Światowej, była w różnych formach kontynuowana w następnych latach; nie pomogły otwarte sprzeciwy wyrażane na forum międzynarodowym przez niektórych polskich patriotów pochodzenia żydowskiego lub Żydów - polonofilów (S. Askenazy, W. Feldman, B. Lauer, E. Deiches, H. Feldstein, B. Segel).  Powstanie Polski w 1918 roku i zakończenie kształtowania jej granic po zwycięskiej wojnie z Rosją Sowiecką w 1920 roku zdecydowały o charakterze antypolonizmu w następnych dziesięcioleciach; był on integralnie związany z antypolskimi, rewizjonistycznymi działaniami ZSRS i Niemiec weimarskich, a później III Rzeszy. ZSRS pozostawał wierny ukształtowanej przez W. Lenina maksymie: "Polska niepodległa - Polska niebezpieczna"; weimarskie Niemcy realizowały politykę wytyczoną w 1922 roku przez kanclerza Rzeszy J. Wirtha i szefa sztabu Reichswehry H. von Seeckta; jej głównym celem było zniknięcie Polski z mapy; w kwestii antypolonizmu rząd Niemiec mógł liczyć na poparcie większości narodu nastawionego rewizjonistycznie, gdyż w publicystyce niemieckiej tego okresu Polska była konsekwentnie przedstawiana jako „państwo sezonowe" (Saison Staat).W latach dwudziestych do działań antypolskich dołączyły nielegalne Komunistyczna Partia Polski i Komunistyczna Partia Zachodniej Ukrainy sterowane przez Komintern. Jesienią 1939 roku  została uformowana główna baza kolaborantów  (m.in. Wanda Wasilewska, Jerzy Borejsza, Józef Różański, Stanisław Jerzy Lec), którzy pomimo antypolskiej polityki ZSRS (wywózki polskiej ludności na Sybir, zbiorowe mordy - Katyń, Starobielsk, Ostaszków, Miednoje) podjęli współpracę z władzą sowiecką. W 1943 roku doszło do wyraźnego nasilenia antypolonizmu na Zachodzie, rozwijanego głównie poprzez lewicowe środowiska intelektualne, infiltrowane przez sowieckie agentury; po wykryciu zbrodni katyńskiej dyplomacja i wywiad sowiecki starały się kreować obraz Polski jako "anachronicznego kraju feudalnego", pełnego reakcjonistów, nacjonalistów, faszystów i antysemitów; konsekwentnie fałszowano obraz Powstania Warszawskiego; wśród intelektualistów  zachodnich pojawiły się głosy ostrzegające przed kłamstwami o Polsce, m.in. G. Orwell już we wrześniu 1944 roku protestował przeciwko „podłej i tchórzowskiej postawie" prasy brytyjskiej wobec  powstania w Warszawie i pisał o upadku moralnym brytyjskich dziennikarzy, którzy stali się „liżącymi buty propagandystami”. Aleksander Szumański" Kurier Codzienny" Chicago 
Ocena wpisu: 
Średnio: 5(głosów:5)
Kategoria wpisu: 

A w Gujanie francuskiej też palą kaloszami!

$
0
0
Ilustracja: 
Na zarzut, że Polska jest największym trucicielem Europy, bo spala się u nas jeszcze węgiel w piecach kaflowych, można odpowiedzieć właśnie w ten sposób: A w Gujanie francuskiej też palą kaloszami. I jest to też prawdą, choć podaną na niewłaściwym talerzu, bo płytkim, takim samym na jakim podano sensacyjne nagłówki portali informacyjnych pod szwabską kontrolą (Onet i podobni), że Polska parę dni temu (18.12.2017 r.) ma najbardziej zanieczyszczone powietrze w Europie, a wszystko przez to, że my ciągle palimy w piecach i kotłach węglem, starymi kaloszami i czym tam się jeszcze da. [4] Media przedstawiają nam właśnie taki ponury obraz polskiej rzeczywistości. Natomiast cały postępowy świat z Europą na czele pali ekologicznym gazem i tylko my wyłamujemy się z tego obowiązku i zanieczyszczamy powietrze całego świata. No, tragedia wprost. Tymczasem rzeczywistość jest bardziej skomplikowana niż wynika to z przekazów informacyjnych, a raczej dezinformacyjnych. Rzeczywistość skażona jest nie tylko pyłem powodującym smog, ale i słownictwem mającym nas ustawić do pionu. Nie ma już dnia bez potknięcia się o słowo zrównoważony, a wiadomo przecie każdemu europejczykowi, że palenie węglem jest niezrównoważone, zaś palenie gazem zrównoważonym jest. Mamy też mnóstwo paliwa ekologicznego w postaci wszystkim przyjaznej, czyli drewno, pellety i słoma. Są też nowości takie jak – die Scheisse. Gówno jako opał ekologiczny? Właśnie tak. [1] Już nie pellety i słoma, ale zwykłe die Scheisse. W 2014 r. skromnie dopuszczono do spalania obornika kurzego w kotłach o mocy do 5 MW przy czym poziom emisji cząstek stałych (odpowiedzialnych za smog) z tych kotłów określono na poziomie 10 mg/m3 (miligramy na metr sześcienny) czyli tym wymaganym. Ale czy smog, o którym się tak alarmuje (ostatnio również w Polsce) nie będzie się powiększał? Niestety – będzie. [2] Chłopcy z Parlamentu UE w tym nowym rozporządzeniu z 2017 r. dopuścili do spalania każde die Scheisse z gospodarstwa rolnego. Zwiększyli też max. moc kotła spalającego toto do 50 MW. Gwarantem nowego źródła emisji smogu jest zapis, który – tak przy okazji – ukazuje elastyczność unijną i sposób tworzenia prawa, a brzmi on tak [wytłuszczenie moje – J.]:Spalanie obornika zwierząt roślinożernych, z uwagi na jego skład, powoduje wyższe emisje pyłu zawieszonego niż spalanie obornika pochodzącego od drobiu. Aby rozwiązać ten problem, w niniejszym rozporządzeniu należy przewidzieć bardziej elastyczne dopuszczalne wartości emisji pyłu zawieszonego dla bardzo małych obiektów energetycznego spalania w celu umożliwienia usuwania obornika, którego w innym przypadku nie można by było usunąć jako paliwa do spalania.Prawda jak łatwo rozwiązuje się problemy? Wystarczy dalej napisać:Należy zatem odpowiednio zmienić załączniki III i XVI do rozporządzenia (UE) nr 142/2011.A jakie to jest, to bardziej elastyczne? Otóż, w załączniku III określono to następująco: Właściwy organ państwa członkowskiego odpowiedzialny za kwestie środowiskowe może:b) w drodze odstępstwa od sekcji B pkt 4 zezwolić na emisje pyłu zawieszonego nieprzekraczające 50 mg/m3, pod warunkiem że całkowita nominalna moc cieplna dostarczona w paliwie do instalacji spalania nie przekracza 5 MW.teraz dla kontrastu podać, że dopuszczalna wielkość pyłu zawieszonego w powietrzu na poziomie gruntu (tzw. tło czyli Background), do którego odnosi się wielkość zanieczyszczeń pyłem to 50 ug/m3 (mikrogramów na metr sześcienny) czyli wartość mniejsza tysiąckrotnie. Oczywiście, że jest różnica pomiędzy tłem, a bezpośrednią emisją, ale sama wielkość emisji została jednym pociągnięciem pióra zwiększona z 10 na 50 mg/m3. Kłopotliwe może być pytanie skierowane do urzędnika: czy może udowodnić, że smog w Szczecinie (a przy dobrych wiatrach nawet w Krakowie) jest spowodowany spalaniem węgla w piecach domowych Szczecina, a nie z farm hodowlanych w Holandii spalających gówno? Róża wiatrów dla Polski nie zostawia wątpliwości.Nie kwestionuję tego, że jesteśmy krajem o wysokim zanieczyszczeniu powietrza, ale trzeba sobie uświadomić, że – jak to określił Morawiecki w swym expose – Przez ostatnie dwa lata nie próżnowaliśmy. Polska, jako pierwszy kraj regionu została zaliczona przez agencję FTSE Russell do krajów rozwiniętych. W 2017 roku 2/3 nowych miejsc w przemyśle w całej Unii Europejskiej utworzonych zostało w Polsce. Dlatego zaczęto nas nazywać fabryką Europy. Czyli jesteśmy fabryką. A wiadomo, że jak przemysł to fabryka, a jak fabryka to i zanieczyszczenia. Ale my umieramy na raka nie z powodu wyziewów fabrycznych, tylko – jak nas wszędzie przekonują – z powodu PM10 i PM2,5 i jak już zlikwidujemy te wredne pyły to nie będziemy umierać. Dlatego nowy premier zamierza powołać specministra (z zawodu prawnik) [7], który ma zająć się walką ze smogiem; i pewnie będzie walczyć z tym paskudnym smogiem przy pomocy odpowiednich przepisów, co patrząc na jego facjatę napawa mnie lękiem, bo przypomina mi Bin Ladena. Walka może być krwawa, bo raz, że gaz droższy będzie a bidaków u nas wielu, dwa – nie starczy dla wszystkich. Na koniec wrócę do Gujany francuskiej. Portal European Environment Agency [5] pozwala obejrzeć wiele statystyk związanych z zanieczyszczeniem powietrza w UE – a Gujana jest w Europie jakby kto nie wiedział, to wg unijnej nowomowy tzw. najbardziej odległy rejon UE – i przeglądając statystyki z 2015 r. widać czarno na białym, że powietrze tam, w zakresie PM10, jest tylko nieco lepsze niż w Polsce. Tam było w klasie Poor, u nas Very Poor. Każdy absolwent współczesnej szkoły dziennikarskiej z pewnością napisze, że w Gujanie też palą kaloszami, bo tego ich uczą: w szkole – grzebać w źródłach, w pracy – sprzedać najdurniejszą, ale z cechami wiarygodności sensację. Żaden z nich nie napisał w dniu 21.12.2017 r. (godz. 10:00), że najbardziej zanieczyszczonym krajem w Unii są dziś Czechy, a stężenie PM10 wynosiło tam: Mlada Boleslaw – 77,9 ug/m3, Hradec Kralove – 63,9 ug/m3, Zlin – 70,4. U nas było mniej… a w takim Budapeszcie wynosiło aż 102,2. Natomiast w dniu 20.12.2017 r. (godz. 15:00) najbardziej zanieczyszczonym miastem w Unii było francuskie Bar Le Duc, w którym zmierzony poziom PM10 to 209,0 ug/m3, podczas gdy w Krakowie tylko 101,4 ug/m3, a w Jeleniej Górze 69,8.Bardzo ciekawym jest dlaczego taki kraj jak Italia (mająca mnóstwo punktów pomiarowych) od dłuższego czasu nie przekazuje żadnych danych dotyczących zanieczyszczenia powietrza… czyżby byli od nas „lepsi”? A może tam już nikt nie mieszka?Unia pod Timmermansem jest bardzo elastyczna – oczywiście jak chce, lub jak ktoś zapłaci (lobbuje). To ukłon w stronę rolników holenderskich, bo ci nieszczęśnicy tak przeładowali swoją ziemię fosforem, że nie wiadomo jak pozbyć się tego gówna. Szacuje się, że produkcja fosforu (zawarta w oborniku) w Holandii wynosi 155 tys. ton przy możliwościach jego ponownego wykorzystania na polach 125 tys. ton. [3] I właśnie, co z resztą? Ano, pozwolono im na spalanie, czyli emisję CO2 i cząstek powodujących smog, na dodatek 5x większą niż innym spalającym. Nie – wywożenie nadmiaru jako odpad niebezpieczny, który trzeba utylizować i zapłacić za niego, a – możecie to sobie spalić. Nie – wstawcie duży kontener w pomarańczowym kolorze, ale – wrzućcie to do pieca. Chyba będziecie mieli co robić obrońcy korników, kleszczy i mikroorganizmów. Spalanie obornika to uśmiercanie najmniejszych istot żyjących! To zagłada ekosystemu obornika!A niestety, spalanie obornika wpisuje się w cele rozwoju zrównoważonego i trzeba pamiętać ile jest jeszcze do zrobienia – jest tego 17 Celów i 169 zadań, co zostało zawarte w dokumencie “Przekształcanie naszego świata: Agenda na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju – 2030”. Trzeba też pamiętać, że Unia najdroższa ma to na uwadze (cytuję za [6]: Trwający kryzys gospodarczy, Brexit, zmiany polityczne, które zaszły w Stanach Zjednoczonych, nasilające się niepokoje na Wschodzie, konflikt w Syrii i jego konsekwencje humanitarne, wzrost populizmu i ksenofobii w państwach członkowskich, wpływ zmiany klimatu na gospodarkę – wszystkie te czynniki składają się na najpoważniejsze od ponad pół wieku wyzwanie, któremu UE musi stawić czoła.), a nasza Konstytucja z 1997 r. już dawno ma to wypisane na czole… [1] CELEX_32014R0592_PL_TXT[2] CELEX_32017R1262_PL_TXT [3] http://fosfaat.jouwweb.nl/[4] https://noizz.pl/spoleczenstwo/przerazajacy-smog-w-warszawie-zobacz-zdjecia-stolicy/sr3h736[5] www.eea.europa.en[6] CELEX_52017AE0564_PL_TXT[7] http://wiadomosci.onet.pl/kraj/premier-powola-nowego-ministra-do-walki-ze-smogiem/nz2y8kp
Ocena wpisu: 
Średnio: 5(głosów:2)
Kategoria wpisu: 

Syn stalinowskiego prokuratora Jerzy Stuhr „martwi się  o Polskę”.

$
0
0
Duża część tych co się „ martwią o Polskę” to są dzieci polskich starszych braci w wierze. Weźmy takiego  Jerzego Stuhra podglebie bardzo dobre , syn stalinowskiego prokuratora, jak mówi Stuhr  niezależnego, ale w okresie stalinowskim   w takie dyrdymały nie uwierzą nawet dzieci.  Przypomnę, że Goebbels stanu wojennego  Jerzy Urban , również  brat starszy w wierze , też nie należał do PZPR, ale co z tego ? Stuhr i Radziwiłowicz wydawać by  się mogło dobrzy aktorzy , zamiast robić to co najlepiej umieją , czyli być aktorami, zabrali się za politykę i wyszło jak wyszło.W antypolskiej TVN żalili się jak to w obecnej Polsce jest strasznie, w tej antypolskiej szczujni  można zobaczyć tych wszystkich, którzy chcą, żeby było tak jak dawniej, żeby dobrze było nie wszystkim Polakom,  ale tylko nielicznym, najlepiej tym, których wskaże gazeta Michnika.Ale nie martwcie się donoście dalej na Polskę jak jacyś zaprzańcy płaczcie dalej w TVN, oczerniajcie Polskę najlepiej w niemieckich gazetach, ale Polacy już wybrali i nie dadzą się nabrać gładkim słówkom ani stronnictwu niemieckiemu, ani rosyjskiemu.https://wpolityce.pl/polityka/373585-to-co-dzieje-sie-w-polsce-jest-okropne-tvn24-na-boze-narodzenie-czyli-opowiesci-o-zyciowym-dramacie-stuhra-i-radziwilowicza  
Ocena wpisu: 
Średnio: 5(1 głos)
Kategoria wpisu: 

Zlikwidować Święta i kolędy, puszczać "despacito", na okrągło

$
0
0
Balcerowicz odszedł, ale choć dość dawno odszedł, to mentalność Balcerowiczowska pozostała. Zlikwidować, zlikwidować wszystko. Zlikwidować, a Ziemię wysadzić.Zlikwidować CBA, zlikwidować IPN, cały ALFABET zlikwidować. Zlikwidowć niedziele, a zamiast nich drugi piątek zamontować w kalendarzu, najlepiej Czarny Piątek, a w nim czarne msze w galeriach handlowych. Zlikwidować TVP, bo w Święta lecą w niej same kolędy.No to i Święta zlikwidować, tylko co wam wtedy zostanie ?Wolny rynek ? Będzie wolny, ale pusty, jak puste są te durne łby z durnymi postulatami.A te puste łby to wspólny dorobek demoliberalizmu do spółki z marksizmem.Okres Świąt, prawem kontrastu, uświadamia nam jaką durnotę mamy na codzień. Gdyby nie święta, to byśmy tego nie odczuli. A tak TVP transmituje koncerty z różnych kościołów polskich i kontrast między normalną wysoką kulturą a codzienną popkulturową sieczką jest nie do zniesienia. Gdyby nie obowiązki rodzinne, nie odchodziłbym sprzed telewizora i tylko przełączał kanały z koncertu na koncert.Można się przekonać, jak wygląda prawdziwy polski dorobek kulturowy, kultywowany przez ludzi i środowiska takie jak bracia Golcowie. Golec uOrkiestra powinien otrzymać status polskiej instytucji kulturotwórczej, zostać objęty opieką konserwatorską z wszelkimi możliwymi rodzajami dofinansowania i zaanagażowany do takich projektów jak koncerty w Wilnie czy we Lwowie. A czy dobrze wypromowany koncert na stadionie Wembley w Londynie nie byłby dobrym pomyslem na promocję Polski ?Złoto, drodzy Państwo, leży na ulicy, trzeba tylko się schylić. Żadne najbardziej nawet zaawansowane systemy transportu kosmicznego wyprodukowane w Polsce nie będą stanowić dla Golców konkurencji. Okres Świąteczny pokazał wyraźnie nicość drugiej strony, demoliberalnej czy lew-liberalnej, zniknęła ona kompletnie z przestrzeni publicznej. Oni nie mają niczego porównywalnego do zaproponowania, choć wydaje mi się, że znalazł się jakiś idiota w TVP, który chciałby przyjść tym ostatnim w sukurs i wpadł na pomysł promowania wykonawcę kitu z gatunku gustu gminnego “Despacito”. I to na parę dni przed Świętami.O, właśnie, o wilku mowa – obejrzałem przed chwilą powtórkę koncertu kolęd, a tu, jak na zamówienie , znowu promują w TVP wykonawcę “Despacito”. O tempora, o mores. Bo podobno 4 mld odtworzeń w Internecie. Więc współczuję tym 4 mld, bo czym tu się zachwycać ?Drodzy Państwo, żeby coś mieć, najpierw trzeba w coś zainwestować. A lemingi chciałaby coś za friko. Trzeba inwestować w projekty bazujące na receptach sprawdzonych, takich jak Bracia Golcowie, trzeba inwestować w TVP, a TVP niech inwestuje, żebyśmy nie musieli się ekscytować badziewiem w rodzaju Gwiezdnych Wojen, w setki albo nawet tysiące projektów wziętych prosto z bogactwa polskiej historii. Polacy nie gęsi... i o tym warto sobie przypomnieć. Bo inaczej zostaniemy pokarani kitem w rodzaju “despacito”. 
Ocena wpisu: 
Brak głosów
Kategoria wpisu: 

Kościół zbiorowych samobójców, czyli pasterkowa agitka abpa Gądeckiego

$
0
0
Stanisław Gądecki (przydział służbowy arcybiskup) oznajmił na celebrowanej przez siebie w poznańskiej katedrze Pasterce, że „w podejmowaniu problemu uchodźców i ubiegających się o azyl najważniejszym punktem odniesienia nie może być bezpieczeństwo narodowe, lecz jedynie człowiek”, co wywołało straszny giewałt (śliczne słowo z ginącego niestety, a stanowiącego część naszego kulturowego dziedzictwa (kto nie wierzy, temu min. Gliński wytłumaczy) języka jidysz).I słusznie wywołało, bo rzecz jest natury fundamentalnej, co tłumacząc na nasze oznacza:albo oni nas – albo my ich,i nie chodzi tu niestety o islamistów, a o polityków, co jest znacznie, nieporównanie wręcz gorzej.Dla nas.Ale furda didaskalia – dla porządku, nim przejdziemy do istoty rzeczy wypada nadmienić, że jest jeden z tą arcybiskupią agitką problem:otóż chrzcząc, Rodzice zapisali mnie w poczet członków kościoła katolickiego, ale nie w poczet sekty zbiorowych samobójców, a ponieważ jestem człowiekiem pełnoletnim, pokazuję arcybiskupowi zgięty łokieć, i to byłoby z arcybiskupem na tyle.A teraz zajmiemy się politykami: ***Zimę mamy tego roku mamy – proszę wybaczyć szczerość i precyzję opisu - gównianą, to i wróbelki, zamiast cichutko zbijać się w stadka po krzaczorach albo i przy jakim ciepłym kominie, rozrabiają na maksa ćwierkając przy tym swoim zwyczajem głośno.Celują w tym wróbelki warszawskie, bo w stolicy rzecz jasna najcieplej, jako że oprócz mnóstwa kominów i ciepłociągów, grzeją nas serca patriotyczne całej naszej kasy politycznej.Co, że literkę zgubiłem?No już się znalazła: klasy politycznej, ale co to za różnica?Wracając do warszawskich wróbelków; te huncwoty (archaizm, ale ładny) ćwierkają, żew wysokich kręgach Władzy odczuwalna jest potrzeba znalezienia z Brukselą tzw. kompromisu.Pierwsze oznaki tego zapotrzebowania można było znaleźć w koncyliacyjnych wypowiedziach naszego premiera Mateusza i mimo wszystko mniej jest istotne, czy upragniony kompromis ten ma dotyczyć tego, co sugeruje antyrządowe medium„rząd Morawieckiego liczy na ustępstwa Brukseli w sprawach praworządności w zamian za ustępstwa w sprawach klimatu.”czy też jak podpowiada medium prorządowe – pracowników delegowanych, klimatu, energii, Nord Streamu i islamistów (polecam odsłuchanie nagrania Dominiki Cosić):ważne jest to, że IDEA kompromisu została położona na stole (wraz z głową bezkompromisowej w stosunku do brukselskiej eurożulii Beaty Szydło).Wracając po raz kolejny do naszych baranów, to znaczy wróbelków, ćwierkają jednak one, że wspomniany kompromis ma jednak niestety dotyczyć prestiżowej dla obu stron sporu sprawy islamistów, zwanych roboczo uchodźcami, a ma dotyczyć tak:otóż rząd PiSu od zawsze nie zgadza się na PRZYMUSOWĄ relokację islamistów, przy czym słowem kluczowym jest PRZYMUS, nie relokacja.Bo na temat relokacji DOBROWOLNEJ rząd już się tak stanowczo nie wypowiadał, wybierając wytłumaczenie, że z podrzuconych nam przez dywersantkę Kopacz 70 tysięcy (dlaczego nie 7 tysięcy wytłumaczyłem parę lat temu tu) po prostu nie dało się wybrać ani jednego islamisty zasługującego na zaufanie i na tym wytłumaczeniu ku zadowoleniu Suwerena i furii Brukseli, Berlina, Paryża i lokalnego konsorcjum staliniątek i folksdojczów jechał.Jechał, jechał, jechał....  i nagle, jak to ma w zwyczaju – zaczęła mu się ta w sumie bezpieczna i wygodna jazda nudzić: dokładnie, jak w 2007, dodałbym.I tu dochodzimy, a w zasadzie dojeżdżamy do (niemiłej) puenty:skoro przez 2 lata PiS twardo mówił NIE importowi islamistów, to każda próba zmiękczenia tego stanowiska jest i będzie obarczona gigantycznym dla niego ryzykiem, co w sekwencji 3 lat wyborczych może się okazać ryzykiem śmiertelnym.Bo choćby nie wiem jak komercyjnie niepokorni (moje) bliźniacy Karnowscy zawiesiwszy na kołku wojnę z takimże Sakiewiczem nawijali nam makaron na uszy, to nie ma bata – takiej wolty ciemny lud nie kupi.A zatem: kiedy trwoga – to do Boga!I w tym momencie Stanisław Gądecki (przydział służbowy arcybiskup) jest jak znalazł:powie ex ambona to, czego wiernoty (też moje) pisowskie z siebie nie wyduszą, a jego kolega z korpo Polak Wojciech (przydział służbowy taki sam) poprze i będzie już z górki – prosto ku upragnionemu kompromisowi.No, za darmo tego nie powie – w końcu jego korporacja dostała od władzy świeckiej miliardy w ramach dzikiej reprywatyzacji (tu to opisałem: Lody o smaku święconym, czyli Komisja Majątkowa) oraz monopol na spekulację ziemią rolniczą (to z kolei opisałem tu: Halo, tu ziemia! (rolnicza) ), a pacta sunt servanda!Chcecie Państwo na koniec coś optymistycznego, jak to u mnie w zwyczaju?Ależ proszę!Na koniec tego zjazdu z górki będzie jak to z frajerami bywa – bum!Ale niestety za frajerów, to robić będziemy my.I nasze dzieci, i wnuki.https://wpolityce.pl/kosciol/373505-abp-gadecki-na-pasterce-w-podejmowaniu-problemu-uchodzcow-najwazniejszym-punktem-odniesienia-musi-byc-czlowiekhttp://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-klimat-za-praworzadnosc-morawiecki-wysyla-brukseli-sygnal,nId,2477351#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefoxhttps://www.tvp.info/35223096/premier-morawiecki-spotkal-sie-w-brukseli-z-prezydentem-francjihttp://blog.wirtualnemedia.pl/ewaryst-fedorowicz/post/multi-srulti-czyli-platforma-i-psl-wsadzaja-nam-na-glowe-islamistow-2http://www.blogmedia24.pl/node/47446http://blogmedia24.pl/node/74213-----------------Informacja dla Czytelników:w związku z trollowaniem moich tekstów, nie odpowiadam na żadne komentarze.   
Ocena wpisu: 
Średnio: 5(głosów:2)
Kategoria wpisu: 

Relatywizm i ...wszystko jasne (?!)

$
0
0
27.12.2017   Wigilia Bożego Narodzenia 2017...W  godzinach dopołudniowych "Polsat  Viasat History" emituje niemiecki serial "Wyżyny cywilizacji". Ten dokument (?!) anonsuje już na początku informację, że cywilizację Starego Kontynentu ukształtowały 3 dziedzictwa kulturowe: kartagińskie, germańskie i arabskie.Wykluczono korzenie rzymskie i greckie. Wyeliminowano inspirację judeochrześcijańską.   Na mapie tereny polskie oznaczono jako cywilizację germańską.   No i wszystko jasne - relatywizm unijny wyznaczył uzasadnienie dla dominacji niemieckiej oraz inwazji islamskiej. Pozostaje jeszcze odczyt Kartaginy - może konsolidacja finansów EBC?   Tfu...Jeszcze jeden niemiecki śmieć medialny...
Ocena wpisu: 
Średnio: 5(głosów:2)
Kategoria wpisu: 

Teoria władzy

$
0
0
Ilustracja: 
Suwerenny jest ten, kto sobie niepodległość siłą wywalczy. Tak jest w praktyce. Ale na jaką teorię się powołuje ten zwycięzca? No bo przecież samotnie tego nie zrobi, nieprawdaż? Musi to zrobić wespół, w zespół z innymi. Z wieloma innych. By to zrobić grupowo trzeba mieć jakąś ideę, która tę grupę spoi i pozwoli jej wspólnie działać. A więc praktyka nie może obejść się bez teorii.         W praktyce suwerenność polega na tym, że powstaje monopolistyczna organizacja, zwana państwem, która okupuje jakiś obszar zamieszkany przez ludzi i tych ludzi zniewala, pobiera od nich obowiązkowy haracz, zastrasza różnymi głupimi rozporządzeniami. Czyli suwerenność to monopol na stosowanie przemocy wobec ludzi. Jak to uzasadnić? Bez uzasadnienia mamy czystą przemoc, a zatem mafię. Państwo to taka mafia z ideologicznym uzasadnieniem.          Dziś obowiązuje zabobon, że suwerenność przysługuje narodowi. A zatem gdy jeden naród jest okupowany przez kilka aparatów przemocy, to należy dążyć do ich zjednoczenia, tak by tylko jedna organizacja miała prawo do hodowania jakiegoś narodu jak bydło i czerpania z niego zysków. A gdy jedna organizacja opanuje kilka narodów, to należy dążyć do jej rozbicia na tyle aparatów przemocy ile jest narodów. Nie można ciemiężyć kilku narodów na raz, można ciemiężyć tylko jeden naród. Narodu nie może ciemiężyć wiele organizacji, musi być ciemiężony przez jeden monopol na przemoc. Taka teoria.          Inna, dawniejsza teoria, jest taka, że jak już jakiś obszar opanuje mafia i uzyska suwerenność, i się to uda utrzymać przez kilka pokoleń, to szybko się zapomina jaka idea spajała tych, którzy wygrali - każdy następca zwycięzców powołuje się na tradycję tworząc mity - jego władzę uzasadnia ciągłość tej władzy. Sens ciemiężenia wynika z tego, że to długo trwa - ten sens tłumaczą specjalnie wynajęci historiozofowie. Tworzy się jakieś symbole - flagi, hymn, nazwy, opowieści o tych pierwszych bojownikach - i to staje się uzasadnieniem monopolu na przemoc. Uzasadnieniem hodowania ludzi jak bydło jest miłość do tych symboli, co się wpaja poprzez wychowanie. I tak się tworzy nowy naród.          Polskę okupuje aparat przemocy, który realizuje obie te teorie na raz. Ale jest jeszcze wiele innych teorii władzy, które stosuje się w innych kulturach i cywilizacjach niż nasza. Ci, którzy głoszą te teorie, i ci, którzy w nie wierzą, nazywają się państwowcami. Oni zazwyczaj dzielą się na prawicę i lewicę, i utrzymują władzę państwową na pozornych sporach między sobą.          Ale jest też inna teoria władzy, antypaństwowa, wolnościowa. Ta teoria głosi, że suwerenność należy się każdemu. Głosi, że suwerenności nie można narzucać przemocą. Dowolna grupa ludzi, która się zorganizuje, powinna być suwerenna. I każdy, kto chce, może do tej organizacji przystąpić dobrowolnie i dobrowolnie z niej wystąpić, bez zmiany miejsca zamieszkania. Taka organizacja nie ma prawa nikogo ciemiężyć, nie ma prawa zbierać obowiązkowego haraczu, nie ma prawa narzucać komukolwiek swoich praw. Te prawa obowiązują tylko tych, którzy je przyjęli dobrowolnie.          Oczywiście konflikty między ludźmi i ich organizacjami zawsze będą. W zdecydowanej większości da się je rozwiązać pokojowo, ale sporadycznie konflikt może wywołać krwawą walkę czy wojnę. Rozwiązania siłowe i przemoc zawsze będą stosowane wśród ludzi, niezależnie od jakiejkolwiek teorii władzy. Tego uniknąć się nie da. Teoria państwowa tego nie wyeliminowała. Można nawet śmiało stwierdzić, że przemoc spotęgowała. Teoria wolnościowa też tego nie wyeliminuje, ale poważnie ograniczy, bo zwiększy możliwości rozwiązań pokojowych. Bo po prostu krwawy konflikt się nie opłaca z powodów ekonomicznych. Bardziej się dziś nie opłaca niż dawniej. Opłaca się tylko dzięki państwu.          Ludzie mogą działać zgodnie z dowolną teorią władzy. Dziś dominuje państwowa teoria władzy tylko dlatego, że wielu ludzi w nią wierzy, albo nie wierzy, że inne teorie władzy można w praktyce zrealizować. Nie ma teorii utopijnych, są tylko chwilowo niszowe. Ale każda teoria władzy może się stać dominująca - wystarczy, że wiele osób ją przyjmie jako swoją. Najlepszym przykładem jest teoria niewolnictwa, czyli, że jeden człowiek może być własnością innego - jeszcze 200 lat temu ta teoria była dominująca i powszechnie praktykowana. Dziś jest niszowa i praktykowana w podziemiu.          Państwowa teoria władzy jest jak to dawne niewolnictwo - to teoria, która nieuchronnie upadnie. Bo podobnie jak niewolnictwo prowadzi do tego, że jedni ludzie ciemiężą innych przy użyciu przemocy. Dawniej było to niewolnictwo prywatne, dziś jest państwowe. Urzędnicy państwowi to tacy dawni właściciele niewolników. Więc już dziś powinniśmy uczyć się wolnościowej teorii władzy, by wiedzieć jak żyć, gdy teoria państwowa upadnie. Byśmy nie byli jak ci Murzyni w USA, którzy nagle uwolnieni nie wiedzieli co ze sobą zrobić, gdy zabrakło pana, który się nimi opiekował. Zalecam więc studiowanie wolnościowej teorii władzy. Można zacząć od wysłuchania ze zrozumieniem tych filmików:[video:https://youtu.be/mwezOLmmJ-c align:center][video:https://youtu.be/CDtEti5jU8w align:center] Grzegorz GPS ŚwiderskiPS. Notki powiązane:Libertarianizm w skrócieLibertarianizm a chrześcijaństwoPaleolibertarianie
Ocena wpisu: 
Średnio: 5(1 głos)
Kategoria wpisu: 

Czyżby Mateusz Morawiecki był ubezwłasnowolniony?

$
0
0
   Takie obawy wyraził Stanisław Janecki w Klubie Ronina w dniu 18.12.2017 {TUTAJ(link is external)}.  Przegląd Tygodnia zaczął się następująco:  "Na razie Jarosław Kaczyński mebluje rząd Mateusza Morawieckiego swoimi ludźmi, ciekawe kiedy to się skończy, bo może cały rząd będzie Jarosława — stwierdził Józef Orzeł, szef klubu Ronina, rozpoczynając ostatnie, w kończącym się roku spotkanie klubowe. Podobną diagnozę sytuacji przedstawił publicysta „Sieci” Stanisław Janecki.Stanisław Janecki zaczął swój autorski przegląd tygodnia od stwierdzenia:Dzisiaj będzie optymistyczna tragedia. Jest dobrze, ale nie beznadziejnie.Następnie wymienił nazwiska ludzi Jarosława Kaczyńskiego, którzy otrzymali nominacje do rządu Morawieckiego - Marek Suski został szefem gabinetu politycznego, Michał Dworczyk szefem Kancelarii, a Joanna Kopcińska, najbardziej zaskakująca nominacja, została rzecznikiem rządu (była działaczką samorządową PO w Łodzi). Co jeszcze bardziej zaskakujące, osoby które dotychczas pełniły te funkcje, zostały na innych stanowiskach w Kancelarii. Niepokojące są też sygnały, że dalsza rekonstrukcja może przeciągać się na kolejne miesiące, co oznacza, że w Prawie i Sprawiedliwości trwa walka między frakcjami i pokazuje prezesa Kaczyńskiego jako zakładnika tych frakcji.(…) Te decyzje oznaczają, że jest jakaś ścisła kontra wobec tego, co mógłby sam pan premier sobie ustawiać. Ja jestem zwolennikiem pozostawienia wolnej ręki Morawieckiemu, także w meblowaniu gabinetu (...)   – decyzja o tym, że Beata Szydło będzie wicepremierem zapadła w dniu głosowania wotum nieufności i nie wiedział o niej nawet Mateusz Morawiecki. Pierwotnie dla Beaty Szydło przewidziano funkcję zaledwie wicemarszałka Sejmu, co byłoby dużą degradacją.Ale skoro już jest ta zmiana i na nią się zdecydowano, to premier powinien mieć znacznie większe możliwości niż praca z ludźmi, którzy de facto nie są jego ludźmi.Uzasadnieniem takiego postępowania może być fakt, że Mateusz Morawiecki jest nowym człowiekiem w Prawie i Sprawiedliwości, i pewna nieufność w kierownictwie PiS jest zrozumiała.Powodem nominacji Mateusza Morawieckiego na stanowisko premiera jest próba ułożenia na nowo stosunków z Paryżem i Berlinem po Brexicie, zwłaszcza gdy na Zachodzie rodzą się pomysły na nowy kształt Unii Europejskiej z nowymi traktatami włącznie. Pojawia się zagrożenie ograniczenia środków z funduszy spójności. Trzeba też wykorzystać szansę, jaką daje prezydentura Trumpa. (...)  Dlatego też nominacje Suskiego, Dworczyka, Kopcińskiej świadczą, że są oni strażnikami, a nie efektywną ekipą wykonującą powierzone im przez premiera zadania. Zdaniem Janeckiego, Morawiecki zdubluje te stanowiska swoimi, decyzyjnymi ludźmi.".  No cóż, ja uważam, że Morawiecki nie da sobie w kaszę dmuchać.  W zakończeniu mojej notki na jego temat {TUTAJ(link is external)} pisałam:  "Pasierbiewicz pomija jednak działania samego Morawieckiego.  W sposób dość bezwzględny dąży on do władzy.  Z jego wypowiedzi wynika też implicite, iż uważa się za zbawcę Polski in spe.  W sprzyjających okolicznościach bez zmrużenia oka "wygryzie" Kaczyńskiego [albo Dudę].  Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby za parę lat został kimś w rodzaju "dyktatora Polski".  Karpie wpuściły szczupaka do stawu.".  W komentarzu do tego wpisu mój pogląd podzielił UPARTY stwierdzając:  "Ja patrząc na [Mateusza] Morawieckiego raczej używałem określenia "lis w kurniku" . Gdy usłyszałem o pomyśle włączenia Morawieckiego do rządu, to miałem tylko jedna wątpliwość, czy zanim zostanie prezydentem będzie chciał być premierem, czy nie. Smutna prawda jest taka, że większość polityków w rozgrywkach personalnych to amatorzy w porównaniu z ludźmi ze sfer finansowych. Tam są prawdziwe pieniądze i wielka władza poza jakąkolwiek kontrolą. Tam też są, siłą rzeczy, najlepsi "rozgrywający".Tak więc rozumiem J.Kaczyńskiego, że z radością powitał w polityce MM, bo to może pomóc w awansie naszej sfery politycznej do wyższej ligi.".   O tym, że możemy mieć rację,  świadczy dzisiejsza [27.12.2017] wypowiedź Mateusza Morawieckiego:  "Jeżeli chodzi o rekonstrukcję rządu to po święcie Trzech Króli, w krótkim terminie po tej dacie, będziemy mogli poznać już wszystkie możliwe zmiany w ramach Rady Ministrów - mówił w środę premier Mateusz Morawiecki.Premier wypowiedział się na temat rekonstrukcji rządu podczas wspólnej konferencji z wicepremierem Jarosławem Gowinem.  Szef rządu był również pytany o zaplanowane na 9 stycznia spotkanie z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jeanem-Claudem Junckerem w związku z zastosowaniem wobec Polski art. 7 Traktatu UE. "Najlepszym lekarstwem zazwyczaj jest dialog, rozmowa. My chcemy tę rozmowę prowadzić, chcemy ją pogłębiać, chcemy wyjaśniać naszym partnerom na czym polega konieczność reformy wymiaru sprawiedliwości w Polsce. I na czym polegały głębokie nieprawidłowości, a w wielu sytuacjach po prostu patologie tego systemu wymiaru sprawiedliwości" - powiedział premier. Zaznaczył, że jest w stałym kontakcie z przewodniczącym Komisji Europejskiej, ale również z innymi komisarzami, z którymi "rozmawia na te tematy i przede wszystkim chce tłumaczyć na czym ta reforma polega". "Sądzę, że przybliżymy swoje stanowiska przynajmniej na tyle, żeby dużo lepiej rozumieć nasze wzajemne intencje. Jestem tutaj umiarkowanym optymistą" - dodał Mateusz Morawiecki." {TUTAJ(link is external)}.  Mam wrażenie, iż władze PiS obawiają się owego "szczupaka wśród karpi" [względnie "lisa w kurniku"] i własnie dlatego chcą go obstawić swoimi ludźmi.  Jestem jednak pewna, że Morawiecki sobie z tym poradzi.  
Ocena wpisu: 
Średnio: 5(1 głos)
Kategoria wpisu: 

Brawo Polki i Polacy!

$
0
0
Kochani Rodacy, możemy być z siebie dumni!Różnorakie testy badające inteligencję budzą wiele kontrowersji, między innymi choćby dlatego, że w znacznej części opierają się na wiedzy dostępnej w średnio i wysoko rozwiniętych państwach - ogólnie rzecz ujmując - cywilizacji europejskiej. Wątpliwe, aby nawet geniusz pozostawiony samotnie w afrykańskiej dżungli czy australijskim buszu przeżył noc, czy tym bardziej jakiś dłuższy okres czasu, z czym rodowity mieszkaniec, który nie umie czytać i pisać i nigdy nie słyszał o tabliczce mnożenia, poradziłby sobie z łatwością. Wynik IQ jest więc warością względną i nie jest wykładnikiem ogólnej inteligencji danej osoby.Interpretacja wartości IQNa początku wartości IQ w skalach binetowskich, na końcu w skalach wechslerowskich>148      Inteligencja bardzo wysoka          >149133-148 Inteligencja wysoka                     130-149117-132 Inteligencja powyżej przeciętnej 110-12984-116   Inteligencja przeciętna                  90-10968 - 83 Inteligencja niższa niż przeciętna   70 - 89<68       Upośledzenie umysłoweNajwyższy procent populacji wykazuje się inteligencją o ilorazie 100 i o ilorazie większym o 15 punktów albo mniejszym o 15 punktów, czyli najwięcej ludzi ma IQ w przedziale 84-116 punktów, przy czym krzywa procentowa się zmniejsza w miarę wzrastania i zmniejszania się wartości IQ, co jest przedstawione na poniższym wykresie:https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/f7/IQ_curve.svgNiemniej jednak, posługując się tą skalą, jakkolwiek niedoskonałą, jako naród doprawdy nie mamy się czego wstydzić. Wręcz przeciwnie, plasujemy się w ścisłej światowej czołówce. Przodują państwa azjatyckie, gdzie tradycją jest wywieranie ogromnego nacisku rodziców na dzieci, często drakońskich przymusów, mających na uwadze nie tyle dobro dziecka, co osiągniecie przez dziecko pozycji i umiejętności zaspokajających ambicje jego rodziców.Polska należy do ścisłej czołówki 25 państw o najwyższym średnim ilorazie inteligencji. Oto lista:1. Hong-Kong                  1072. Korea Południowa     1063. Japonia                        1054. Tajwan                          1045. Singapur                      1036. - 9. Austria            Holandia           Niemcy            Włochy                     10210. - 11. Szwecja               Szwajcaria          10112. - 15. Belgia                Chiny                Nowa Zelandia                Wielka Brytania   10016. - 18. Hiszpania                Polska               Węgry                    9919. - 24. Australia                Dania                Francja                Mongolia                Norwegia                U S A.                   9825.          Kanada                97Prześcignęliśmy więc niektóre państwa wobec których często mamy tradycyjne już kompleksy, jak USA, Francja, czy Kanada, Australia i Norwegia. Doprawdy, nie jest źle! Nie jesteśmy ani trochę głupsi od narodow uważanych za najmądrzejsze, o których często się mówi, źe powinniśmy się na nich wzorować. Zanim jednak popadniemy w samouwielbienie i z pogardą zaczniemy spoglądać na większość populacj na Ziemi, która nota bene, najczęściej żyje w ubóstwie i która ma ograniczony dostęp do szkół, szczególnie jak chodzi o dziewczęta i kobiety - nie zapominajmy o tym, że: "Dzieci wykształconych rodziców mają wyraźnie lepsze średnie osiągnięcia szkolne a także wyższy współczynnik inteligencji od dzieci rodziców niewykształconych. To najsilniejszy, socjoekonomiczny wskaźnik inteligencji i osiągnięć dzieci. Ponieważ wiele rodzin wciąż dopasowuje się do tradycyjnego modelu rodziny, gdzie to matki poświęcają dzieciom więcej czasu niż ojcowie, szczególnie silna korelacja występuje między inteligencją dzieci a wykształceniem matek."Źródło:https://list25.com/25-countries-with-the-highest-average-iq/https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Iloraz_inteligencji 
Ocena wpisu: 
Brak głosów
Kategoria wpisu: 

Hartman Właściciele banków będą rządzić Polska

$
0
0
an Hartman „Oczywiście, nie wiemy, kto w tym świecie będzie pilnował porządku. Nie będzie tak silnych centralnych ośrodków władzy jak teraz, bo te rządy słabną. Inne pozarządowe instytucje, na czele z korporacjami i organizacjami finansowymi, stają się silniejszymi aktorami społecznymi i politycznymi niż rządy i agendy rządowe, rozmaite ministerstwa czy instytucje publiczne, które działają w granicach prawa i bardzo ograniczających procedur. I są mniej wydajne, choć obciążone ciężkimi zadaniami. Przyszłość państw jest wielką niewiadomą „..(źródło )(link is external)Jakub Jałowiczor „Krasnoludki nie płacą . Lewice sponsoruje biznes Coca Cola sponsorowała Paradę Równości, Microsoft finansował kampanie na rzecz „ ślubów” homoseksualnych, a Konfederacja Pracodawców Lewiatan szukała sponsorów Kongresu Kobiet. Rewolucja obyczajowa kosztuje miliony. Lewica dostaje je od kapitalistów. „...”Walkę o przywileje dla homoseksualistów popierają najważniejsze firmy informatyczne. W czerwcu tego roku w paradzie homoseksualistów w San Francisco wzięła udział 700-osobowa grupa pracowników Facebooka. Przewodził jej twórca serwisu Mark Zuckerberg. „....”W Microsofcie działa oficjalnie grupa pracowników będących homoseksualistami GLEAM. Podobna grupę, zwaną Gayglers, ma Google. Prezes Apple'a, Tim Cook znalazł się na pierwszym miejscu listy najbardziej wpływowych gejów Stanów Zjednoczonych opublikowanej przez adresowany do homoseksualistów magazyn „Out”. Tim Cook nie opowiada publicznie o swoich upodobaniach seksualnych, ale nie oponował wobec publikacji pisma „Out”, a jego firma jest znana z poparcia dla ruchu na rzecz przemian obyczajowych. Najlepszym tego przykładem było wyłożenie 100 tys. dolarów na rzecz kampanii na rzecz utrzymania „ślubów” homoseksualnych w Kalifornii. „....”„Małżeństwa” gejowskie ustanowiono w tym stanie w 2008 r. Po kilku miesiącach obrońcy rodziny zaproponowali poprawkę do konstytucji stanowej, mówiącą, że tylko związek kobiety i mężczyzny może być w Kalifornii uznawany za małżeństwo. Zorganizowano w tej sprawie referendum. Oprócz Apple w walce przeciw poprawce wzięło udział kilka dużych firm oraz celebrytów. Według serwisu Lifesitenews.com, Levi's wpłacił na ten cel 25 tys. dolarów, a 100 tys, dał emerytowany szef Levisa Robert Haas. Twórcy Google Sergey Brin i Larry Page przeznaczyli na kampanię 140 tys. dolarów. Po 250 tys. dołożyli: Pacific Gas & Electric, Kalifornijskie Stowarzyszenie Nauczycieli oraz Kalifornijska Rada Pracowników Usług. Telekomunikacyjna firma AT&T dorzuciła 25 tys, a po 100 tys. dali Steven Spielberg i Brad Pitt. „....”Microsoft wsparł także inne referendum. W 2009 r. w Waszyngtonie głosowano w sprawie nadania różnym związkom, w tym homoseksualnym, praw małżeństw. Jak podaje bizjournals.com, firma Billa Gatesa przeznaczyła na kampanię 100 tys. dolarów. Akcję wsparł także Boeing,Nike oraz mniej znane w Polsce Puget Sound Energy(elektryka i gaz), RealNetworks (oprogramowanie komputerowe) i Vulcan Inc (fundusz inwestycyjny należący do Paula Allena, jednego z założycieli Microsoftu). Na kampanię zebrano w sumie 780 tys. dolarów.Firmą z branży informatycznej wspierającą środowiska homoseksualne jest też IBM, który w 2010 r. został głównym sponsorem Parady Równości w Warszawie.”....”Paradę Pride London w 2012 r. wsparła sieć Tesco, a także Smirnoff.Kilka lat wcześniej podobny marsz w Bolonii finansował Mercedes Benz. W Brazylii, gdzie w tym roku ustanowiono „śluby” homoseksualne, tradycyjnym sponsorem marszów gejowskich jest naftowy gigant Pétrobras. Przedsiębiorstwo w 2011 r. zajęło 8. miejsce na liście najdroższych firm świata „....”Oprócz paliwowego molocha pieniądze na manifestacje wykłada rokrocznie państwowy bank Caixa Econômica. „....”Lista firm wspierających gejów w Polsce nie kończy się na wspomnianym już IBM. W 2006 r. Paradę Równości w Warszawie sponsorowała Coca Cola. „....”W 2010 r. do kieszeni sięgnęły Hotel Westin, biuro podróży Mazurkas Travel oraz First Class Fitness. W lewicowe projekty społeczne zaangażowana jest także Konfederacja Lewiatan. „ ( http://naszeblogi.pl/62447-soros-i-lewactwo-wysylaja-homoseksualistow-na-rzez )Jan Hartman „ Ty chamie, polski chamie! „..”Jak ja to znam. Jak ja to znam. Miliony was, chamy, miliony. I co my mamy z wami zrobić? Ale przyjdzie na was czas. A jak nie na was, to na wasze dzieci. Weźmiemy szturmem wasze szkoły, zwabimy was podstępem do teatrów, wyślemy wasze dzieci w świat. I pewnego dnia zniknie ta zabobonna, prostacka i kruchciana Polska, dławiąca się pychą, jakąż to ona jest „prawdziwą” i „wierną” jest. I narodzi się Polska ludzi przyzwoitych, kulturalnych, wiedzących coś o świecie i zdolnych do myślenia społecznego i obywatelskiego. Brzydzących się okrucieństwem i przemocą. I ja o taką Polskę będę walczył, jak potrafię. Tak pomszczę swojego psa „...(więcej )Magdalena Figurska „Według wicepremiera Morawieckiego, wizyta w NY, choć niespełna 48-godzinna, była bardzo owocna. „Miałem spotkanie z JP Morgan, na którym rozmawialiśmy m.in. o finalizacji ich przedsięwzięcia w Polsce. Ten jeden z największych banków na świecie jest skłonny utworzyć u nas jeden ze światowych ośrodków obsługi biznesowej. „...”JP Morgan nie jest żadnym bankiem, tylko częścią kryminalnego de facto kartelu „banków inwestycyjnych”, jak Goldman Sachs, co oznacza, że w ogóle nie zajmuje się bankowością depozytowo-kredytową , a operacjami na rynku papierów wartościowych (np. działalnością brokerską, dealerską, pośrednictwem w sprzedaży papierów wartościowych, projektowaniem i handlem finansowymi instrumentami pochodnymi, organizacją własnych i obcych emisji). Amerykański analityk finansowy Max Keiser o banku JP Morgan i jego prezesie pisze: finansowy pasożyt, zbrodniarz i przestępca, łajdak, złodziej okradający świat, któremu udowodniono manipulacje LIBOR-em i derywatami, co miało i ma bezpośredni wpływ na wysokość rat kredytów we frankach szwajcarskich. To „frankowicze” powinni pozwać JP Morgan, a także Mateusza Morawieckiego który jako prezes BZ WBK oferował Polakom kredyty we frankach, uwiarygodniając dobry interes własną żoną, która w „jego” banku skusiła się również na kredyt we frankach.JP Morgan doskonale wyczuł nasz rozwijający się rynek i okazję dla siebie, i choć polityką ma się nie zajmować, jeszcze sześć lat temu, prognozując wybory parlamentarne w Polsce ocenił, że zwycięstwo koalicji PO-PSL byłoby rozwiązaniem „przyjaznym rynkowi status quo”., natomiast zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości rynek przyjąłby negatywnie. „...”erwsza liga spekulantówChociaż kary dla banków za niedozwolone praktyki są, również w Polsce niczym szczególnym, to jednak JP Morgan jest światowym liderem w tym procederze. W 2007 roku za sprzedaż obligacji hipotecznych, które o mało nie doprowadziły do upadku systemu bankowego w USA, bank zapłacił 13 mld dolarów grzywny, w tym 4 mld to odszkodowanie dla poszkodowanych właścicieli gospodarstw domowych. W 2012 roku JP Morgan, za naruszenie regulacji rynków finansowych zapłacił łącznie 920 mln kary amerykańskiej Komisji papierów Wartościowych, Zarządowi Rezerwy Federalnej, Urzędowi ds. Kontroli Pieniądza oraz Administracji Nadzoru Finansowego z Londynu. W 2014 za manipulacje derywatami opartymi bezpośrednio o LIBOR zmanipulowanego franka szwajcarskiego.– 337 mln euro kary. Kolejny program JP Morgan, nazwany „synowie i córki” kosztował bank grzywnę w wys. 264,4 mln dolarów, którą zgodził się zapłacić władzom federalnym USA. Polegał on na zwykłej korupcji, zatrudnianiem dzieci i przyjaciół wpływowych Chińczyków i menedżerów wielkich państwowych spółek, by zdobywać lukratywne kontrakty w Chinach. Prawdopodobnie JP Morgan „zawdzięczamy” także wzrost cen cukru na świecie i w Europie, bo jak donosi serwis Bankier w artykule „JP Morgan chomikuje brazylijski cukier”, bank J.P.Morgan (zwany pieszczotliwie „Korsarzem” nie tylko ze względu na zbieżność nazwy z nazwiskiem osławionego pirata, ale i na sposób działań tej instytucji) spekulował ceną cukru. Zakupił prawie milion ton, nie na papierowym kontrakcie, ale rzeczywistego towaru, by w miarę deficytu na rynku sprzedawać go z dużym zyskiem.„...”Niepokojące jest również to, że JP Morgan nie ponosi żadnego ryzyka inwestycyjnego, będzie operował na GPW, manipulował cenami spółek, dla własnych zysków może doprowadzić polskie firmy do bankructwa, kusząc inwestycjami uzależni je od fałszywego kapitału, a następnie przejmie lub zniszczy. Poprzez swój wpływ na polityką gospodarczą polski może doprowadzić do jego destabilizacji, spowodowanej chociażby przerostem kapitału na parkiecie, co zwykle prowadzi do boomu spekulacyjnego, przerostu inwestycji czy przegrzaniem rynku, co jest niebezpieczną prognozą na kryzys. JM Morgan uderzy też w polski eksport zalewając Polskę towarami zagranicznymi niszcząc polski rynek, głównie małe przedsiębiorstwa rodzinne i choć PKB wzrośnie, Produkt Narodowy Brutto spadnie, to będzie świadczyć o kryzysie i grabieży polskiego budżetu. „...”J.P. Morgan jest dziś największym holdingiem inwestycyjnym na świecie, którego aktywa sięgają ponad 2,5 biliony dolarów amerykańskich. Swoje biura ma w ponad 100 krajach prowadząc działalność w ramach pięciu głównych sektorów: Consumer & Community Banking, Corporate & Investment Bank, Commercial Banking, Asset Management oraz Corporate. JP Morgan oferuje zarówno usługi czysto bankowe, jak również zarządzania kapitałem, ubezpieczeniowe i handel surowcami. Jego głównymi klientami są inwestorzy indywidualni i instytucjonalni, m.in.: państwowe fundusze majątkowe, firmy ubezpieczeniowe, pracownicze programy emerytalne oraz prywatni inwestorzy. Od roku 2000 r. , kiedy JP Morgan połączyła się z bankiem Chase Manhattan, działa jako JP Morgan Chase. „...(źródło)Elig „ Według zgodnych ocen trzech instytutów badawczych oceniających wyniki tzw. exit polls po pierwszej turze wyborów prezydenckich we Francji {TUTAJ(link is external) - do drugiej tury przejdą Emmanuel Macron i Marine Le Pen. Polscy politycy w większości uważają, że najkorzystniejszy dla Polski byłby wybór Macrona, który nie jest prorosyjski [w przeciwieństwie do Le Pen]. Czy będzie on jednak korzystny dla Francji?Emmanuel Macron jest byłym finansistą oraz euroentuzjastą. Jak pisze Wikipedia:" W 2008 przeszedł do pracy w bankowości inwestycyjnej w ramach kontrolowanego przez rodzinę Rothschildów Rotschild & Cie Banque, gdzie był zatrudniony do 2012. Zajmował się m.in. dopracowaniem dużego kontraktu pomiędzy przedsiębiorstwami Nestlé i Pfizer" ) (źródło )„Jan Hartman, kiedyś profesor, dziś polityk i jeden z liderów "Twojego Ruchu" Janusza Palikota na blogu portalu tygodnika "Polityka" wieszczy upadek "kazirodczego tabu".....”"legalizacja takich stosunków mogłaby doprowadzić do zwiększenia liczby par kazirodczych", ale "trudno zakładać, aby miało to jakiś dewastujący wpływ na życie ludzi, którzy na takie związki by się skusili, jakkolwiek dla innych członków rodziny świadomość o istnieniu takiej relacji w rodzinie może być trudna". Polityk Palikota przekonuje też, że "jeśli udaje się powiązać harmonijnie miłość macierzyńską albo bratersko-siostrzaną z miłością erotyczną, to osiąga się nową, wyższą jakość miłości i związku". „....”Ostatnio poważne państwa zaczynają przyglądać się swojemu surowemu prawu i zastanawiać się nad jego liberalizacją. Ostatnio Rada Etyki, organ doradczy rządu Niemiec, zaapelowała o zmianę prawa i dopuszczenie stosunków pomiędzy przyrodnim rodzeństwem, które nie wychowywało się razem. Nie jest więc tak, że nikt o tym dotychczas nie mówił publicznie. Jak dotąd drażliwa sprawa spoczywa jednak prawie wyłącznie na barkach artystów. Pomijając greckie i nie tylko greckie mity, mamy więc odważne interwencje artystyczne, otwierające nas na tę tematykę i dodające odwagi debacie publicznej, której bodajże jednak nigdy, aż do dziś, na serio nie podjęto. „....”W wolnym społeczeństwie nie wymagamy już od nikogo, aby w życiu prywatnym praktykował takie czy inne obyczaje, a od tego czy owego się powstrzymywał. Zgorszenie możliwe jest tylko co najwyżej publicznie. Argumenty obyczajowe mogą mieć siłę perswazyjną, lecz nie nadają się na uzasadnienie zakazów. „....”Czy powinniśmy zamykać drogę do takiego szczęsnego fenomenu, nawet jeśli statystycznie (w co wierzę!) związki kazirodcze są bardziej psychicznie obciążające, a nawet złe i toksyczne niż związki normalne? Swoją drogą, jeśli najczęściej są toksyczne, to raczej dlatego, że są zakazane, a nie odwrotnie. Nie mówię, że jestem za legalizacją związków kazirodczych. Twierdzę tylko, że warto rozpocząć dyskusję na ten temat.”. ...(więcej ) Aleksander Piński „zakaz uczenia dzieci w domu jako alternatywy dla publicznej edukacji wprowadził w 1937 r. Adolf Hitler „...”Adolf Hitler zaszczepiał niemieckie poczucie wyższości jużuczniom szkół podstawowych. W NSDAP najliczniejszą grupą zawodową byli nauczyciele nauczania początkowego „.....”jak silnym narzędziem indoktrynacji jest publiczne szkolnictwo. Było nim od samego początku. Nie jest przypadkiem, że kraj, który pierwszy wprowadził obowiązkową publiczną edukację (zrobiły to w 1794 r. Prusy, część dzisiejszych Niemiec), to kraj, który wywołał dwie wojny światowe i którego władze, przy braku sprzeciwu ze strony narodu,dopuściły się zbrodni na niespotykaną wcześniej skalę. „.....”Bez państwowej oświaty nie byłobydwóch wojen światowych i Holokaustu „....”Piętnastu policjantów weszło do domu państwa Busekros w Norymberdze i siłą zabrało 15-letnią Melissę spod opieki rodziców. Wykonywali wyrok sądu będący reakcją na to, że Melissy nie uczono w publicznej szkole, ale w domu. Nie zdarzyło się to w trakcie dyktatury nazistów w latach 30. XX w., ale zaledwie pięć lat temu.Wolfgang Drautz, konsul generalny Niemiec w USA, oświadczył wówczas, że niemiecki rząd ma „uzasadniony interes w przeciwdziałaniu powstawaniu grup społecznych opartych na poglądach innych od głównie obowiązujących". „....” Nie bez powodu w 1806 r., po klęsce Prus w bitwie pod Jeną, przebudowę państwa rozpoczęto od zacieśnienia kontroli nad tym, kto i czego uczy w szkołach publicznych. Wprowadzono państwowe certyfikowanie nauczycieli oraz sankcje odebrania dzieci rodzicom, jeżeli nie dopilnują, by chodziły one do szkoły (sankcja istniejąca do dzisiaj także w Polsce). Niemiecki filozof Johann Gottlieb Fichte (1762–1814), propagator pruskiego systemu edukacji publicznej, twierdził w „Odezwach do narodu niemieckiego" z 1807 r., że „nie wystarczy mówić do uczniów, trzeba kształtować ich charakter w taki sposób, by sami z własnej woli chcieli tego samego co my"„.....”Rolę publicznego, obowiązkowego szkolnictwa w niemieckich agresjach militarnych zauważył także Erich Maria Remarque, autor słynnej (zakazanej i palonej na stosach przez nazistów) powieści z 1929 r. „Na zachodzie bez zmian". Twierdził, że powodem I wojny światowej była indoktrynacja dzieci w publicznych niemieckich szkołach. Także Dietrich Bonhoeffer, urodzony w 1906 r. luterański duchowny, znany z otwartego oporu wobec Hitlera (za co stracono go 9 kwietnia 1945 r.), uważał II wojnę światową za nieuniknioną konsekwencję niemieckiego szkolnictwa publicznego. „.....”W książce „Approaches to Auschwitz: The Holocaust and Its Legacy" (Podejścia do Auschwitz: Holokaust i jego spuścizna) historycy Richard L. Rubenstein i John King Roth piszą, że nauczyciele, zwłaszcza ze szkół podstawowych, byli największą grupą zawodową w NSDAP.Pochodziło z niej także 30 proc. kierownictwa partii (nauczycielami byli na przykład szef SS Heinrich Himmler i skazany na śmierć przez Trybunał w Norymberdze Julius Streicher, twórca antysemickiego tabloidu „Der Strumer"). Ich praca wśród młodzieży była wyjątkowo skuteczna. Do Narodowo-Socjalistycznej Organizacji Studentów, która m.in. wywołała antysemickie zamieszki w 1931 r. w Austrii i Niemczech, należało ok. 60 proc. wszystkich żaków, co świadczy o blisko dwukrotnie wyższym odsetku poparcia dla nazistów w tej grupie niż w całym społeczeństwie. „.....”skoro widzi się, jak silnym narzędziem indoktrynacji jest publiczna edukacja, powinno się jej konstytucyjnie zakazać „.....”publiczna edukacja prowadzona pod przymusem i przez państwowych nauczycieli równie skutecznie propagowała ideały III Rzeszy i Trzeciej Fali, co dzisiaj III RP „.....”Bez wieloletniego prania mózgu w szkołach politycy nigdy nie mieliby takiej władzy nad społeczeństwem. Nie bez powodu państwo przejęło pełną kontrolę nad szkołami w Prusach w 1794 r., gdy chłopi zbuntowali się przeciw panom feudalnym i trzeba było wybić im z głów nieposłuszeństwo. I dlatego, parafrazując Władysława Gomułkę, raz zdobytych szkół politycy nie oddadzą nigdy. „.....Matematyka nienawiściCzego uczyły państwowe szkoły w Niemczech w latach 30 XX. w. Przykładowe zadania z matematyki:Utrzymywanie chorej psychicznie osoby kosztuje ok. czterech marek dziennie. Obecnie jest 300 tys. chorych psychicznie pod opieką państwa. Ile kosztuje ich utrzymanie? Ile pożyczek dla nowożeńców o wartości 1000 marek każda można by udzielić za te pieniądze? „...(więcej )Jakub Woziński' Władcy wojennego kredytu”...”XIX-wieczna potęga rodu Rothschildów bywa dziś często bagatelizowana, a wspominanie o niej odrzucane jako rzekomy przejaw antysemityzmu. Tymczasem trudno w historii znaleźć równie zamożny i wpływowy niekoronowany ród, który tak słabo gościłby w powszechnej świadomości „...”Losy bankierskiej dynastii z Frankfurtu nad Menem rzadko kiedy bywają opisywane w podręcznikach historii czy pismach poświęconych tematyce historycznej, nie wspominając już o badaniach naukowych zawodowych historyków. Z jednej strony temat ten wydaje się narażony na krytykę tych, którzy dopatrują się uproszczeń w rodzaju „międzynarodowej finansjery”, z drugiej zaś wiele osób zwyczajnie nie docenia tego, jak wielki wpływ na dzieje świata mają osoby zajmujące się bankowością oraz finansami. Nazwisko Rothschild bywa dziś przez wielu odbierane jako pewna literacka figura, jako synonim mitycznego bogactwa, choć przedstawiciele rodu wywarli bardzo realny wpływ na dzieje całego świata.Kolebką Rothschildów był Frankfurt nad Menem. Co ciekawe, dzisiejsza siedziba Europejskiego Banku Centralnego przylega bezpośrednio do posesji przy Neue Mainzer Strasse 33, która mieściła niegdyś jedną z rezydencji rodu. Frankfurt nieprzypadkowo pozostaje do dziś finansową stolicą Republiki Federalnej Niemiec – przez wiele dekad to właśnie tam rezydowała niemiecka gałąź rodu, który miał globalne wpływy.Mayer Amschel – twórca potęgiPrzez wiele lat nic nie zapowiadało, że to właśnie żydowska rodzina, która swoje nazwisko wzięła od czerwonego szyldu, jaki wedle legendy miał zdobić jej frankfurcki dom przy Judengasse, będzie kiedyś wznosiła rezydencje o królewskim rozmachu. Jeszcze w XVIII w. kolejni męscy przedstawiciele rodu zajmowali się drobnym handlem oraz wymianą monet, nie różniąc się zanadto od wielu innych żydowskich kupców żyjących na terenie Niemiec. Wielki przełom dla rodu nastąpił dopiero wtedy, gdy Mayer Amschel Rothschild nawiązał bliższe kontakty z landgrafem Hesji. Właściciele kantorów zawsze byli potrzebni władcom jako dostarczyciele kruszców, lecz Mayera Amschela spotkał dodatkowy zaszczyt, bo powierzono mu opiekę nad częścią książęcego majątku na czas zawieruchy, jaką wywołały wojny napoleońskie.Landgraf Hesji Wilhelm IX, który w 1806 r. musiał uchodzić do Holsztynu, udostępnił w ten sposób Rothschildowi wielką dźwignię kapitałową, którą ten wykorzystał w perfekcyjny sposób. Inwestując powierzone mu środki oraz organizując kontrabandę w okupowanych przez Napoleona Niemczech, gromadził coraz większy majątek. Razem z Wolfem Loebem Schottem oraz Beerem Nehmem Rindskopfem zaopatrywał także Austriaków w ziarno i gotówkę dzięki kapitałowi landgrafa. Gdy Wilhelm IX powrócił do Frankfurtu, Mayer Amschel nie tylko zwrócił mu pieniądze, ale także dodał spory procent w zamian za osiągnięte zyski. Starannie prowadzone księgi wykazały, że o ile w 1797 r. cały kapitał Rothschildów wynosił ok. 10 tys. funtów szterlingów, o tyle w 1810 r. wzrósł już do 72,7 tys. funtów. Prawdziwą fortunę mieli jednak zbić dopiero później.Kluczem do oszałamiającego sukcesu Rothschildów była starannie zaplanowana polityka kadrowa, w ramach której męscy potomkowie rodu stawali na czele licznych oddziałów rodzinnego interesu. Rothschildowie dobierali sobie bardzo zamożne małżonki z podobnych im żydowskich rodów Europy, a także nie dopuszczali, aby wchodzący do rodu mężczyźni przejmowali jakiekolwiek istotne kompetencje. Dzięki temu udało im się stworzyć zdyscyplinowane kadry oparte na więzach rodzinnych, mające dzięki temu przewagę nad zwykłymi domami bankierskimi, których podstawą działania było partnerstwo kapitałowe.Mayer Amschel szkolił się w dziedzinie finansów u Oppenheimów, którzy byli spadkobiercami wielowiekowej tradycji bankowo-kupieckiej, mającej swoje początki jeszcze w czasach średniowiecza. Zgodnie z tą tradycją prawdziwie dochodowy interes musiał być oparty na sieci placówek obejmujących cały kontynent. Tak właśnie działali wcześniej kupcy z Lombardii, Toskanii i Piemontu, a później m.in. Fuggerowie. Dlatego twórca potęgi rodu – Mayer Amschel – wysłał swoich synów do głównych stolic Europy, aby tam zakładali struktury mające tworzyć zręby sprawnej, międzynarodowej instytucji.Zarobić na wojnieSposób, w jaki Mayer Amschel Rothschild zgromadził swoje pierwsze wielkie pieniądze, stał się wyznacznikiem całej dalszej kariery finansowej rodu. W XIX w. państwa Europy nie utrzymywały jeszcze – tak jak dziś – ciągłego deficytu budżetowego, lecz na ogół prowadziły zbilansowaną politykę finansową, zapożyczając się przede wszystkim na wypadek wojen. Posiadając swoje biura w Londynie, Paryżu, Frankfurcie, Wiedniu oraz Neapolu, Rothschildowie zawsze byli w stanie odpowiednio szybko zorganizować kapitał, aby udzielić pożyczki temu państwu, które akurat potrzebowało jej na prowadzenie wojny. Z tego właśnie względu Rothschildów można określić mianem XIX-wiecznych władców wojennego kredytu.Wojny napoleońskie dały Rothschildom wiele okazji do sporego zarobku. W 1813 r. Wielka Brytania postanowiła, że przekaże swoim sojusznikom – Prusom i Rosji – 2 mln funtów w bonach skarbowych na walkę z Napoleonem. Brytyjski rząd miał jednak niewiele gotówki i dlatego pilnie poszukiwano kogoś, kto wypłaciłby pierwsze raty. Początkowo zwrócono się do Hope & Co., lecz jeden z dyrektorów, Labouchère, mocno się wahał. Wówczas na scenę wkroczyli bracia Salomon i James Rothschildowie, którzy nie tylko obiecali szybką wymianę bonów na dukaty, lecz także zorganizowali ich transport do Warszawy, Drezna i Hamburga na żołd dla rosyjskich żołnierzy.Sprawna obsługa pilnych transakcji związanych z wojennym wysiłkiem europejskich mocarstw sprawiła, że już w 1818 r., trzy lata po zakończeniu wojen napoleońskich, majątek Rothschildów wynosił ponad 1,7 mln funtów. W latach 1803–1815 wydatki brytyjskiego skarbu państwa wzrosły czterokrotnie – w tym samym czasie Rothschildowie pomnożyli majątek dziesięć razy. Nie oznacza to oczywiście, że pożyczali wyłącznie Brytyjczykom i ich sprzymierzeńcom. Od lat 20. nazywano ich nawet „bankierami Świętego Przymierza”, gdyż w latach 1818–1848 udzielili Rosji, Prusom i Austrii pożyczek o łącznej wartości 29 mln funtów, co stanowiło ok. 20 proc. wszystkich tego typu operacji w tym okresie.Wielkim przełomem w sposobie, w jaki Rothschildowie pomagali swoim klientom zebrać odpowiednie środki na prowadzenie wojen, była emisja pruskiego długu w 1818 r. Uznaje się ją niekiedy za prawdziwy początek międzynarodowego rynku obligacji państwowych. Do tej pory odsetki wypłacano w walucie emitującego państwa, lecz Nathan Rothschild – syn Amschela i nowy przywódca rodu – postanowił, że będą one wypłacane w funtach. Na dodatek odsetki od pruskich obligacji były zdecydowanie wyższe niż te, na które mogli liczyć nabywcy brytyjskich consoles. Dzięki temu Rothschild przyciągnął zupełnie nowych inwestorów oraz uczynił z Londynu prawdziwe centrum światowych finansów.Bankierzy świataOkoło 1825 r. Rothschildowie byli już niekwestionowanymi liderami światowej finansjery. W latach 1818–1832 firma N.M. Rothschild stała na czele emisji aż 6 z 27 międzynarodowych pożyczek w Londynie (38 proc. ich całkowitej wartości). W kolejce do niej wciąż ustawiały się nowe państwa. Nawet Francja, która przez szereg dekad polegała na własnych, paryskich finansistach, już w latach 20. XIX w. uzależniła się od wpływów Jamesa Rothschilda, paryskiego delegata potęgi rodu z Frankfurtu. W latach 1823–1847 pomógł on w emisji aż siedmiu pożyczek o łącznej wartości 60 mln funtów, co praktycznie zapewniało mu monopol. Podobnie wyglądała sytuacja w Belgii, która w latach 1830–1844 pożyczała wyłącznie od Rothschildów.Wpływy i pieniądze Rothschildów stały się wkrótce nieodzowne do prowadzenia wszelkich konfliktów zbrojnych na kontynencie. Dzięki nim Austria powstrzymała rewolucję w Neapolu, a Francja dokonała restauracji monarchii absolutnej w Hiszpanii. Po wybuchu powstania listopadowego rosyjski minister finansów Kankrin skontaktował się z agentem Rothschildów, Gasserem, który potajemnie zorganizował dostawy broni oraz gotówkę. Rezydujący w Paryżu James Rothschild, który konkurował ze swoim bratem z Londynu o prymat w rodzinie, miał znać osobiście każdą liczącą się koronowaną głowę w Europie. O audiencję u niego lub u jednego z jego braci starało się mnóstwo wpływowych polityków, którzy zabiegali o finansowanie budżetów swoich państw.Lata 1832–1848 były dla Rothschildów pewnym wyzwaniem, gdyż po raz pierwszy od kilku dekad Europa była wolna od większych konfliktów zbrojnych. Konserwatywne państwa pożyczały skromne sumy na zwalczanie tendencji demokratycznych, a kraje demokratyzujące się – na wydatki socjalne. Wszystko to nie zaspokajało jednak apetytu Rothschildów, którzy „żywili się” przede wszystkim wydatkami budżetowymi generowanymi przez wojny. Z tego powodu, choć majątek rodu nie stopniał, lata poprzedzające 1848 r. cechowała stagnacja, a nawet zastój w interesie. W prywatnej korespondencji Rothschildów dominowały minorowe nastroje i obawa, że to już kres ich świetności.Okres ponownej prosperity powrócił wraz z Wiosną Ludów oraz wojną krymską. Już w 1847 r., gdy okazało się, że austriacki budżet trzeba będzie podeprzeć pożyczką u Rothschildów, rezydujący w Wiedniu Salomon dziękował Bogu za „doskonały biznes”. Kiepska kondycja budżetu zwiastowała wielkie społeczne napięcie oraz nowe militarne starcia, które zwycięskie armie europejskich imperiów finansowały wyłącznie z kredytu. Tak właśnie przełom lat 40. i 50. XIX w. po raz kolejny pokazał, że finansowe wsparcie Rothschildów to rzecz nieodzowna podczas prowadzenia wojen. Świat przekonał się o tym po raz kolejny w 1856 r., gdy Rosja przegrała wojnę krymską, a wśród zwycięzców byli niemal sami klienci banku inwestycyjnego N.M. Rothschild.Bismarck odrzuca ofertęSytuacja zaczęła się zmieniać dopiero w latach 60. XIX w., gdy rodowi z Frankfurtu przyszło udzielić pożyczek państwom stojącym po obydwu stronach barykady. Rothschildowie wplątywali się w tego typu sytuacje na własne życzenie, gdyż nie chcieli tracić żadnego ze swoich klientów, mając świadomość, że ich miejsce z chęcią zajmie liczna konkurencja, gotowa się nawet sprzymierzyć, aby obalić panującą monarchię światowych finansów. Pobite państwo musiało płacić spore kontrybucje, które zagrażały spłacie długu, dlatego pożyczanie obydwu walczącym stronom wiązało się zawsze z pewnymi stratami. Prawdziwy czas próby nadszedł jednak dopiero przy okazji wojny francusko-pruskiej (1870–1871), kiedy to Rothschildowie nie tylko pożyczyli środki Francji i Prusom, lecz także sami weszli w konflikt, coraz bardziej identyfikując się ze swoimi krajami.Pomagając finansować wojny europejskim państwom, Rothschildowie w sposób nieświadomy i niezamierzony przyczynili się do nasilenia nacjonalizmów, które z kolei zagroziły jedności samego rodu. Ponadto w latach 1870–1879 umarli wszyscy z pięciu synów Mayera Amschela, którzy urodzili się jeszcze we Frankfurcie nad Menem. Poszczególne gałęzie rodu zaczęły się od siebie oddalać i traktować jako niezależne domy bankierskie.Paradoksalnie Rothschildowie wspierali także procesy, które podkopywały ich własną pozycję jako bankierów europejskich potęg. Pomagając w finansowaniu wojen, przyczyniali się do wzrostu potęgi państw, które miały coraz większy zasięg terytorialny oraz wprowadzały coraz to nowsze formy opodatkowania. Coraz częściej zdarzało się więc, że przywódcy państw, zamiast emitować obligacje w Londynie, wprowadzali nowe, wyższe podatki, dzięki którym częściowo uniezależniali się od rynku obligacji.Doskonałym przykładem tego, jak zmieniała się pozycja Rothschildów, była ich znajomość z kanclerzem Ottonem von Bismarckiem. Już w 1851 r. Amschel Rothschild zaprosił go na spotkanie, od którego zaczęła się ich długoletnia znajomość oparta na wzajemnych przysługach. Rothschildowie prowadzili osobisty rachunek Bismarcka, a on był ich politycznym agentem. Ekspansywna polityka Prus, które podbijały wciąż nowe terytoria i nakładały wysokie kontrybucje na pokonanych przeciwników, sprawiła, iż w 1866 r. Bismarck mógł już bezceremonialnie odrzucić ofertę Rothschildów, którzy zaproponowali emisję nowej pożyczki dla Prus. Po proklamowaniu cesarstwa w 1871 r. wielką ambicją Bismarcka było to, aby nie musiało się ono zapożyczać w Londynie. Dlatego nie finansował długu za granicą. II Rzesza zamierzała pójść na konfrontację z imperium brytyjskim, a ród Rothschildów był dla niej ucieleśnieniem londyńskiego świata finansów.Ani dolara dla Ameryki!Przez cały wiek XIX Rothschildowie byli nie tylko najbogatszymi finansistami na świecie, lecz także tworzyli jedną z najsprawniejszych nieformalnych sieci dyplomatycznych. Głowy państw wysyłały ich jako emisariuszy, licząc na to, że kontakty przedstawicieli rodu w danym państwie znaczą więcej niż rozmowy prowadzone przez oficjalnych wysłanników. Rothschildowie zyskiwali w ten sposób dostęp do poufnych informacji oraz realny wpływ na przebieg wielu politycznych wydarzeń. Ich własna poczta słynęła jako najbardziej sprawna i poufna na całym kontynencie, a bliskie kontakty z władzą zapewniały im trwały dostęp do lukratywnych kontraktów.Jedną z głównych przyczyn, dla których Rothschildowie nie byli w stanie przedłużyć trwania swojej potęgi aż do XX w., było niewątpliwie zlekceważenie Stanów Zjednoczonych, które po I wojnie światowej zdetronizowały Wielką Brytanię i Londyn jako centrum światowych finansów. W 1842 r. pracownicy US Treasury przybyli do Paryża do Jamesa Rothschilda po pożyczkę, lecz ten miał im oznajmić, by przekazali swoim zwierzchnikom następujące słowa: „Powiedzcie im, że zobaczyliście człowieka stojącego na czele finansów Europy i on powiedział, że nie możecie pożyczyć ani dolara. Ani dolara!”. Wpływ na Jamesa miała niewątpliwie fala bankructw w USA, która podważyła wiarygodność kredytową całego kraju, jednak i to nie tłumaczy tak pryncypialnego potraktowania przybyszów zza oceanu. Nieco ponad pół wieku później potomkowie Jamesa daliby wszystko, aby rząd USA powierzył im emisję choćby części swojego długu.Na dodatek Stany Zjednoczone przeprowadziły w 1917 r. niezwykle udaną emisję obligacji (tzw. liberty bonds), które pokazały, że wielkie domy bankierskie wcale nie są niezbędne do tego, aby zebrać ogromne pieniądze na prowadzenie wojny. W ten sposób przeminęła epoka Rothschildów – władców wojennego kredytu.W XIX w. nie było praktycznie żadnego istotnego konfliktu militarnego, który nie byłby w jakiś sposób powiązany z rodem Rothschildów. Przy ich pomocy podbijano ogromne terytoria, zwalczano rewolucje, przywracano na tron monarchów, tłumiono powstania oraz zbrojono partyzantów. Mimo to dziś jedynie nieliczni mają świadomość ich ogromnego wpływu na najważniejsze wydarzenia XIX stulecia. Wypada mieć tylko nadzieję, że ta bardzo istotna luka w powszechnej znajomości historii tego okresu zostanie kiedyś należycie wypełniona.”. ...(więcej )Jakub Woziński „ Ewenement rodziny Rothschildów. Czy światem rządzi finansjera pochodzenia żydowskiego?”..”Gdyby wierzyć zapewnieniom chińskiego autora książki „Wojna o pieniądz” (cześć pierwsza dostępna tutaj(link is external); druga tutaj((link is external) Hong Song Binga, światem rządzi nieprzerwanie od 200 lat do dziś rodzina Rothschildów. Ile w tym poglądzie prawdy, a ile spiskowej teorii dziejów?Rzetelne zbadanie tej kwestii jest niewątpliwie utrudnione ze względu na obsesję, jaką współczesny świat ma na punkcie narodu wybranego. Negatywna ocena czegokolwiek, co ma związek z Żydami, bywa dziś często odrzucana jako przejaw antysemityzmu, bez względu na rzeczywistą treść. Skutkuje to albo czołobitnym wychwalaniem wielkiego talentu żydowskich bankierów, albo przekornym szukaniem w nich głównych sprawców wielu win. Potężna rodzina Rothschildów stanowi bodajże największe w historii źródło spiskowych teorii dziejów, a przede wszystkim tych związanych z Żydami. Nic dziwnego – osiągnęła poziom bogactwa, który nie został przewyższony przez nikogo w historii. Stało się tak za sprawą założyciela rodu – Mayera Amschela Rothschilda, który zgromadziwszy w rodzinnym Frankfurcie spory zapas gotówki, wysłał swoich synów do Londynu, Paryża, Wiednia i Neapolu. W ten sposób zawiązane zostało międzynarodowe konsorcjum, które wprowadziło świat w erę państwowych obligacji.”..”Od końca wojen napoleońskich aż do początku I wojny światowej na całym świecie było jasne, że jeżeli jakiemukolwiek państwu brakowało pieniędzy (przede wszystkim na wojnę), należało zwrócić się do Rothschildów. Ministrowie, królowie, ambasadorowie oraz inni wpływowi politycy wielkich mocarstw przez cały XIX wiek zabiegali o względy żydowskich bankierów, gdyż wiedzieli, że tylko dzięki nim możliwe było sfinansowanie ich poczynań. Sukces Rothschildów polegał przede wszystkim na umiejętnym wykorzystaniu systemu państwowych obligacji dłużnych. Dziedzina ta stanowiła ich główny przedmiot zainteresowań – pożyczki dla sektora prywatnego wynosiły zaledwie 16% wszystkich udzielanych przez nich kredytów. Wszystkie rządy zwracały się właśnie do Rothschildów – przede wszystkim dlatego, że emitowane przez nich papiery dłużne stawały się automatycznie przedmiotem handlu w stolicach największych europejskich mocarstw. Rządy nie zapożyczały się w ten sposób u własnych obywateli, którym samym często brakowało gotówki, lecz najczęściej w londyńskim City, przez co łatwiej znajdowano nabywców. Rothschildowie wyspecjalizowali się w pożyczaniu walczącym ze sobą rządom na tyle, że gdy po Kongresie Wiedeńskim europejskie rządy zaczęły stopniowo ograniczać deficyty, członkowie rodziny z przerażeniem patrzeli w przyszłość pozbawioną łatwej formy zarobków. Żyjący jeszcze przed erą Napoleona w frankfurckim getcie Rothschildowie dorobili się w ciągu kilku dziesięcioleci tytułów szlacheckich, kilkudziesięciu zamków i posiadłości oraz fortuny, która dawała autentyczną władzę równą monarchom. „..”Z całą pewnością możemy dziś stwierdzić, że współczesne podręczniki historii całkowicie pomijają ogromny wpływ, jaki na wydarzenia na świecie mieli bankierzy oraz system finansowy. Studenci historii uczą się zazwyczaj o bitwach, wojnach i partiach politycznych, lecz bardzo często nie wiedzą, kim byli Nathan lub James Rothschild. Jeżeli jednak prześledzimy historię pożyczek, których udzielali, zauważymy, że często najważniejsze decyzje zapadały w zaciszu bankowych gabinetów. W sytuacjach kryzysowych, takich jak 100 dni Napoleona, rewolucja lipcowa, Wiosna Ludów, wojna krymska, czy też w wypadku dziesiątków innych konfliktów władcy zachodnich mocarstw byli w stałym kontakcie z Rothschildami. Ich decyzja odnośnie udzielenia pożyczki była niekiedy decydująca. Gdy pewnego razu Salomona Rothschilda odwiedził minister finansów Austrii z prośbą o pożyczkę przed zbliżającą się wojną z Prusami, zbladł, gdy usłyszał odmowę, i rzekł przerażony: „W takim razie rząd zbankrutuje” ...”Rothschildowie nie pożyczali oczywiście każdemu, lecz tylko największym potęgom. Największymi kredytobiorcami były: Wielka Brytania, Francja, Austria, Prusy, Rosja, Belgia, Portugalia oraz Brazylia. Takie kraje jak Hiszpania czy Turcja budziły u Rothschildów pogardę jako niestabilne i finansowo. To nie oni musieli zabiegać o względy władców, lecz przeciwnie. Sprytnie zjednując sobie wiodących polityków największych mocarstw tanimi kredytami, zdobyli wpływy w niemal każdym rządzie. Wielkimi przyjaciółmi Rothschildów byli m.in. ks. Metternich, Otto von Bismarck, generał Wellington – by wymienić tylko tych najbardziej znanych. „...”A na koniec ciekawostka. Rothschildowie żyją do dziś i nadal mają sporą gotówkę. Największą z nich ma Nathaniel Philip Rothschild, który według nieoficjalnych doniesień, miał w 2008 roku gościć w jednym z hoteli w Czarnogórze na imprezie urodzinowej syna Muammara Kaddafiego w towarzystwie hinduskiego miliardera Lakshmiego Mitala, rosyjskiego potentata Olega Deripaski oraz szefa największej na świecie firmy wydobywającej złoto, Petera Munka. Czyżby Rothschildowie ciągle byli w grze? „...(więcej )List Braci Rothschildów do bankierów z Nowego Yorku 1863 rok…...„Tylkomniejszość potrafi zrozumieć zasady działania tego systemu ( kredytowego )Owa mniejszość to alboludzie ogromnie zainteresowani płynącymi zeń korzyściami finansowymi ,albo ludzie( politycy ) uzależnieni od jałmużny, która system ów zapewnia. Ludzie z tych dwóch grup społecznych nigdy nam się nie przeciwstawią. Natomiast zdecydowanawiększość ludzi nie jest stanie zrozumieć i pojąć owej władzyi wyższości nad innymi, jaką daje kapitał wytworzony i pomnożony w tym systemie.Ludzie ci znoszą ucisk bez słowa skargi , bez cienia świadomości , bez żadnych podejrzeń wobec systemu , który przynosi szkodę im i ich interesom„Song Hongbing „ Wojna o pieniądz „ ..” 9 http://naszeblogi.pl/36918-wedlug-prof-wojciechowskiego-tusk-jest-zlodziejem )Melvin Sickler „ Jak powiedział to pewnego razuMayer Anselm Rothschild:„Pozwólcie mi tworzyć i kontrolować pieniądze państwa, a ja nie dbam o to, kto ustala jego prawa.” …..”4 czerwca 1963 roku prezydent Kennedy podpisał dokument prezydencki, zwany Dekretem Prezydenta nr 11110 (Executive Order11110), który stanowił poprawkę Dekretu Prezydenta nr10289 z dnia 19 września 1951 r.Dało to Kennedy'emu, jako prezydentowi Stanów Zjednoczonych, prawną możliwość tworzenia własnych pieniędzypotrzebnych do prowadzenia działalności państwa, pieniędzy, które należałyby do społeczeństwa i byłyby wolne od długu i odsetek.Wydrukował więc banknoty Stanów Zjednoczonych, kompletnie ignorując banknoty Rezerwy Federalnej pochodzące z prywatnych banków Rezerwy Federalnej„.....”Nasze obliczenia pokazują ,że Kennedy wyemitował 4 292 893 825 dolarów w gotówce. Było doskonale oczywiste,że Kennedy zdecydował się podważyć System Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych. Zaledwie kilka miesięcy później, w listopadzie 1963 r światem wstrząsnęła szokująca wiadomośćo zamachu na prezydenta Kennedy'ego.”.....” Interesujące jest to, że następnego dnia po zamachu na Kennedy'ego, wszystkie banknoty Stanów Zjednoczonych, które wyemitował Kennedy, zaczęły być wycofywane z obiegu”...(więcej )List Braci Rothschildów do bankierów z Nowego Yorku 1863 rok…...„Tylkomniejszość potrafi zrozumieć zasady działania tego systemu ( kredytowego )Owa mniejszość to alboludzie ogromnie zainteresowani płynącymi zeń korzyściami finansowymi ,albo ludzie( politycy ) uzależnieni od jałmużny, która system ów zapewnia. Ludzie z tych dwóch grup społecznych nigdy nam się nie przeciwstawią. Natomiast zdecydowanawiększość ludzi nie jest stanie zrozumieć i pojąć owej władzyi wyższości nad innymi, jaką daje kapitał wytworzony i pomnożony w tym systemie.Ludzie ci znoszą ucisk bez słowa skargi , bez cienia świadomości , bez żadnych podejrzeń wobec systemu , który przynosi szkodę im i ich interesom„Song Hongbing „ Wojna o pieniądz „ ..” 9 http://naszeblogi.pl/36918-wedlug-prof-wojciechowskiego-tusk-jest-zlodziejem )Song Hongbing „ Wojna o pieniądz „Sugerujemy abyście ze wszystkich sił spierali znane dzienniki tygodniki, a głównie prasę związaną z rolnictwem i religią , z determinacją sprzeciwiając się emisji „zielonego „dolara przez rząd . Powinniście natychmiast strzymać wszelkie dotacje pieniężne dla tych kandydatów ,którzy nie wyrażają się jasno i nie potępiają w ostrych słowach emisji „zielonego „ dolara. Likwidacja systemu emisji waluty państwowej przez banki lub powrót do emisji pieniądza przez rząd doprowadzi do sytuacji w której państwo będzie dostarczać ludziom pieniądze ,co wyrządzi szkody nam ,bankierom oraz pośrednikom kredytowym , a tym samym zaszkodzi naszym żywotnym interesom.Spotkajcie się jak najszybciej z kongresmenami z waszych okręgów wyborczych ,zażądajcie od nich gwarancji ochrony dla naszych interesów.W ten sposób będziemy mogli sprawować kontrole nad legislatywą„Song Hongbing „ Wojna o pieniądz „ strona 59 ( http://mojsiewicz.salon24.pl/530595,orban-uderza-konstytucja-w-niemieckie-propagandowe-media((link is external)Dylewski „Po bitwie pod Waterloo Napoleon został zesłany na Wyspę Świętej Heleny, gdzie przebywał aż do śmierci w 1821 roku. Do Europy wrócił monarszy porządek. Za najbogatszą uchodziła królowa Wiktoria (1837-1901). Jej majątek oceniano na 5 milionów funtów. Dla porównania wartość majątku zdobytego przez Rothschildów w XIX wieku oceniano na 400 milionów funtów.”...”Majątek Rothschildów pozostawał w rodzinie. Z dwunastu małżeństw zawartych przez wnuków założyciela rodu Mayera Amschela w dziewięciu przypadkach oblubienicami były córki ich stryjów. Z 58 kolejnych małżeństw dokładnie połowę stanowili krewni pierwszego stopnia. Za nakazem Mayera Amschela obcy nigdy nie byli dopuszczani do rodzinnych interesów. Nakaz ten powtarzany był też przez jego synów m.in. Nathana Mayera (1777-1836), który w testamencie napisał: „Małżeństwa członków rodziny [Rothschildów] mogą być zawierane tylko między kuzynami aby uniknąć rozproszenia i odpływu majątku. Obowiązuje absolutny zakaz ujawniania wartości środków trwałych istniejącego majątku. […] Każdy kto ośmieli się złamać którąś z powyższych zasad, ma zostać pozbawiony prawa do spadku”.”...” Benjamin Disraeli (1804-1881), premier Wielkiej Brytanii w roku 1868 i ponownie w latach 1774-1880, pobożny i praktykujący Żyd napisał o Rothschildach: „..”Oni zdominowali światowe rynki pieniężne, można by rzec, że w istocie nadzorują wszelkie interesy. Rothschildowie wykorzystują całą sumę wpływów podatkowych w południowych Włoszech jako kapitał hipoteczny. Królowie i ministrowie ze wszystkich krajów Europy postępują tak, jak dyktują im Rothschildowie”. Rothschildowie i Disraeli mówili o sobie wzajemnie: „najlepszy i najbardziej wiarygodny przyjaciel rodziny” lub „mój najlepszy przyjaciel”. Disraeli i jego żona Mary Anne nie mieli dzieci, a cały majątek przepisali córce małżeństwa Charlotte Rothschild (1819-1884) i Lionela Rothschilda (1808-1879) – Evelina Gertrude Rothschild (1839-1865) (na obrazku powyżej jeden z wielu pałaców należących do rodziny Rothschildów – Chateau de Ferrières). „.(więcej )-------Mój komentarzNawet filo kazirodca Hartman już nie wierzy w demokrację. Do niedawna liczył na ogłupienie polskich chamów w szkołach. Na lewackie przepranie polskim dzieciom ich mózgów. Teraz liczy już tylko na to, że Polską zaczną rządzić zagraniczni właściciele banków i korporacji.Od dawna już tak jest. Kaczyński wbrew Hartmanom i jemu podobnym buduje w Polsce silny ośrodek władzy politycznej. Jedynej zapory przed władzą właścicieli banków i korporacji.Oligarchia rodów i rodzin lichwiarskich od paru pokoleń rządzi całym Zachodem. Jest to przestarzały system polityczny. Dlatego Zachód przegrywa z Chinami w których oligarchowie są trzymani krótko „za mordę” i nie mogą eksploatować ludzi za pomocą korporacji i bankowych długów.Film Michalkiewicz, Brzeski i Karoń o potajemnie budowanej IV Rzeszy Niemieckiej NWO !Film Bank Wszystkich Banków [Dokumentalny]Powieść Pas Kuipera jest gotowa i można ją kupić Cena 35 złotych Wpłaty proszę kierować na konto Kasa Stefczyka , Marek Mojsiewicz , numer konta 87 7999 9995 0651 6233 3004 0001 wraz z e-mailem na którym ma być wysłanaWięcej na stronie internetowej powieści http://paskuipera.pl(link is external)Marek MojsiewiczSubskrypcja bloga https://www.facebook.com/Marek-Mojsiewicz-133715660024501/(link is external)Strona powieści Pas Kuipera na Facebooku https://www.facebook.com/PasKuipera(link is external)Zapraszam do przeczytania mojej powieści „ Klechda Krakowska „rozdziały 1„ Dobre złego początki „ 2 Na końcu którego będzie o boginiKali„ 3 „Nienależynerwosolu pić na oko 4 „ O rzeźbie NiosącegoŚwiatło 5 „Impreza u Starskiego „ 6 „Tych filmów już się oglądać nie da „ 7. „ Mutant „ 8 „ Anne Vanderbilt „ 9 „ Fenotyp rozszerzony.lamborghini„ 10. „ Spisek w służbach specjalnych „11. Marzenia ministra ołapówkach „ 12. „ Niemierz i kontakt z cybernetyką „ 13„ Piękna kobieta zawsze należy do silniejszego „ 14 ” Z ogoloną głowa, przykuty do Jej rydwanu „
Ocena wpisu: 
Średnio: 5(1 głos)
Kategoria wpisu: 
Viewing all 32801 articles
Browse latest View live