Quantcast
Channel: Niepoprawni.pl
Viewing all 32790 articles
Browse latest View live

Babcia płakała jak kserowała

$
0
0
Na osiedlu był punkt małej poligrafii. Obsługiwała go pewna pani, zwana z racji wieku - babcią, a z racji funkcji - Xero. I z Babcią Xero wybuchła mała osiedlowa awantura.Zaczęło się od sprawy dość wstydliwej i niezręcznej.Łukaszek, Gruby Maciek i okularnik z trzeciej ławki przyszli kserować wypracowanie.- Odmawiam - rzekła Babcia Xero z satysfakcją.- Nie ma pani prawa odmówić - replikował Łukaszek.- Jest wolny rynek, mam prawo.- Nie ma czegoś takiego jak wolny rynek. A już w Polsce na pewno, zwłaszcza jeśli należymy do Unii.- Ty mi się prorządowy bachorze nie wymądrzaj. Nie skseruję i już.- Powód - zadudnił Gruby Maciek.Babcia Xero skrzyżowała ramiona i wycedziła:- Klauzula sumienia.- Phi hi hi! - zachichotał okularnik szyderczo.Babcia Xero poczerwieniała z irytacji.- A co, zmusicie mnie?- My nie - odparł ze spokojem Łukaszek. - Kto inny.- Może ci siepacze ze służb, co? Wpadną o szóstej rano, rzucą mnie na kserokopiarkę i...- Chciałoby się. Nie proszę pani, nakaże to pani sąd.- Jaki sąd???- Łódzki - i Łukaszek sięgnął po smartfona. - Moja mama wgrała mi ostatnio "Poradnik przeżycia w tymkraju" z Wiodącego Tytułu Prasowego. O proszę, tu jest. Artykuł z tej właśnie gazety. Łódzki drukarz został skazany przez sąd za odmowę wykonania roll-upu z hasłami LGBT.- I bardzo słusznie - pokiwała głową Babcia Xero. - Najważniejsze to... Co ty piszesz?Łukaszek wziął pustą kartkę nabazgrał szybko na niej "Karosław-Jaczyński jest wielki" i podał Babci Xero mówiąc:- Raz proszę.W Babcię jakby piorun strzelił.- Co? Czyś ty...?Łukaszek pomachał smartfonem.- Bo jak nie, to do łódzkiego sądu dzwonię!Babcia jak w transie, chwyciła kartkę drżącymi rękami i położyła na maszynie. Nacisnęła przycisk. Z maszyny wyjechała druga kartka.- Teraz ja, też raz - zadudnił Gruby Maciek. Podał kartkę z napisem "Bardysław-Władyszewski nie jest profesorem".Babci Xero zaszkliły się oczy, ale skserowała.- I ja też raz - przypomniał o sobie okularnik podając kartkę "Wystarczy nie kraść". Potem było "Repolonizacja mediów jest fajna", "Nie ma alternatywy dla partii rządzącej", "Nie ma żadnego terroru w tymkraju", "Niech żyje 500+" i wiele innych...Babcia płakała jak kserowała. Każda kolejna kartką była porcją soli na jej żywe mięso jej mentalnej rany.Zajrzał jakiś facet.- Klient! - ucieszyła się Babcia Xero. - Co dla pana?- E... Tego... - rozbawiony mężczyzna czytał hasła z kartek. - Nie wiedziałem, że pani taka, tego... Prorządowa...- Nic podobnego! Zmusili mnie! Co dla pana?- Zaczekam - powiedział wesoło facet.- Oni już wychodzą!- Niech pani będzie - Łukaszek machnął ręką. - Ale przyjdziemy jutro. I pojutrze. I później...--------------NOWOŚĆ -> marcinbrixen.plhttp://www.wydawnictwo-lena.pl/brixen3.html - blog w formie książkihttps://pl-pl.facebook.com/marcin.brixen
Ocena wpisu: 
4
Średnio: 3.6(głosów:3)
Kategoria wpisu: 

Interpretacja zmieniająca

$
0
0
Ilustracja: 
I SensW Konstytucji Kwietniowej z roku 1935 znajduje się Artykuł 69:Art. 69. (1) Prezydent Rzeczypospolitej władny jest aktem łaski darować lub złagodzić skazanemu karę, wymierzoną orzeczeniem prawomocnym, tudzież uchylić skutki skazania. (2) Amnestja wymaga aktu ustawodawczego.Jak widać rozpasana sanacja potrafiła konkretnie i precyzyjnie sformułować uprawnienia prezydenta w kwestii stosowania łaski. I tu pojawił się problem: powtórzenie tych sformułować oznacza polityczny akt aprobaty dla zamachu majowego, sanacji, Berezy, faszyzacji i w ogóle reżimu. Stąd po wojnie mamy rezygnację z tych sformułowań, co zaowocowało chaosem konstytucji z 1997 roku. Źle było?II BezsensW doktrynie prawniczej, jakoś się tam nazywającej - albo i nie, najwyższa pora wyróżnić pojęcie interpretacji zmieniającej. W ostatnich latach była owa interpretacja stosowana m. i. jako środek ekspresji kaczofobicznej. Jako środek działania ostatnich antykaczystowskich redut oporu. Prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński coś tam nawijał, że skoro w konstytucji stoi, że ów trybunał działa wg ustawy to znaczy, że nie działa. Trybunał padł i teraz na pierwszej linii frontu znalazł się Sąd Najwyższy. Wydał on uchwałę, że niby prawa łaski ni ma, a raczej że jest tylko wobec prawomocnego wyroku sądu. Wziąwszy w dłoń ów artykuł konstytucji ni jak podstaw do wysnucia takiego wniosku nie znajdziemy. Artykuł o tej całej łasce brzmi tak:Prezydent Rzeczypospolitej stosuje prawo łaski. Prawa łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu.I jest on po prostu głupio sformułowany. Ryszard Bugaj twierdzi teraz, że było dla niego oczywiste, że mowa jest tu o prawomocnych wyrokach. Ciekawe, bo w owej doktrynie był obecny również pogląd odmienny. Się douczyć mógł. Oceniając ten artykuł wypada stwierdzić, że sąd, nawet najwyższy nie może modyfikować konstytucyjnych uprawnień prezydenckich. Konstytucja może być zmieniona tylko na drodze parlamentarnej, w uzasadnionych przypadkach popartej referendum.Teraz mogą orzec, że zapis w konstytucji, że jest 460 posłóow oznacza, że jest trzystu. I 160 posłów PiS won i Kaczor traci większość. Jeśli jest jakiś zapis bezsensowny to próba nadania mu jakiegoś sensu jest zmianą jego znaczenia. Wyobraźmy sobie że ktoś wprowadził przepis o treści; „apentuła niewdziosek te będy gruwaśne”. Każda próba wyinterpretowania tego to zmiana znaczenia, bo nadanie jakiegokolwiek znaczenia tekstowi bez znaczenia to zmiana.IIIDlaczego mogliśmy zaobserwować procesje różnych profesorów prawnych, którzy wywodzili, że co prawda kiedyś pisali o prezydencie, że może, ale to tylko tak i pisiora nie dotycz?. Sami pokazują, co jest warta ta cała ich doktryna i wywody. Gdyby to nie było żałosne to by było śmieszne. Nie rozumieją  przy okazji koncepcji podziału władz. Artykuł 10 wprowadza trzy rodzaje władz: ustawodawczą, prawodawczą i sądowniczą. I ma on charakter dogmatyczny, czyli definiuje konkretne ustalenia. Podobnie jeśli ktoś wprowadzi przepis, że Giewont jest w Sopocie to Giewont będzie w Sopocie, niezależnie od tego, że naprawdę jest w Tatrach. Oto dalej pojawia się samorząd, który nie jest przypisany ani do władzy ustawodawczej, ani do wykonawczej, ani do sadowniczej. Władza wykonawcza ma uprawnienia ustawodawcze, poseł może być ministrem i nie jest to podzielone. Niemniej skoro w artykule jest napisane, że mamy 3 władze to mamy trzy i już. Choćby dalej było wprowadzone nawet piętnaście. Więc opowiadanie, ze ułaskawienie zakłóci jakiś trójpodział, którego nie można zakłócić -, bo jest to dogmat – to sadzenie farmazonów jakich mało. Dodatkowo prezydent, dziedziczący królewskie prerogatywy, został przydzielony do władzy wykonawczej z braku jakiegoś lepszego pomysłu. Tak naprawdę to ma on uprawnienia we wszystkich władzach i dlatego nie zakłoca owego podziału (którego nie można zakłócić z przyczyn powyższych).Jednym z podstawowych przyczyn stosowania prawa łaski jest sytuacja, w której sądy skazują osoby ewidentnie niewinne. I tu po co narażać takiego na koszty adwokatów, pisania apelacji itp.? Ewidentny przykład jest chyba wszystkim znany, proszę oto link https://youtu.be/jJmJ-Ig_S_M Tu było pole do popisu dla ułaskawień. I nie ma co ciągać ofiarę przemocy sądowej po sądach, tylko sprawę trzeba zakończyć i już.IVTalmudyczne wywody Sądu Najwyższego spowodowały powstanie poważnego pęknięcia, gdyż nie ma on kompetencji ograniczenia konstytucyjnych uprawnień prezydenta. W zasadzie to tylko prezydent może tu decydować, jakie są tu ramy stosowania owego przepisu. Trybunał Konstytucyjny też nie bardzo chyba. Nie? Czyli ułaskawienie jest w ogóle ważne ale procesowo nieskuteczne? Kto to teraz będzie roztrząsał?Jedynie zmiana brzmienia owego artykułu może rozjaśnić tu sytuacją. Ale szans na większość konstytucyjną obecnie nie ma. Zwracam też tu uwagę na niezapoznanie się Sądu Najwyższego z  Konstytucją Marcową z 1921 roku, zapewne z powodu jej reakcyjnego charakteru. W artykule 47. jest tam jasno objaśnione: Prawo darowania i złagodzenia kary, oraz darowania skutków zasądzenia karno-sądowego w poszczególnych wypadkach — przysługuje Prezydentowi Rzeczypospolitej. Prezydent nie może stosować tego prawa do ministrów, zasądzonych na skutek postawienia ich w stan oskarżenia przez Sejm.  Amnestja może być udzielona tylko w drodze ustawodawczej.
Ocena wpisu: 
5
Średnio: 5(głosów:2)
Kategoria wpisu: 

Remek

$
0
0
Kto nie znał Remka! Wysoki, szczupły, lekko pochylona sylwetka, jak gdyby pod ciężarem różnego sprzętu fotograficznego, którym był obwieszony. Zabiegany, jakby w niedoczasie. Był z nami niemal od zawsze. Od kiedy? Remigiusz Stasiak. Remek przyłączył się do nas ok. roku 1983, mogę się mylić, co do daty. Młodszy od nas o min. 10 lat, dwudziesto kilkuletni chłopak pojawił się i pozostał z nami już do końca. Zawsze z nieodłącznym aparatem, a jeszcze wtedy z papierosem ( potem rzucił palenie). Dokumentował na bieżąco wydarzenia z życia podziemnej panny "S". Uczestniczył w przygotowywaniu materiałów do druku podziemnych wydawnictw, w kolportażu. A po czerwcu 89 już bez niego nie odbyła się żadna uroczystość ; kościelna, państwowa, związkowa. I rodzinne, religijne; komunie św, śluby, pogrzeby. Wspólnie z żoną, Grażyną prowadził firmę foto. Chleba z tego nie było za wiele. Przędli raczej cienko. Mnóstwo czasu zajmowało im dokumentowanie życia publicznego. Remek był wszędzie, gdzie coś się działo. Ruchliwy, zabiegany. Utrwalał, dokumentował, gromadził. Porządnie, dokładnie, sprawnie. Wszystko na czas. I?? Utrwalił, udokumentował, przekazał dalej, aby w ludzkiej pamięci nic nie zaginęło. Dzięki Remkowi zbiory, różne archiwa są pełne jego zdjęć, filmów n/t zdarzeń, wydarzeń, ludzi. Dzięki Remkowi wiele wydarzeń nie zostało zapomnianych, utrwaliło się, zachowało. Ciągle w ruchu, zabiegany, zapracowany, jakby w niedoczasie. Od spotkania, do spotkania. Praca, w IIIRP znalazł kawałek etatu w wojskowej jednostce zajmującej się dokumentacją, to parę groszy do przyszłej emerytury. I ciągły młyn. Zawsze w wirze wydarzeń. Bez Remka nie odbyła się żadna uroczystość państwowa, ani też nasza, w tym coroczne spotkania w Porcie Drzewnym, a potem w Przysieku k/Torunia byłych rzemieślników ( i artyści też wśród nas byli także!) panny "S" z byłych regionów : Toruń, Bydgoszcz, Włocławek NSZZ "S". I tak Remek był człowiekiem niezwykle uczynnym, aktywnym, w ciągłym ruchu, w centrum wydarzeń. Jego praca, aktywność została doceniona, Pan Prezydent śp Lech Kaczyński przyznał Remkowi wysokie odznaczenie państwowe. Ponadto Remek otrzymał też Krzyż Wolności i Solidarności. Kilka lat temu zachorował, ciężka operacja. A mimo to, znów bardzo szybko wrócił do tego co lubił, co czuł, co robił bardzo dobrze. Do swej pasji życiowej, do fotografii. I mimo, że cierpiał cały czas aktywny. Włącznie do minionego weekendu. Szpital. Nawrót choroby. I w poniedziałek, 5 czerwca Remek od nas odszedł do Pana. Wczoraj Go pożegnaliśmy. Msza św koncelebrowana w kościele pw Matki Boskiej Królowej Polski na Rubinkowie I. Sztandary# i poczty honorowe "S", Kujawsko Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego, asysta honorowa Wojska Polskiego. Po ceremonii kościelnej, pożegnał Remka bardzo ciepłymi, osobistymi słowy Janek Wyrowiński, słowami, które wypowiedziałby każdy z nas, latami znający śp Remka. Pochówek na cmentarzu komunalnym. Modlitwa ks prałata Józefa Nowakowskiego, który zaintonował po niej Hymn, wszystkie zwrotki. Salwa honorowa kompanii reprezentacyjnej garnizonu toruńskiego. Odszedł do Pana jeden z nas, młodo 58 lat. Remek był człowiekiem dobrym, zapisał się w naszej pamięci zwyczajnie jako człowiek DOBRY. I takim pozostanie. Niewątpliwie jest i będzie go nam brak. Już nie pojawi się, lekko pochylony ze swoim aparatem nie tylko na naszym najbliższym spotkaniu ludzi od panny "S" w Przysieku pod koniec sierpnia. Pozostawił w żałobie mamę, żonę Grażynę, dzieci i wnuki. Pozostawił też wiele dobra, którego doświadczyliśmy będąc z nim od początku stanu wojennego po jego dni ostatnie. I pozostawił też to inne dobro, swoją pracę, to mnóstwo zdjęć, filmów na których zarejestrował, utrwalił nas, udokumentował nasze zmagania z komuną, a potem po 89r. zdarzenia, uroczystości publiczne, państwowe, religijne, rodzinno-osobiste. Spoczywaj Remek w pokoju. pzdr # Kilka lat temu na jakimś naszym spotkaniu Remek wypowiedział takie zdanie. "Stachu! na moim pogrzebie musi być sztandar "S"! ja na to. Remek nie spiesz się. On odpowiedział." Stachu! Jak umrę, to musicie załatwić, żeby był sztandar "S" Koniecznie." Teraz wiem, że już wtedy ciężko chorował.
Ocena wpisu: 
Średnio: 5(głosów:2)
Kategoria wpisu: 

Polskojęzyczne  i antypolskie media próbują namieszać

$
0
0
Polskojęzyczne media takie jak np. Fakt czy w swojej istocie antypolskie takie jak np. GW , próbują mieszać i kreować rzeczywistość. Niesłychana nagonka na Waszczykowskiego ministra, który był współtwórcą bardzo udanego  był szczyt u NATO  wspólnie z zespołem PAD czy ciężka praca PAD z ministrem Waszczykowskim, którego efektem było przyjęcie Polski na niestałego członka RB ONZ świadczą o ich kompetencji. Media nieprzychylne Polsce, PAD określają jako prezydenta niesamodzielnego a min. Waszczykowskiego jako najgorszego min. Spr. Zagr.  po 1990 r.Oczywiście marzy im się prezydent typu Bronek , czy min. spraw zagranicznych typu Schetyna czy pan na  Chobielinie.Wydaje mi się, że kierujący tymi  mediami  mają kilka nazwisk , które naprzemiennie atakują , są to min. Błaszczak, Macierewicz, Waszczykowski, Szyszko i wreszcie pani premier Szydło. Warto zauważyć , że są ministrowie , którzy w ciągu 1,5 roku dostąpili już dwukrotnie „  zaszczytu” próby odwołania.Teraz,  próbują kreować fałszywą rzeczywistość, że niby w polskim rządzie miałoby nastąpić jakieś „trzęsienie ziemi” i radykalne zmiany w tym Pani Premier.  Nie wiem czy redaktorzy  tych antypolskich gadzinówek, mają wytyczne z Rusia Today , czy słuchają Radia Erewań, a może tylko w swojej zapiekłości nie mogą się pogodzić  z tym, że Polska ma nareszcie rząd , dla którego nadrzędną wartością jest  polska racja stanu i dobro jej obywateli stąd te próby destrukcji.Mam nadzieję, że czasy, w których największą radość rządzących sprawiało poklepanie po plecach, lub pochlebny artykuł w zachodniej prasie już minęły i nie wrócą, a żaden polski premier nie będzie paktował z  sąsiadem a za stanowisko w europejskich urzędach nie będzie wysprzedawał za bezcen polskich firm i polskiego przemysłu. http://wpolityce.pl/polityka/342858-gleboka-rekonstrukcja-rzadu-gowin-zadne-rozmowy-na-temat-trzesienia-ziemi-w-rzadzie-sie-nie-tocza-i-osobiscie-zadnego-sie-nie-spodziewam
Ocena wpisu: 
Średnio: 5(głosów:3)
Kategoria wpisu: 

Theresa May powtówrzyła błąd PiS z 2007 roku.

$
0
0
Ilustracja: 
Historia uczy że nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła. To nic że Polska i Wielka Brytania to różne kraje. Ale polityka to polityka.  Polityka i politycy są tacy sami niezależnie od szerokości geograficznej. Wyborcy też. Politycy są wrednymi megalomanami. Wyborcy natomiast, to głupcy.Widzimy to aż nadto dotkliwie w Polsce.W 2007 roku braciom Kaczyńskim zaszumiało w głowach i mają co prawda fałszywców w koalicji to jednak przekupując raz jednych raz drugich, potrafili przepchnąć swoje pomysły. I gdyby nie to że sami chcieli ich przebić i poszli drogą prowokacji i szantażu mogli rządzić do końca kadencji.Teraz przewróciło się w głowie pani premier May i skutek taki jak w Polsce w 2007 roku. Torysi ryczą jak lew " Mayday.....Mayday...." Mieli wystarczającą większość ale lepsze jest wrogiem dobrego więc pani May chciała mieć jeszcze większą większość. I co się stało? Jest oczywiste że zamiast większej większości ma teraz większą mniejszość.Wystarczyło dwa zamachy terrorystyczne i ludzie ogłupieli. Nie wiem czy były one w jakimś stopniu inspirowane przez brytyjskich neo komunistów czyli dawną naszą PZPR czyli też Partię Pracy. Jedno jest pewne że to ich ideologia sprowadziła na Brytyjczyków nową Międzynarodówkę. To oni są wszędzie winni zgnilizny multikulti.I oszalały naród znowu na nich zagłosował.Ostrzegam że w Polsce szykuje się taka sama sytuacja. PiS nie moze odkładać najwaznieszych dla Polski spraw na następną kadencję lub na ostatnia chwilę bo może nie mieć takiej okazji. Megalomania juz niejednego zgubiła.Betonowa opozycja stosuje tą samą taktykę i te same środki. Nie udało się im jeszcze ściągnąć  do Polski terrorystów ale być może wypożyczą ich, choćby od braci Niemców, tak jak wypożyczali "antyfaszystów" do rozbijania Marszu Wolności.Ta bezczelna kasta ma czelność przemianowywać się z katów na ofiary czego przykład dała Kopaczka. Za swoje winy obciążają teraz obecne władze usiłując postawić Kaczyńskiego przed trybunałem Stanu.Chcą dymisjonować Błaszczaka za dzieło własnego produktu. Przecież ten dzielny policjant który przyczynił się do śmierci chłopaka został wyszkolony przez PO ( skończył szkołę zanim PiS objął władzę a komisariat był wyznaczony przez PO do prześladowania patriotów i ówczesnej opozycji. A ten dzielny "ćpun" , (jak go niektórzy  nazywają) o też dziecko ideologii i stylu życia promowanego przez PO. Teraz się okazuje że PiS jest winny także nawet za aferę "Amber Gold" i reprywatyzacje w Warszawie.I co? Myślicie że ludzie nie uwierzą? Uwierzą.  No chyba że PiS wytrząśnie z portek to co tam się narobiło ze strachu, szybciej zrobi porządek w prokuraturze i sądach , postawi wreszcie łotrów przed oblicze sprawiedliwości i da im możliwość korzystania z amnestii po skazaniu.Inaczej będzie tak jak w przyrodzie, gdzie słabi muszą wyginąć.PS. Jeszcze jednym wskaźnikiem analogii z Polską i regularności w "przyrodzie" jest klęska partii brytyjskiej UKIP. Partia ta pełniła  rolę polskiej Samoobrony i skończyła tak samo. Wkrótce zniknie ze sceny politycznego teatru. Może tylko Farage przeżyje. 
Ocena wpisu: 
Średnio: 5(głosów:2)
Kategoria wpisu: 

Konsekwencje porażki Torysów

$
0
0
Nie ma jeszcze oficjalnych wyników wyborów w WBryt, ale kilka rzeczy jest pewnych. Konserwatyści wprawdzie wygrali, ale nie będą mieć większości w Izbie Gmin i to stawia przed nimi sporo problemów. Według szacunków będą mieli między 318 a 322 mandaty, a więc za mało o 8 lub 4. Poprawiły swe pozycje partie opozycji: Labour - 18-22, LibDem - 3-4. Poważną porażkę ponieśli szkoccy najcjonaliści - stracili ponad 20 mandatów. Wygląda więc na to, że konserwatyści utrzymają władzę, ale muszą uzyskać poparcie irlandzkich unionistów (8 mandatów). Będą mieć większość "na paznokieć" 1-3 mandatów. Co z  tego wynika. Jeśli May zdoła utrzymać się na stołku premiera, jej rząd będzie słaby. Przewaga kilku mandatów (irlandzkich) to niewiele i trudno będzie prowadzić twarde negocjacje w sprawie Brexitu, co w zamyśle miała May. Przepychanie ustaw w IG gdy ma się tak słabą większość to mordęga polityczna. Dyscyplina posłów jest a Angli dość wysoka, ale za każdym razem trzeba będzie porozumieć się z Irlandczykami. Poza tym "bryknięcie" jednego czy dwóch "własnych" posłów grozi upadkiem rządu. May, jeśli utworzy rząd będzie miała bardzo pod górę.Jakie są inne warianty rozwoju sytuacji.Jeśli torysi nie udzielą poparcia May, to wyjścia są dwa. Albo wysuną nową kandydaturę na premiera, albo pójdą na wariant wyborczy. I jeden i drugi wariant jest ryzykowny. Nowy premier (np szef Foreign Office Johnson) otworzy przepychankę politycną w partii i nie wiadomo co z tego wyjdzie. Teoretycznie są możliwe nowe wybory po wakacjach, z utrzymaniem May, jako premierem przejściowym. Wątpię czy konserwatyści na to pójdą. WYkluczyć należy powołanie rządu przez opozycję. Corbyn premierem? To komunista zakamuflowany, lewicowy populista, przeciwnik NATO. Rząd złożony przez PPracy, LibDem i szkockich nacjonalistów nie zebrałby 326 mandatów w IG, musiałby starać się o poparcie reszty - około 20 mandatów. Ale irlandzcy unioniści w to nie wejdą. Raczej więc będzie tak, że May się utrzyma, dostanie votum zaufania w IG i rozpocznie rokowania z Brukselą. Jednocześnie podejmie pewne decyzje w sprawach bezpieczeństwa. Taki rząd będzie miał perspektywę na rok czy półtora i później nowe wybory.May podejmując decyzję o rozwiązaniu parlamentu i wyborach działała racjonalnie. Kierowała się sondażami i przekonaiem, że po wygranej torysi będą mieli co najmniej 50-60 mandatów większości a nie 6-7 jak dotąd. Dawałoby Jej to silny mandat do rokowań z UE i możliwość postawienia się Brukseli. Ataki terrorystyczne w Manchesterze i w Londynie spowodowały, że ataki Corbyna na May, iż jako szefowa Home Office w rządach Camerona, zmniejszyła personel policji o 20 tys, zostały uznane przez opinię publiczną za zasadne. Obwiniał on May o obniżenie bezpieczeństwa. No i ta nieszczęsna "ustawa demencyjna" z czego się wycofano. Dało to PPracy dobry materiał w kampanii wyborczej do atakowania rządu. Dodano do tego typowe dla PPracy hasła: darmowe studia, wyższe podatki dla bogatych, poszerzenie socjału, wyższe zasiłki dla bezrobotnych itd. Z tych powodów otrzymali sporo głosów więcej niż w 2015 roku. Plan May więc upadł i pozycja torysów przed rokowaniami brexitowymi jest trudna.Wyniki wyborów świadczą, że torysi słabną. Nowy rząd z May na czele, musi podjąć szereg decyzji w sprawie wzmocnienia bezpieczeństwa kraju  i rozpocznie negocjacje z Brukselą. W sprawach bezpieczeństwa May będzie mało wiarygodna (będzie przyjmować do Policji tych co wywaliła przed paru laty? To będzie przyznanie się do błędu). Ale może, że to zrobi i co dalej? Konieczne będzie kilka ustaw o wydalaniu osób niepożądanych (immamów), zwiększenie kontroli służb nad społeczeństwem, ograniczenie imigracji. Czy to przejdzie w IG przy tam małej większości? Trudno będzie. Jeżeli jednak torysom nie uda się podjąć działań dla wzmocnienia bezpieczeństwa, to następne wybory przegrają, może Corbyna zastąpi w PPracy bardziej centrowy socjalista co by larbourzystom dawało większe szanse. Pojawiły się też głosy, że trzeba przeprowadzić nowe referendum w sprawie Brexitu. Być może to tego dojdzie i jeśli wówczas zwolennicy exitu przegrają to może to być początek głębokiego kryzysu wewnętrznego. Ataki terrorystyczne w Madrycie w 2004 roku przewróciły rząd Aznara, który wygrane wybory miał właściwie w kieszeni. Po zamachach, dwa tygodnie później, wygrała lewica (Zapatero). Teraz w WBryt to samo. Dobre perspektywy na zwycięstwo wyborcze zabrały torysom zamachy w Manchesterze i Londynie. Czy to będzie się powtarzać i w innych krajach? Niestety to prawdopodobne.   
Ocena wpisu: 
Średnio: 5(1 głos)
Kategoria wpisu: 

Salon24 się zmienił ? W salon przeżuwaczy chyba

$
0
0
http://doku.salon24.pl/784465,salon-sie-zmienilZajrzałem do tej notki i, sprowokowany banalnością konstatacji tam zawartych, zacząłem zastanawiać się, czy salonowicze są normalni. Zbulwersował mnie ten tekst, a szczególnie rozważania na temat plusowania i minusowania. Jak mozna poważnie traktować tego typu rozważania ? Świadczą o infantylizmie.Ale przychylam się do zdania, że salon24 się zmienił, albo bym dodał ocenę, że się za mało zmienił.O czym dyskutuje salon24 ? O rzeczach dawno opisanych gdzie indziej. I nadal bywalcy nie dostrzegają, że tzw. III RP to jest trup. Większośc aspektów funkcjonowania tzw. III RP została przebadana, pojawiło się mnóstwo książek i sprawa została zamknięta. Przecież przeciętnie inteligentny człowiek ma dostęp do mediów ujawniających naturę formacji postkomunistycznej i stan państwa, do którego ona doprowadziła. Przecież od niepamiętnych czasów leci w TVP program Elżbiety Jaworowicz, “Sprawa dla reportera”, którego każdy odcinek tę formację demaskuje. A jeśli ktoś nie ma telewizora to może wybrać się do Łodzi i obejrzeć na żywo efekty tzw. III RP, szczególnie na Bałutach, między kwintensencjami tej formy ustrojowej czyli Manufakturą dla wybrańców i Bałuckim Rynkiem dla motłochu, oddalonych od siebie o zaledwie 10 minut spacerkiem.Każdy kto tego nie dostrzega jest pospolitym idiotą. Można owszem tu dyskutować o tzw. III RP, ale jedynym rozsądnym tematem jest kwestia wysokości kary za ten Wielki Przekręt.A poziom dyskusji w s24 jest żałosny z wielu innych względów.Ludzie nie wiedzą, co to jest meritum i jak go szukać. Nie rozumieją, że każdą kwestię nalezy rozpatrywać nie czepiając się zawartych w tekście słówek, lecz ustawiając ją we właściwym kontekscie. Context is the king.Poza tym ludzie młócą słomę, powtarzając wątki z mediów, które nic nie wnoszą. Pewne wątki rozwiązała za nas rzeczywistość, pokazując jakie opcje mają rację bytu a jakie powinny odejsć do niebytu. Niestety, niektórzy nie są w stanie zrozumieć, że kłamstwo ma krótkie nóżki. Dezinformacja, ma owszem pewien wpływ na wydarzenia, ale po jakimś czasie jej skutki objawiają się jawnie i ze wzmożoną siłą. Można wieć zasadnie wnosić, że niektórzy usiłują przy pomocy komentowania i wzniecania zadymek w s24 usprawiedliwić swoje błędne polityczne wybory.W efekcie salon24 zamienił się w salon przeżuwaczy.Moim zdaniem winne jest zdurnienie rozsiane, będące efektem zapaści polskiej edukacji, a szczególnie widać tu brak matematycznego, logicznego myślenia z powodu braku matematyki na maturze lub niskiego poziomu jej nauczania, oraz skutkiem działania internetu, który rozprasza informację oraz eliminuje niezbędny element przypadkowości w dostępie do informacji. Internauta zwija się do wewnątrz swoich partykularnych upodobań zamiast rozszerzac pole swoich doświadczeń informacyjnych. Rodzi się z tego kompletna ignorancja. Nowobogaccy nie są w stanie pojąć tego, że wzrost możliwości technicznych doprowadził do wzrostu ignorancji. Otóż rzecz jest w semantyce, a nie w technice, drodzy Państwo.
Ocena wpisu: 
Średnio: 5(głosów:2)
Kategoria wpisu: 

Kiedy uszczelnienie finansowania systemu akademickiego ?

$
0
0
Uszczelnianie systemu podatkowego zaczyna przynosić wymierne efekty liczone w miliardach złotych. To właściwy kierunek polityki Morawieckiego, gdyż od dawno się mówiło i było to odczuwalne dla zwykłego podatnika, że system finansowy jest dziurawy.Zabezpieczeniem dla reform Morawieckiego mają być reformy systemu akademickiego Gowina, co do skuteczności których można mieć wiele wątpliwości.System finansowania nauki od lat oparty jest na projektach badawczych, ale spadająca pozycja nauki uprawianej w Polsce w porównaniu z nauką światową wskazuje, że z tym systemem jest coś nie tak. Widać to było już w latach 90-tych kiedy konkursy grantowe wygrywali nieraz członkowie konkursowych jury ! ( czy słyszał ktoś aby np. członkowie jury Konkursu Chopinowskiego startowali w konkursie ? ) lub ich pociechy/krewni/znajomi ‚królika’ a rezultaty badań realizowanych w tych projektach opłacanych z kieszeni podatnika zainteresowanemu podatnikowi nie były ujawniane. [https://wobjw.wordpress.com/2009/12/29/finansowanie-nauki-w-oczach-podatnika/ https://wobjw.wordpress.com/2010/01/03/cui-bono-spojrzenie-na-finansowanie-nauki/, https://wobjw.wordpress.com/2010/01/02/jawna-niejawnosc-dorobku-naukowego/]Aby opłacać badania ujawniane, realizowane przez pasjonatów nauki wykluczonych z systemu, minister nie miał możliwości. [https://wobjw.wordpress.com/2009/12/29/dialog-z-ministrem-nauki/ ] Tym samym dla pasjonatów nauki sytuacja w III RP bywała gorsza niż sytuacja zesłańców syberyjskich, których badania na zesłaniu były wspomagane przez carów, co im się opłaciło np. w postaci niezłego rozpoznania geologii Syberii.Carowie nauki polskiej nie widzieli takich interesów – finansowali swoich (nawet jak nic nie zrobili) a nie wykluczonych (nawet jak ci robili więcej od finansowanych !).Skutki widoczne, ale milczenie wobec takiego stanu rzeczy trwa nadal.Brak należytego monitoringu projektów badawczych prowadzi do pozoranctwa grantowego i poczynań korupcyjnych, które tylko z rzadka trafiają do prokuratury …Zwycięzcy projektów bronią się nogami i rekami przed ujawnianiem tego co robią za pieniądze podatnika. Jeśli organizują np. konferencje dla zaprezentowania tego co robią nie zezwalają na ujawnianie tego co mówią, bo nie mogą słuchać tego co sami mówią i nie chcą aby inni to usłyszeli.Polski podatnik nie ma szans na zapoznanie się z tym co tzw. naukowcy robią za jego pieniądze, choć bez trudu może się zapoznać np. z wynikami projektów amerykańskich na realizacje których nie zapłacił ani złamanego grosza !USA ( i nie tylko) nie jest aż tak bogatym krajem aby finansowała projekty do szuflady ich realizatorów czy potrzebne tylko do uzyskania habilitacji lub profesury belwederskiej ( bo czegoś takiego nawet tam nie ma !).Nagłaśniam to od lat i zero reakcji ze strony decydentów a także społeczności akademickiej, która chowa głowy w piasek, aby mieć jakieś szanse na sfinansowanie tego co chce zrobić, a co niekoniecznie będzie chciała ujawnić po otrzymaniu finansowania.[https://wobjw.wordpress.com/tag/finansowanie-nauki/]Kto nie należy do nadzwyczajnej kasty akademickiej, a tym bardziej stanowi dla niej zagrożenie, bo w takich układach nie chce funkcjonować, a co gorsze je ujawnia czy przeciwko protestuje – nie ma szans w naszym systemie akademickim.Jako zakała środowiskowa taki zostanie wykluczony/wyklęty na wieki i nikt nawet największe autorytety moralne i intelektualne nie zaprotestują zdając sobie sprawę , że w takim przypadku ich poziom moralny i intelektualny by został potępiony przez naczelników kasty oraz ich straże przyboczne i żadnego projektu/awansu/tytułu by już nie otrzymali.Taki system działa perfekcyjnie, został zaprogramowany przy instalacji systemu komunistycznego i utrzymał się do dziś i jest ochraniany także ,a może nawet bardziej, przez środowiska zwane czasem antykomunistycznymi.Monitoring finansowania systemu akademickiego i związanych z tym patologii nie istnieje w przestrzeni publicznej i nie przewiduje się instalacji takiego monitoringu, mimo przygotowań reformy systemu.Nad zainstalowaniem proponowanej przeze mnie POMPy (Polski Ośrodek Monitoringu Patologii Akademickich-https://nfaetyka.wordpress.com/2010/03/13/postulat-organizacji-osrodka-monitoringu-patologii-akademickich/ ) nikt nie debatuje, mimo że podobno nigdy do tej pory takich szerokich debat nad systemem akademickim nie było.Widać niechęć do zainstalowania POMPy jest powszechna i nie ma o czym gadać.Gadacze kongresowi raczej zagadają się na śmierć, ale takiego tematu nie podejmą, aby ich z mównic nie zdjęli.Jednak niepoprawne pytanie – Kiedy nastąpi uszczelnienie finansowania systemu akademickiego ? jest i będzie aktualne dopóki nie nastąpi odpowiedź.Bez uszczelnienia nie powinno być zwiększenia finansowania, bo nic pożytecznego z tego nie będzie, a przykład z uszczelnieniem podatkowym jasno pokazuje, że tym sposobem sporo pieniędzy można utrzymać w systemie i przeznaczyć na cele społecznie pożyteczne.
Ocena wpisu: 
Brak głosów
Kategoria wpisu: 

Cenzura ? Szkoda, że nie ma cenzury

$
0
0
http://wpolityce.pl/polityka/343278-prezes-tvp-pod-ostrzalem-totalnej-opozycji-kurski-odpiera-zarzuty-o-brak-pluralizmu-w-telewizji-publicznej-nie-ma-zadnej-cenzuryW TVP faktycznie nie ma cenzury. Ja bym powiedział, że szkoda. Szkoda, że nie ma cenzury. Ale nie tylko to – szkoda, że nie ma blokady dostępu dla niektórych.Nie trudno mi będzie dowieść, że racja jest po mojej stronie. Nie można w telewizji publicznej zgodzić się na jawne kłamstwa i na występowanie osób, które jawnie kłamstwa głoszą. Jest to demoralizujące. To jeden powód.Domyślam się też, że w TVP ma miejsce celowe eksponowanie durniów jacy tworzą Nowośmieszną bo tworzy to egzotyczny kontrast z prawdziwą polityką serwowaną przez Prawo i Sprawiedliwość i działa na korzyść rządzących, ale moja cierpliwość jako widza ma granice tolerancji na głupotę.Drugi powód to kwestia zawartości informacji w informacji. Niektórzy platformersi pojawiają się w telewizji czy w radio tylko po to by się pokazać i głosić to co już wielokrotnie powiedzieli. W tym przypadku nie mamy do czynienia z informacją, lecz z szumem informacyjnym. Czyli zajmują się młóceniem słomy, a na to szkoda czasu antenowego i czasu widzów.Weźmy też pod uwagę, że rolą telewizji publicznej jest ochrona dóbr kultury. Ktoś powinien chronić będące podstawową wartością narodową polskie kody kulturowe, czy to naruszane celowo czy też przypadkowo przez niektórych. Uporczywość takich zachowań powinna być czynnikiem eliminującym z telewizji publicznej. W telewizji publicznej nie może być miejsca dla palikociarni w żadnej formie.
Ocena wpisu: 
Brak głosów
Kategoria wpisu: 

Osowiałem.... "Nie polemizować, zniszczyć"

$
0
0
Ilustracja: 
Nie ma rady. Trzeba posłuchać mondrej Sowy. Nie polemizować z nim a zniszczyć. A propos- sowa (moloch) –  to symbol stowarzyszenia Bohemian. Sowa jest symbolem mądrości, widzi w ciemności – dlatego iluminaci obrali ją za swój symbol.Nie ma sensu powtarzać legend o osiągnięciach śmiecia co go uwierała koloratka, ale nie uwierało towarzystwo ateistów, złodziei. Wprawdzie Jezus też przebywał z grzesznikami ale on ich nawracał. Ten pomiot szatański który przebierał się w ornat raczej nie prowadził życia takiego jak nasz Zbawiciel.     Szanowny, wielebny -tfu, wielbiony raczej- jest zwolennikiem rozdziału Kościoła od państwa.  I należy wreszcie mu to ułatwić. Oddzielić tego przecherę, masoński desant, oddzielić i od Kościoła i od państwa.Czy jest przypadkiem że w Dniu Przyjaciela ujawniono taśmy z oberży Sowa i Przyjaciele. Tym razem nagrania w pełni dokumentują dlaczego lokal miał taką nazwę. Ale ad rem.Ks. Kazimierz Sowa do końca czerwca ma wrócić do naszej archidiecezji - postanowił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.Niby ksiądz, Sowa, który jest członkiem tej archidiecezji, usłyszał o takiej decyzji 27 kwietnia, przed upublicznieniem nagrań rozmów z udziałem ks. Sowy w restauracji "Sowa i Przyjaciele". Arcybiskup jeszcze się zastanowi nad tym, czym zajmie się ks. Sowa."- Upublicznione słowa nagranej rozmowy, której uczestnikiem był ks. Kazimierz Sowa, nawet jeśli zostały wypowiedziane podczas prywatnej konwersacji, nie licują z powołaniem kapłańskim. Ks. Sowa przed rokiem został pisemnie upomniany przez ówczesnego metropolitę krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza. W liście z 16 czerwca 2016 r. znalazły się konkretne wskazania Ks. Kardynała dla ks. Sowy, zgodnie z wytycznymi KEP, dotyczącymi działalności księży w mediach - taką informację przekazał gosc.pl rzecznik metropolity ks. Piotr Studnicki.".Ja rozumiem że Sowa była pod ochroną S. Dziwisza ale nie wydaje mi się że od roku zajmował się wyłącznie wypełnianiem zaleceń jakie mu wydał jego ówczesny pryncypał. Widocznie potraktował zalecenia swego szefa Dziwisza tak dokładnie jak on zlecenie jego zwierzchnika, Papieża Jana Pawła II aby nie publikować jego zapisków.  Papież w swojej ostatniej woli prosił, aby jego osobiste zapiski zostały spalone.Skoro Dziwisz zlekceważył wolę Papieża, Sowa zlekceważył wolę Dziwisza.27 kwietnia ks. Sowa spotkał się z metropolitą ks. abp. Markiem Jędraszewskim. Decyzją ks. arcybiskupa ks. Sowa ma wrócić do archidiecezji krakowskiej do końca miesiąca czerwca tego roku. Czy na prawdę nikt z hierarchów Episkopatu nie wiedział co wyczynia ten osobnik. Bo księdza Natanka znaleźli.Ja wiem że Abp. Jędraszewski to dobroci i cierpliwy człowiek ale na jego miejscu już dawno nakazałbym Sowie powrót i wskazał mu miejsce w odpowiednim klasztorze a w przypadku odmowy wyklął, pozbawił wszelkich uprawnień i od zaraz zabronił nazywać się kapłanem czy nawet księdzem.Jedna taka "sowa" wyrządza Kościołowi więcej krzywdy niż wszyscy pedofile razem wzięci.Przepędziłbym go biczem przez dziedziniec archidiecezji , kopnął go w **** i otrząsnął proch z nogi. I nie nalezy czekać z tym do końca czerwca. PS. Komuna od dawna szpikowała seminaria agentami ( w tym sodomitami i pedofilami) którzy mieli doprowadzić rozbicia Kościoła od wewnątrz. Tu mamy najlepszą ilustrację efektywności tego działania.
Ocena wpisu: 
Brak głosów
Kategoria wpisu: 

Św. Katarzyny ze Sieny: Jeśli nie przyjmujesz sakramentów ze względu na grzeszność kapłana – umrzesz w stanie potępienia”

$
0
0
https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2017/06/08/sw-katarzyny-ze-sieny-jesli-nie-przyjmujesz-sakramentow-ze-wzgledu-na-grzesznosc-kaplana/ Dziś Święto ku czci Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana. Pamiętajmy słowa św. Katarzyny ze Sieny: „Jeśli nie przyjmujesz sakramentów ze względu na grzeszność kapłana – umrzesz w stanie potępienia” Z kazania podczas Mszy Świętej prymicyjnej pewnego kapłana: 1) Jeżeli wierzysz w Boga z powodu jakiegoś kapłana to uważaj, bo z powodu innego kapłana możesz szybko przestać wierzyć w Boga. To Chrystus ma być nam odniesieniem a nie kapłan, choćby najświętszy czy najpiękniejszy. 2) Aby żyć w pełni w Kościele należy żyć życiem sakramentalnym. Św. Katarzyna ze Sieny w bardzo stanowczy sposób pouczała: jeśli ktoś mogąc przyjąć sakramenty Kościoła, nie chce tego uczynić ze względu na grzeszność kapłana udzielającego tychże sakramentów – umrze w stanie potępienia. Sakramentów przecież nie można dostać bez kapłanów, ich zadanie jest tak ważne, że Katarzyna nie waha się nazywać ich Chrystusami na ziemi. 3) Kapłani są mostem między Niebem a ziemią, czyli światem świeckich i często to po kapłanie jak po moście ludzie chodzą depczą a nawet plują a kapłan ma dziękować Bogu, bo idąc właśnie przez ten most czyli przez kapłana lub depcząc po kapłanie ludzie idą do Nieba i osiągają wieczne zbawienie ****** Z Orędzi Pana Jezusa Chrystusa do Kapłanów. Ks. Ottavio Michellini: Chcę mieć Kapłanów tylko Świętych – innych rozproszę jak plewę przez wiatr 11. CHCĘ MIEĆ KAPŁANÓW TYLKO ŚWIĘTYCH – INNYCH ROZPROSZĘ JAK PLEWĘ PRZEZ WIATR… Pan Jezus: Ja, Słowo Boże, obecny w Kościele, dokonam godziny oczyszczenia, która musi przywrócić równowagę i harmonię zniszczoną pod naporem działań księcia ciemności i kłamstwa. W Moim Kościele odnowionym będą tylko kapłani święci, aby uświęcali inne dusze. Pragnę kapłanów świadomych swej wielkości i godności kapłańskiej. Innych rozproszę jak plewy na wietrze i nie pozostanie po nich żadne wspomnienie. Moi święci kapłani będą ożywieni miłością i bojaźnią Bożą. Będą świadomi, że są narzędziami nowego stworzenia w Moich dłoniach. Kapłani będą wiedzieć i uwierzą, że są rzeczywiście ministrami Wszechmocnego Króla. Poznają wartość dusz, o zbawienie których będą zabiegać we dnie i w nocy. Zostaną także Moimi przyjaciółmi, Moimi świętymi kapłanami odnowionego Kościoła. Nie będą obcymi w domu Ojca, lecz przyszłymi obywatelami Jeruzalem niebieskiego i domownikami Boga. Postawię ich w centrum Mego ludu, by przypominali Moje Święte Imię z pokolenia na pokolenie. Wskażą ludom i narodom Baranka Bożego, uczyć będą miłości ku Niemu jako Alfie i Omedze wszystkiego i wszystkich. Nauczą, że Jestem Zmartwychwstaniem i Życiem, Miłością wieczną i niestworzoną – napełniającą wszechświat. Opowiedzą o wszystkich Moich cudach, cudach Boga Żywego. Moje przykazania znane będą wszystkim ludziom – jako podstawy kształtowania człowieka nadprzyrodzonego, a nie tylko ziemskiego. Oto droga prawości życia, świętości i prawdy. 12. CZAS ZBAWIENIA Pan Jezus: Tacy właśnie będą kapłani w Moim Kościele odnowionym i jaśniejącym jak nigdy dotąd. Teraz jest czas wielkiego miłosierdzia, czas płaczu, ale i radości. Kościół Mój zostanie wyrwany ze szponów szatana, który zawsze Go niszczył. Nastąpi czas zwycięstwa i triumfu, zwłaszcza triumfu Mojej Matki, która po raz drugi zetrze piętą piekielnego węża. Nastąpi okres życia i zmartwychwstania. Zobaczysz to, synu Mój, tak, zobaczysz, jak następować będą te wydarzenia. Trudno będzie uwierzyć, lecz uwierzą, gdy będzie już za późno. Synu, cierpienia ci nie zabraknie, ale krzyż dla ciebie będzie miłością. Odwagi więc, synu. Wiem co myślisz, ale nie zapominaj, że jestem Bogiem Wszechmocnym. Mógłbym na przykład wziąć wstrętny robaczek pełzający w pyle i błocie ziemskim, podnieść go ku Sobie i uczynić z niego anioła światłości. Zostaniesz prorokiem jutrzejszego Kościoła i ludzie będą przychodzić do ciebie, aby poznać Moje myśli. Nie lękaj się, synu, to mówi do ciebie Jezus, który cię kocha. Miłość szuka u ciebie miłości. Nie zrób mi zawodu, bo zbyt wiele dusz zawiodło Mnie. Zbyt wiele dusz zdradziło Mnie… Odwagi, przyjmij Moje błogosławieństwo, jako zadatek Mojej miłości, z tobą błogosławię tych, którzy ci są drodzy i za których modlisz się. Kochaj Mnie i ofiaruj Mi swe cierpienia. 13. KOŚCIÓŁ JEDNOCZY PIERWIASTKI BOSKIE I LUDZKIE Pan Jezus: Pisz, synu Mój, Jezus do ciebie mówi. Muszę powiedzieć jeszcze ważne rzeczy odnośnie Kościoła po oczyszczeniu. Kościół jest Moim, gdyż wyszedł On z Mego otwartego Boku. Kościół jest sakramentem zbawienia ustanowionym przeze Mnie, by prowadzić wszystkich ludzi do przystani „wiecznego zbawienia”. Kościół to zjednoczenie pierwiastka Boskiego z ludzkim. Jest On obrazem połączenia ducha z materią (ciało) w osobie ludzkiej. Innym obrazem jest złączenie duszy, z elementem nadprzyrodzonym, łaską. Ja, Bóg w Trójcy Jedyny, chciałem mieć Kościół, jako narzędzie dla uwiecznienia na ziemi nowego stworzenia. Jestem Głową Kościoła, niewidzialną, ale rzeczywistą, zawsze obecną, nadprzyrodzenie czynną i płodną. Jestem Mistrzem nieomylnym Kościoła, Jego Przewodnikiem, Jestem w Nim Drogą, Prawdą i Życiem. Kościół jest społeczeństwem doskonałym o cechach ludzkich i Boskich, ludzkich, ponieważ ludzie są Jego członkami, a Boskich, ze względu na Boskie jego pochodzenie. Boską jest Jego natura, nauka, środki uświęcenia i cel do jakiego dąży. Kościół jest doskonały, gdyż niczego Mu nie brakuje do pełnienia Swych zadań. Krąży w Nim Boskie życie, a kieruje Nim Duch Święty, ożywia Go i uświęca w Jego ziemskim pielgrzymowaniu. 14. PIEKIELNY DYM Pan Jezus: Synu Mój, uprzedzam twoje myśli jeszcze nie wypowiedziane. Dlaczego więc Kościół musi tak wiele znosić, cierpieć? W Kościele jest element ludzki, a gdzie jest człowiek, tam jest niedoskonałość, a jeśli potem człowiek pod wpływem zarozumiałości i pychy prowadzi konszachty z diabłem, wtedy ten ostatni zniewala go i czyni narzędzie zła. Nie zapominajcie, że szatan małpuje Boga i wszystko, co Bóg czyni w zakresie dobra, on czyni w zakresie zła. Don Ottavio: Dlaczego, o Jezu, Kościół tak bardzo choruje? Pan Jezus: Dlatego, że dym piekielny wszedł do Niego i zaciemnił umysły tych, którzy przez pychę ulegli jemu. Ci nieszczęśnicy nigdy nie pojmą nieobliczalnych szkód, jakie wyrządzili Kościołowi. Odpowiem ci również na inny twój zarzut: czy może Duch Święty działał w Nim słabiej? – Nie, synu. Bóg nie kłamie i zawsze jest wiemy Swym obietnicom. To nie Bóg przestał działać, ale to człowiek nie dotrzymał wierności. 15. NIEWIELU KAPŁANÓW CHCE IŚĆ ZA MNĄ… Pan Jezus: Bóg nie narusza nigdy wolności człowieka, nawet gdy ten używa tego zadziwiającego daru przeciw Bogu. Gdyby tak nie było, to cóż stałoby się dziś ze światem? Synu, ile razy mówiłem ci, że zło jakiejkolwiek natury nigdy nie pochodzi od Boga, ale od diabła, który pragnie zła. To nie Bóg nie dotrzymuje wierności człowiekowi, ale człowiek jest niewierny Bogu. Kościół Mój ma na celu realizację tajemnicy Odkupienia. Do osiągnięcia tego konieczna jest: pokora, ubóstwo, posłuszeństwo i kalwaria. Niestety dziś wielu duszpasterzy nie chce dążyć na tę Górę, a także dusze Bogu poświęcone. Mało jest dusz usposobionych do pójścia za Mną Drogą Krzyżową. Stąd pochodzi jałowość Mego dzisiejszego Kościoła. Jedynie Kościół jest stróżem, tłumaczem i opiekunem Mego Słowa. Kto by ośmielił się zaprzeczyć tym prawdom i świętokradzko zawładnąć Nim – zmieniając, zniekształcając i przekłamując Moje Słowa, ten popełniłby grzech ciężki przeciw Duchowi Świętemu. Byłby to ciężki grzech zarozumiałości, który rzadko bywa przebaczany. Synu, błogosławię cię. Spraw Mi radość będąc uległym wobec Krzyża. www.objawienia.pl/michelini/michel5.html Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana Święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana ustanowili biskupi na 360. zebraniu plenarnym Episkopatu Polski w ubiegłym roku. Obchodzone jest w czwartek po niedzieli Zesłania Ducha Świętego. W 2017 r. wypada 08 czerwca. Papież Benedykt XVI zaproponował, żeby do kalendarza liturgicznego wprowadzić nowe święto ku czci Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana. Jest to odpowiedź Ojca Świętego na postulaty zgłaszane przez różne episkopaty, ale przede wszystkim środowiska zakonne dla upamiętnienia Roku Kapłańskiego, który był obchodzony od 19 czerwca 2009 do 11 czerwca 2010 r. Jest to odpowiedź papieża na potrzebę obchodzenia takiego święta. (Do tej pory w Mszale Rzymskim jest tylko Msza wotywna, którą często kapłani sprawują z okazji pierwszego czwartku miesiąca, gdy w sposób szczególny modlimy się o powołania kapłańskie i dziękujemy Chrystusowi za ustanowienie sakramentu Eucharystii i kapłaństwa). Benedykt XVI wyznaczył dzień na takie święto – czwartek po niedzieli Zesłania Ducha Świętego, czyli tydzień przed uroczystością najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, zwaną Bożym Ciałem. Więcej: https://ewangeliadlanas.wordpress.com
Ocena wpisu: 
Brak głosów
Kategoria wpisu: 

Osowiałem....

$
0
0
Ilustracja: 
Nie ma rady. Trzeba posłuchać mondrej Sowy. Nie polemizować z nim a zniszczyć. A propos- sowa (moloch) –  to symbol stowarzyszenia Bohemian. Sowa jest symbolem mądrości, widzi w ciemności – dlatego iluminaci obrali ją za swój symbol.Nie ma sensu powtarzać legend o osiągnięciach śmiecia co go uwierała koloratka, ale nie uwierało towarzystwo ateistów, złodziei. Wprawdzie Jezus też przebywał z grzesznikami ale on ich nawracał. Ten pomiot szatański który przebierał się w ornat raczej nie prowadził życia takiego jak nasz Zbawiciel.Szanowny, wielebny -tfu, wielbiony raczej- jest zwolennikiem rozdziału Kościoła od państwa.  I należy wreszcie mu to ułatwić. Oddzielić tego przecherę, masoński desant, oddzielić i od Kościoła i od państwa.Czy jest przypadkiem że w Dniu Przyjaciela ujawniono taśmy z oberży Sowa i Przyjaciele. Tym razem nagrania w pełni dokumentują dlaczego lokal miał taką nazwę.Ale ad rem.Ks. Kazimierz Sowa do końca czerwca ma wrócić do naszej archidiecezji - postanowił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.Niby ksiądz, Sowa, który jest członkiem tej archidiecezji, usłyszał o takiej decyzji 27 kwietnia, przed upublicznieniem nagrań rozmów z udziałem ks. Sowy w restauracji "Sowa i Przyjaciele". Arcybiskup jeszcze się zastanowi nad tym, czym zajmie się ks. Sowa."- Upublicznione słowa nagranej rozmowy, której uczestnikiem był ks. Kazimierz Sowa, nawet jeśli zostały wypowiedziane podczas prywatnej konwersacji, nie licują z powołaniem kapłańskim. Ks. Sowa przed rokiem został pisemnie upomniany przez ówczesnego metropolitę krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza. W liście z 16 czerwca 2016 r. znalazły się konkretne wskazania Ks. Kardynała dla ks. Sowy, zgodnie z wytycznymi KEP, dotyczącymi działalności księży w mediach - taką informację przekazał gosc.pl rzecznik metropolity ks. Piotr Studnicki.".Ja rozumiem że Sowa była pod ochroną S. Dziwisza ale nie wydaje mi się że od roku zajmował się wyłącznie wypełnianiem zaleceń jakie mu wydał jego ówczesny pryncypał. Widocznie potraktował zalecenia swego szefa Dziwisza tak dokładnie jak on zlecenie jego zwierzchnika, Papieża Jana Pawła II aby nie publikować jego zapisków.  Papież w swojej ostatniej woli prosił, aby jego osobiste zapiski zostały spalone.Skoro Dziwisz zlekceważył wolę Papieża, Sowa zlekceważył wolę Dziwisza.27 kwietnia ks. Sowa spotkał się z metropolitą ks. abp. Markiem Jędraszewskim. Decyzją ks. arcybiskupa ks. Sowa ma wrócić do archidiecezji krakowskiej do końca miesiąca czerwca tego roku.Czy na prawdę nikt z hierarchów Episkopatu nie wiedział co wyczynia ten osobnik. Bo księdza Natanka znaleźli.Ja wiem że Abp. Jędraszewski to dobroci i cierpliwy człowiek ale na jego miejscu już dawno nakazałbym Sowie powrót i wskazał mu miejsce w odpowiednim klasztorze a w przypadku odmowy wyklął, pozbawił wszelkich uprawnień i od zaraz zabronił nazywać się kapłanem czy nawet księdzem.Jedna taka "sowa" wyrządza Kościołowi więcej krzywdy niż wszyscy pedofile razem wzięci.Przepędziłbym go biczem przez dziedziniec archidiecezji , kopnął go w **** i otrząsnął proch z nogi. I nie nalezy czekać z tym do końca czerwca.PS. Komuna od dawna szpikowała seminaria agentami ( w tym sodomitami i pedofilami) którzy mieli doprowadzić rozbicia Kościoła od wewnątrz. Tu mamy najlepszą ilustrację efektywności tego działania.
Ocena wpisu: 
Brak głosów
Kategoria wpisu: 

Abonamenciarz – wróg publiczny nr 1 IVRP

$
0
0
Wróg publiczny to nie hetka pętelka (guglować młodzi, guglować), to instytucja!Bez wroga publicznego (a szczególnie bez takiego z numerem 1) żadna władza funkcjonować nie może.O, taka superpotęga jak USA nie mogła funkcjonować, to sobie stworzyła i to jakiego! – islamski terroryzm!I potem pooooszło z górki – rozp…. Irak, Libię, no – w Syrii im wyszło nie do końca, bo pułkownik Putin skontrował, a w Turcji im nie wyszło wcale, bo trafili na twardziela Erdogana, ale interes pt islamski terroryzm lepiej czy gorzej się kręci:Te same reguły obowiązują w RP, bez względu na numer, który jej nadzorca do klapy przypnie:Za Stalina takim wrogiem publicznym nr 1 był zapluty karzeł reakcji, po kilku latach zastąpiony przez kulaka.Za Gomułki – religiant (jest takie słowo, naprawdę) i bikiniarz, w fazie schyłkowej – prywaciarz.Za Gierka prywaciarz wciąż był wrogiem publicznym (szczególnie w wersji badylarz), ale po Radomiu i Ursusie z czerwca 1976 dołączył doń warchoł.Za Jaruzelskiego tym wrogiem publicznym był spekulant, ale to do stanu wojennego,bo po 13 grudnia roku pamiętnego stał się nim element antysocjalistyczny (jeszcze gdzieś w Maminej szafie jest mój stary t-shirt z tym dumnym nadrukiem).3 RP poszła na łatwiznę i za wroga publicznego nr 1 robił im i robi faszysta, co zważywszy na lewicowo-totalitarne korzenie trzecioerpowego establishmentu zrozumiałe.Ale, jak napisał poeta sowiecki (taka prawda sowiecki, ale genialny – i co mi zrobicie?) Bułat Okudżawa „у каждой эпохи свои подрастают леса”to i 4 RP nie od macochy i też swojego wroga publicznego znalazła.Koniecznie chciał nim być pewien alimenciarz, ale został odprawiony i to nawet bez kwitka, bo nie będzie jakiś za przeproszeniem pajac (te przeprosiny to do prawdziwych pajaców) PiSowi publicznego wroga wybierał!Ale od czego tęgie pisowskie umysły (tak, posłankę Lichocką też mam na myśli)!Jak się stary komuch Czabański i podrzutek z Unii Wolności Gliński spiknęli, to zaraz do Prezesa (TEGO Prezesa) w dyrdy (archaizm i kolokwializm w jednym!) i podali mu na tacy swój łup:abonamenciarzaA Prezes (TEN Prezes) jak to Prezes:aaa… sami wiecie, co Prezes.***Cała ta awantura potwierdza moją tezę o samobójczych skłonnościach pewnego odłamu realnym socjalizmem ukąszonej za młodu inteligencji:bo PiS liczy na Blitzkrieg, ale ja nie wykluczam, że się ta cala zadyma w zajadłą wojnę partyzancką przekształci, ze wszystkimi takiej wojny przykrymi konsekwencjami:donosy, podchody, łapanki, najścia komornicze, i w konsekwencji kary -z drugiej strony kreatywne myślenie tych 87% Polaków i to myślenie na najwyższych obrotach, i te przepisywania na babcię, wypowiadanie umów, skargi do Bodnara i co tam jeszcze trenowany przez wieki w partyzantce Polak wykombinuje.Spirala niechęci będzie się po cichu (wszak o partyzantce mowa) nakręcała (tu prawa fizyki się zaraz ukłonią, a ja inżynier jestem) i jak od… reaguje, to się pisowscy humaniści (to nie zaszeregowanie – to epitet) zdziwią.Bo, jak to się dawnej mówiło (ech, były czasy…) „wiosna wasza – jesień nasza!”.A konkretnie jesień 2018, kiedy odbędą się wybory samorządowe i stanowiący te 87% wyborców abonamenciarze, przyjdą do urn podziękować temu podrzutkowi z Unii Wolności, temu przepraszaczowi znajomych cwaniaków z NGO’sów, temu admiratorowi Zygmunta Baumana i mentalnemu totalniakowi Piotrowi Glińskiemu (o starym komuchu Czabańskim nie zapominając) za uszczelnienie.Widok rozdziawionych po otwarciu urn jap wariatów albo agentów (to nie ja, to Prezes, TEN Prezes) , którzy Prezesa (TEGO Prezesa) w ten kanał wpuścili – bezcenne….http://niepoprawni.pl/blog/fedorowicz-ewaryst/glinski-grantojady-i-przeprosinyhttp://niepoprawni.pl/blog/fedorowicz-ewaryst/minister-glinski-promuje-zygmunta-baumana-----------------------Informacja dla Czytelników:w związku z trollowaniem moich tekstów,  nie odpowiadam na żadne komentarze. 
Ocena wpisu: 
Średnio: 1.2(głosów:4)
Kategoria wpisu: 

Osowiałem....

$
0
0
Ilustracja: 
Nie ma rady. Trzeba posłuchać mondrej Sowy. Nie polemizować z nim a zniszczyć. A propos- sowa (moloch) –  to symbol stowarzyszenia Bohemian. Sowa jest symbolem mądrości, widzi w ciemności – dlatego iluminaci obrali ją za swój symbol.Nie ma sensu powtarzać legend o osiągnięciach śmiecia co go uwierała koloratka, ale nie uwierało towarzystwo ateistów, złodziei. Wprawdzie Jezus też przebywał z grzesznikami ale on ich nawracał. Ten pomiot szatański który przebierał się w ornat raczej nie prowadził życia takiego jak nasz Zbawiciel.Szanowna, wielebna -tfu, wielbiona raczej sowa- jest zwolennikiem rozdziału Kościoła od państwa.  I należy wreszcie mu to ułatwić. Oddzielić tego przecherę, masoński desant, oddzielić i od Kościoła i od państwa.Czy jest przypadkiem że w Dniu Przyjaciela ujawniono taśmy z oberży Sowa i Przyjaciele. Tym razem nagrania w pełni dokumentują dlaczego lokal miał taką nazwę.Ale ad rem.Ks. Kazimierz Sowa do końca czerwca ma wrócić do naszej archidiecezji - postanowił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.Niby ksiądz, Sowa, który jest członkiem tej archidiecezji, usłyszał o takiej decyzji 27 kwietnia, przed upublicznieniem nagrań rozmów z udziałem ks. Sowy w restauracji "Sowa i Przyjaciele". Arcybiskup jeszcze się zastanowi nad tym, czym zajmie się ks. Sowa."- Upublicznione słowa nagranej rozmowy, której uczestnikiem był ks. Kazimierz Sowa, nawet jeśli zostały wypowiedziane podczas prywatnej konwersacji, nie licują z powołaniem kapłańskim. Ks. Sowa przed rokiem został pisemnie upomniany przez ówczesnego metropolitę krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza. W liście z 16 czerwca 2016 r. znalazły się konkretne wskazania Ks. Kardynała dla ks. Sowy, zgodnie z wytycznymi KEP, dotyczącymi działalności księży w mediach - taką informację przekazał gosc.pl rzecznik metropolity ks. Piotr Studnicki.".Ja rozumiem że Sowa była pod ochroną S. Dziwisza ale nie wydaje mi się że od roku zajmował się wyłącznie wypełnianiem zaleceń jakie mu wydał jego ówczesny pryncypał. Widocznie potraktował zalecenia swego szefa Dziwisza tak dokładnie jak on zlecenie jego zwierzchnika, Papieża Jana Pawła II aby nie publikować jego zapisków.  Papież w swojej ostatniej woli prosił, aby jego osobiste zapiski zostały spalone.Skoro Dziwisz zlekceważył wolę Papieża, Sowa zlekceważył wolę Dziwisza.27 kwietnia ks. Sowa spotkał się z metropolitą ks. abp. Markiem Jędraszewskim. Decyzją ks. arcybiskupa ks. Sowa ma wrócić do archidiecezji krakowskiej do końca miesiąca czerwca tego roku.Czy na prawdę nikt z hierarchów Episkopatu nie wiedział co wyczynia ten osobnik. Bo księdza Natanka znaleźli.Ja wiem że Abp. Jędraszewski to dobroci i cierpliwy człowiek ale na jego miejscu już dawno nakazałbym Sowie powrót i wskazał mu miejsce w odpowiednim klasztorze a w przypadku odmowy wyklął, pozbawił wszelkich uprawnień i od zaraz zabronił nazywać się kapłanem czy nawet księdzem.Jedna taka "sowa" wyrządza Kościołowi więcej krzywdy niż wszyscy pedofile razem wzięci.Przepędziłbym go biczem przez dziedziniec archidiecezji , kopnął go w **** i otrząsnął proch z nogi. I nie nalezy czekać z tym do końca czerwca.PS. Komuna od dawna szpikowała seminaria agentami ( w tym sodomitami i pedofilami) którzy mieli doprowadzić rozbicia Kościoła od wewnątrz. Tu mamy najlepszą ilustrację efektywności tego działania.
Ocena wpisu: 
Średnio: 4.6(głosów:11)
Kategoria wpisu: 

Przedterminowe wybory się nie opłacają, a sondaże łżą

$
0
0
   Przekonała się o tym wczoraj pani premier Wielkiej Brytanii, pani Theresa May.  Kilka miesięcy temu, upojona korzystnymi dla swojej Partii Konserwatywnej sondażami, rozpisała przedterminowe wybory, choć wcale nie musiała tego robić.  Jej stronnictwo mialo bowiem stabilną większość w 650-miejscowym parlamencie.  Wyborcy ją za to ukarali.  Partia Konserwatywna wygrała wprawdzie wczorajsze [8.06.2017] wybory, ale według wszelkich prognoz straciła większość w parlamencie, uzyskując tylko około 316 mandatów {TUTAJ(link is external)}.  Królowa Elżbieta II powierzyła pani Theresie May misję tworzenia rządu, ale nie będzie ona łatwa, gdyż nie jest jasne, z kim da się go utworzyć?  Za dziesięć dni zaczną się negocjacje w sprawie tzw. Brexitu, czyli wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.  Polscy komentatorzy na ogół cieszą się z kłopotów Theresy May, bo sądzą, że jej osłabiona pozycja negocjacyjna spowoduję, iż Polacy bądą mieli lepsze warunki w tym kraju.  Historia brytyjskich wyborów do złudzenia przypomina to, co stało się w Polsce w roku 2007.  Prawo i Sprawiedliwość zgodziło się na wcześniejsze wybory, sądząc, iż poprawi swą pozycję i uzyska samodzielną większość.  Wskazywały na to sondaże.  W efekcie wybory wygrała PO i rządziła przez 8 lat w koalicji z PSL.  Dopiero w 2015 roku PiS uzyskało samodzielną wiekszość.  Jaki wynika z tego morał?  Po pierwsze - nie należy ogłaszać przedterminowych wyborów jeśli nie ma takiej konieczności.  Po drugie - nie można wierzyć sondażom i opierać na nich swej polityki.  Nie ma nic łatwiejszego niż manipulacja sondażami.  Wystarczy popatrzeć na nasze polskie sondaże ogłaszane prawie codziennie przez media.  W odstępie dwóch dni jedna sondażownia daje PiS 32% poparcia, a inna 42%.  Wierzyć sondażom - to tak, jakby kierować się horoskopami drukowanymi w tabloidach.
Ocena wpisu: 
Średnio: 5(głosów:5)
Kategoria wpisu: 

Soros desygnował Hartmana na nadzorcę Polaków po Michniku ?

$
0
0
Bez większego echa przeszła czwartkowa konferencja prasowa, na której tzw. Obywatele RP przedstawili projekt współdziałania z politykami opozycji parlamentarnej. Apel w tej sprawie podjęli między innymi politycy Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Unii Europejskich Demokratów. Na konferencji - w towarzystwie Pawła Kasprzaka, lidera Obywateli RP - pojawiili się między innymi Arkadiusz Myrcha (poseł PO) i Stefan Niesiołowski.o najbardziej szokujące, to zapowiedź złamania prawa przez Obywateli RP. Zapowiedź, która nie spotkała się z ŻADNĄ reakcją ze strony posłów na Sejm obecnych na sali.Podejmujemy działania niezgodne z obowiązującym prawem!— zapowiedział Kasprzak przy milczącej aprobacie parlamentarzystów.Słowa te odnosiły się do sobotniej miesięcznicy smoleńskiej. 10 czerwca, jak co miesiąc, na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie setki Polaków oddadzą hołd ofiarom tragedii smoleńskiej. Tym razem można jednak spodziewać się naprawdę ostrych kontrprotestów - dodatkowo wspartych przez polityków opozycji parlamentarnej.Jeszcze niedawno to wydawało się trudne do wyobrażenia. Trudne do wyobrażenia jeszcze jakiś czas temu byłoby takie spotkanie z parlamentarzystami, a właśnie są państwo świadkami tego wydarzenia!”...”Posłowie mają możliwość parlamentarnej kontroli i w odróżnieniu od nas oraz od naszych adwokatów mogą np. uzyskać informację o tym, ile osób i kto dokładnie trafi na komendę na Wilczej wieczorem 10 czerwca. (…) Postanowiliśmy właśnie wychowywać polityków po swojemu. Udaje się. Myślmy, bardzo proszę. Dojrzale. Instalują nam w Polsce faszyzm. To nie czas na dziecinadę!— ekscytował się Kasprzak.Wspomniane zapowiedzi z konferencji prasowej wpisują się, niestety, w ustalenia portalu wPolityce.pl. Jak wynika z informacji, do których dotarli nasi dziennikarze, środowiska opozycyjne - zwłaszcza te związane z organizacjami radykalnymi, chętnymi do konfrontacji - przygotowują na sobotni wieczór ostry protest. Jego liczebność, jak zakładają działacze, może przekroczyć dotychczasowe kontrmanifestacje na miesięcznicach dwu- lub nawet trzykrotnie. Radykalne grupy Obywateli RP mają zostać wsparte przez feministki i część celebrytów wspierających opozycję.„...(źródło )(link is external)Obywatele RP: kim są? o co walczą?Radykalni ObywateleGarstka zapaleńców zmusiła władzę do reakcji. Dokonała tego, co nie udało się masowym manifestacjom KOD i partii opozycyjnych.”...'Obywatele RP, bo o nich mowa, to kilkudziesięciu działaczy i jeden namiot naprzeciwko Kancelarii Premiera. I pikieta, „antymiesięcznica”, zwana też „Lex miesięcznicą” (bo dedykowana Trybunałowi Konstytucyjnemu), od niemal roku, na każdym upamiętnianiu katastrofy smoleńskiej przed Pałacem Prezydenckim, w której udział bierze Jarosław Kaczyński, premier Szydło i pół rządu. W ostatnią sobotę na 80. już uroczystości po raz pierwszy Jarosław Kaczyński nie przemawiał tylko do wiernego tłumu słuchaczy. Musiał przekrzykiwać gwizdy i skandowania pikietujących. I zwracając się do nich, zapowiedział: „Zmienimy prawo tak, by wszyscy mieli realne prawo do demonstracji, żeby nie wolno było ich zakłócać”. ...”Paweł Kasprzak zapowiada, że się nie podporządkują. Policja będzie ich musiała z Krakowskiego Przedmieścia wynosić. Już dziś, gdy funkcjonariusze napierali na nich, usiedli na ziemi, trzymając się nawzajem pod ręce.”..(źródło )(link is external)Jan Hartman „ Ty chamie, polski chamie! „..”Jak ja to znam. Jak ja to znam. Miliony was, chamy, miliony. I co my mamy z wami zrobić? Ale przyjdzie na was czas. A jak nie na was, to na wasze dzieci. Weźmiemy szturmem wasze szkoły, zwabimy was podstępem do teatrów, wyślemy wasze dzieci w świat. I pewnego dnia zniknie ta zabobonna, prostacka i kruchciana Polska, dławiąca się pychą, jakąż to ona jest „prawdziwą” i „wierną” jest. I narodzi się Polska ludzi przyzwoitych, kulturalnych, wiedzących coś o świecie i zdolnych do myślenia społecznego i obywatelskiego. Brzydzących się okrucieństwem i przemocą. I ja o taką Polskę będę walczył, jak potrafię. Tak pomszczę swojego psa „ ...(więcej )„Jan Hartman, kiedyś profesor, dziś polityk i jeden z liderów "Twojego Ruchu" Janusza Palikota na blogu portalu tygodnika "Polityka" wieszczy upadek "kazirodczego tabu".....”"legalizacja takich stosunków mogłaby doprowadzić do zwiększenia liczby par kazirodczych", ale "trudno zakładać, aby miało to jakiś dewastujący wpływ na życie ludzi, którzy na takie związki by się skusili, jakkolwiek dla innych członków rodziny świadomość o istnieniu takiej relacji w rodzinie może być trudna". Polityk Palikota przekonuje też, że "jeśli udaje się powiązać harmonijnie miłość macierzyńską albo bratersko-siostrzaną z miłością erotyczną, to osiąga się nową, wyższą jakość miłości i związku". „....”Ostatnio poważne państwa zaczynają przyglądać się swojemu surowemu prawu i zastanawiać się nad jego liberalizacją. Ostatnio Rada Etyki, organ doradczy rządu Niemiec, zaapelowała o zmianę prawa i dopuszczenie stosunków pomiędzy przyrodnim rodzeństwem, które nie wychowywało się razem. Nie jest więc tak, że nikt o tym dotychczas nie mówił publicznie. Jak dotąd drażliwa sprawa spoczywa jednak prawie wyłącznie na barkach artystów. Pomijając greckie i nie tylko greckie mity, mamy więc odważne interwencje artystyczne, otwierające nas na tę tematykę i dodające odwagi debacie publicznej, której bodajże jednak nigdy, aż do dziś, na serio nie podjęto. „....”W wolnym społeczeństwie nie wymagamy już od nikogo, aby w życiu prywatnym praktykował takie czy inne obyczaje, a od tego czy owego się powstrzymywał. Zgorszenie możliwe jest tylko co najwyżej publicznie. Argumenty obyczajowe mogą mieć siłę perswazyjną, lecz nie nadają się na uzasadnienie zakazów. „....”Czy powinniśmy zamykać drogę do takiego szczęsnego fenomenu, nawet jeśli statystycznie (w co wierzę!) związki kazirodcze są bardziej psychicznie obciążające, a nawet złe i toksyczne niż związki normalne? Swoją drogą, jeśli najczęściej są toksyczne, to raczej dlatego, że są zakazane, a nie odwrotnie. Nie mówię, że jestem za legalizacją związków kazirodczych. Twierdzę tylko, że warto rozpocząć dyskusję na ten temat.”. ...(więcej )Ideolog Palikota profesor Hartman „Musimy się przygotować na takie społeczeństwo, w którym wolność prokreacji będzie ograniczona(...)Będzie uważane za coś niemoralnego i niewłaściwego zdawać się na przypadek. W prokreacji ustali się taki etyczny standard, że powinna ona przebiegać pod kontrolą genetyczną. nie ma żadnej oczywistości na rzecz przewagi moralnej którejkolwiek strony alternatywy: z jednej strony prokreacja całkowicie dowolna i zdana na przypadek i prokreacja ograniczona i kierowana.(...) Taka eugenika prewencyjna stanie się za jakiś czas standardem. (...)To przestanie być uważane za niewłaściwe i niestosowne i będzie przybywać ludzi udoskonalonych genetycznie.Nadal jeszcze ludzi.. może w przyszłości już także istot które będą bardziej zmanipulowane genetycznie i nie będą podpadały pod gatunek człowieka. „....(więcej)Jan Hartman „ Wszyscy lekarze mają wykonywać aborcje, jeśli są do tego wskazania”...”Trzeba odciąć Kościół katolicki od wpływu na funkcjonowanie polskiej medycyny. I absolutnie sprzeciwiać się szantażowi moralnemu, który powoduje, iż lekarze w zgodzie z sobą bądź w niezgodzie z sobą nadużywają klauzuli sumienia, co ma miejsce zwłaszcza wtedy, gdy na przeszkodzie wykonywaniu aborcji wcale nie stoi najgłębsze osobiste moralne przekonanie lekarza, tylko zwykły oportunizm w stosunku do panującej ideologii moralno-religijnej. Klauzula sumienia jest bardzo dobrym, mądrym przepisem, nie trzeba niczego zmieniać. „...”Każdy ginekolog ma obowiązek wykonywać aborcję, zwłaszcza zaś gdy jego zakład ma to w kontakcie. Nie ma żadnego powodu, by powstawała lista ośrodków czy lekarzy, którzy wykonują aborcje, tak samo jak nie powodu, by powstawała lista ośrodków, które dokonują, dajmy na to, amputacji nogi. Wszyscy lekarze mają wykonywać aborcje, jeśli są do tego wskazania. Niektórzy nie są zdolni do tego z jakichś powodów. Powinni o tym informować swoich przełożonych w momencie zatrudnienia się, bo tego wymaga zwykła lojalność i uczciwość. Prawo toleruje to, pod warunkiem, że lekarz zrobi wszystko, aby pacjent mógł skorzystać ze swoich praw. Gdyby istniała lista szpitali wykonujących aborcję, to musiałyby znaleźć się na niej wszystkie jednostki ginekologiczne, a gdyby z jakichś powodów znalazły się tylko niektóre, bez wątpienia stałyby się przedmiotem brutalnych ataków ze strony działających w imieniu Watykanu biskupów i innych członków organizacji, która nazywa się Kościołem katolickim. (źródło )Hartman "Afera pavulonowa i inne skandale naszej służby zdrowia nasuwają wątpliwość, czy legalizacja eutanazji akurat w Polsce nie stworzyłaby ryzyka dodatkowych nadużyć. Osobiście nie sądzę, aby tak było. Kondycja moralna społeczeństwa pozwala przypuszczać, że pokątna domowa eutanazja dokonywana niekoniecznie na życzenie chorego i niekoniecznie ze szlachetnych pobudek, tak czy inaczej u nas istnieje. Możliwość skorzystania z drogi legalnej zapewne nie zintensyfikowałaby tego zjawiska; zabicie śmiertelnie chorej osoby bez rozgłosu i tak byłoby łatwiejsze niż oszukiwanie lub przekupywanie organów kontroli działających w ramach legalnych procedur eutanazyjnych. Niepokoi mnie jednak inna kwestia związana z odpowiedzialnością intelektualisty, który wdaje się w propagowanie legalizacji eutanazji. Skoro bowiem prawa stanowione w naszym kraju z reguły są miernej lub złej jakości, to czy nie należy się spodziewać, że podobnie będzie w tej wyjątkowo delikatnej kwestii eutanazji? Na tę wątpliwość, podniesioną zresztą w ważnym artykule Dariusza Karłowicza wRzeczpospolitej, odpowiadam, że legalizacja eutanazji jest w perspektywie kilkunastu, może dwudziestu lat nieuniknionaze względu na presję wewnętrzną i zewnętrzną, a powstrzymywanie się od stanowienia prawa z tej racji, że może być złe, byłoby uzasadnione tylko wówczas, gdyby aktualny stan praw był do zaakceptowania. A nie jest, o czym przekonamy się zapewne wkrótce, gdy i w naszym kraju ktoś zacznie ubiegać się o pomoc w samobójstwie na zwykłej drodze prawnej lub zwracając się o ten szczególny rodzaj łaski do prezydenta."… (więcej )Wrzesień 2013 .Jan Hartman „ Palikota musi być mniej „ ...”Nowa partia ma być zupełnie inna od poprzedniczki „....”Wieść niesie, że będzie pan wiceprzewodniczącym nowej partii? Tego nie wiem, ale liczę na to, że znajdę się we władzach. „....”Według politologa prof. Kazimierza Kika jest pan ostatnim człowiekiem wierzącym w czar Janusza Palikota.”...”Wie, że jego byt polityczny zależy od tego, czy uda mu się zmniejszyć procent Palikota w Ruchu Palikota. I na pewno jutro nie oświadczy, że jest chrześcijańskim demokratą czy też radykalnym tradycjonalistą katolickim„....”Im lepiej poznaję Janusza Palikota, tym większego szacunku do niego nabieram i wierzę w jego potencjał polityczny. To jest człowiek wykształcony, myślący, choć nie wolny od wad znanych nam wszystkim. Być może są w Polsce osoby bardziej predestynowane do tworzenia poważnego ugrupowania centrolewicowego, ale pracuje się z tym, kto chce działać. A on chce „....”To prawda, że Palikot miał kiedyś okropne poglądy. Ale ja też miałem okropne poglądy. Byłem kiedyś takim nabzdyczonym konserwatystą i wiem, jakie procesy zachodzą w duszy człowieka, gdy się zmienia. Dlatego przemiana Palikota nie jest dla mnie odstręczająca. Dojrzał on do tego, żeby przestać być guru dla garstki wyznawców. Wie, że jego byt polityczny zależy od tego, czy uda mu się zmniejszyć procent Palikota w Ruchu Palikota. I na pewno jutro nie oświadczy, że jest chrześcijańskim demokratą czy też radykalnym tradycjonalistą katolickim. „.....”Nowa partia ma być zupełnie inna od poprzedniczki. Moją ambicją jest, żeby to była partia konstytucji, to znaczy, żeby działania jej polityków były zgodne z wartościami konstytucyjnymi i te wartości wspierały. W dzisiejszej polityce tego nie ma i liczę na to, że będzie to nasz nowatorski wkład do życia publicznego. „...”Cenię go za to, że chce robić w Polsce normalną politykę, która nie polega na klęczeniu przed świętymi obrazkami i wdzięczeniu się do biskupów. Te wszystkie partie, których prawicowość sprowadza się do czepiania się ornatu, tak naprawdę tego Kościoła nie cierpią. To nie są żadni katolicy. „...”Kaczyński i Tusk są antyklerykałami. Mówią o Kościele „oni”, boją się biskupów i nie lubią ich (z wzajemnością). Cała ta kościelność i pobożność oparta jest na obłudnej kalkulacji, że to przynosi poparcie polityczne. „...”Zresztą w Polsce nie ma agresywnego antyklerykalizmu. Osoby najbardziej twardo stawiające sprawę Kościoła, np. ja czy Palikot, domagają się tylko przestrzegania konstytucji i traktowania Kościoła tak samo jak innych organizacji społecznych. Jeśli cechuje nas antyklerykalizm, to w znaczeniu pozytywnym. Polega on na sprawiedliwej krytyce Kościoła za nienależne przywileje, za arogancję, za wtrącanie się w sprawy państwa, za pedofilię i jej ukrywanie. Ale w naszej nowej formacji te sprawy będą niewielkim tylko elementem panoramy programowej. Na pierwszym miejscu postawimy sprawy społeczno-gospodarcze. „....” Pracuję nad tym, żeby poprawić stosunki między ludźmi Palikota a środowiskami feministycznymi. Bardzo potrzebujemy naszych koleżanek, lubimy je i szanujemy, a one wiedzą, że chyba tylko z naszej strony to jest szczere. „...(więcej )Marzena Nykiel „ Hołubiony przez salon, wiceprzewodniczący masońskiej loży B’nai B’rith Polska, prof. Jan Hartman, podzielił się swoją eugeniczną wizją z Grzegorzem Miecugowem w programie „Inny punkt widzenia”. Co ciekawe, Miecugow wpatrzony w salonowy autorytet, słuchał tych wynaturzonych majaczeń jak nic nierozumiejący uczniak, stawiający rozmówcę na mistrzowski piedestał za sam fakt istnienia. Zdaniem Hartmana, powinniśmy się zacząć żegnać z samowolą i „przygotować na takie społeczeństwo, w którym wolność prokreacji będzie ograniczona w stosunku do tej zupełnej swobody, którą mamy dzisiaj”. Jak twierdzi salonowy guru, chińska polityka jednego dziecka „to dopiero zapowiedź czegoś, co będzie prawdopodobnie globalnym standardem”. Nie ma co panikować. Przyzwyczailiśmy się do ograniczenia wolności w przemieszczaniu się, szanując własność prywatną, to i do odgórnej regulacji urodzeń przywykniemy. Wizja Hartmana sięga jednak znacznie dalej. „...”Jeśli człowiek może coś poddać regulacji i swojej władzy racjonalnej, to prędzej czy później tak się stanie. Będzie uważane za coś niemoralnego i niewłaściwego zdawać się na przypadek. W prokreacji prawdopodobnie ustali się etyczny standard, że prokreacja powinna być odpowiedzialna, a więc przebiegać pod kontrolą etyczną. (…) Nie ma żadnej oczywistości moralnej na rzecz przewagi moralnej którejkolwiek strony alternatywy: prokreacji całkowicie dowolnej, zdanej na przypadek i prokreacji ograniczonej i kierowanej. Nie ma tu żadnej oczywistej intuicji moralnej, że jedno jest lepsze od drugiego. Sądzę, że taka eugenika prewencyjna stanie się za jakiś czas standardem, a poza tym, ludzie mogąc wpływać na cechy swojego potomstwa, co najmniej na płeć, a pewnie na różne inne cechy, być może będą się na to decydować, chociaż może się to nam nie podobać- zapowiada i dodaje:To nam się wydaje próżne i paskudne, ale trzeba odróżnić swoje intuicje, czy jakieś odczucia, czy wrażenia od porządku przewidywania. Możemy przewidywać, że to przestanie być w wielu kręgach uważane za niewłaściwe, niestosowne, małoduszne, małostkowe i że ludzie się będą na to decydować, i że będzie przybywać ludzi udoskonalonych genetycznie. Nadal jeszcze ludzi. Może w przyszłości także istot, które będą bardziej zmanipulowane genetycznie, nie będą podpadały pod gatunek człowieka. Z tym też się musimy liczyć, w końcu gatunek ludzki istnieje niedługo„...(więcej )„9 września przy okazji otwarcia nowej loży B’nai B’rith w Warszawie ambasador Victor Ashe spotkał się z działaczami tej organizacji – prezesem Moishem Smithem i wiceprezesem Danem Mariaschinem. Omówiono m.in. sprawę ustawodawstwa dotyczącego zwrotu mienia oraz kwestie związane z Radiem Maryja i Telewizją Trwam. Otwarcie warszawskiej loży B’nai B’rith oznacza odrodzenie się tej organizacji żydowskiej w Polsce po niemal 70 latach nieobecności.”Oto żydowska tajemnicza organizacja w ambasadzie obcego mocarstwa omawia „kwestie” wolnego medium działającego w rzekomo wolnym demokratycznym i suwerennym państwie.”...”Hartman „„Słyszymy, że ojciec Tadeusz Rydzyk buduje „kaplicę pamięci” o tych, którzy ratowali – jak wyraził się szef Radia Maryja – „naszych braci Żydów”. Prowokujesz, księże, bezczelnie? Walisz zapamiętale w stół? Więc odzywają się nożyce: wara ci, cyniczny hipokryto, od naszych Sprawiedliwych, którzy ratowali życie naszych rodziców! Zabieraj od nich swoje brudne łapy i zajmij się liczeniem kasy. Przewrotność i obłuda antysemity musi znaleźć granice – a są to granice życia i śmierci. Przeto nie waż się pluć w twarz Sprawiedliwym, ich dzieciom i wnukom! (…)Bo ty śmiesz nazywać Żydów braćmi? Ty?” ...(więcej )Żydowskie Stowarzyszenie B'nai B'rith w Rzeczypospolitej Polskiej (B'nai B'rith(link is external)(link is external) – Loża Polin(link is external)(link is external)) – międzynarodowa organizacja założona w Polsce 22–23 października 1922 w Krakowie jako XII okręg polski, będąca filią międzynarodowych stowarzyszeń B'nai B'rith(link is external)(link is external) - najstarszej, nieprzerwanie działającej organizacji żydowskiej na świecie[1](link is external)(link is external).Stowarzyszenie powstało na bazie wcześniejszych organizacji działających w Galicji. Pierwszym prezydentem sekcji polskiej został dr Adolf Ader z Krakowa, natomiast wiceprezydentem urodzony w Przemyślu Moses Schorr(link is external)(link is external), wcześniej pełniący funkcję prezydenta XII okręgu Leopolis(link is external)(link is external). Do chwili rozwiązania organizacji w roku 1938 przez władze polskie, skupiała kilkuset członków będących przedstawicielami elity intelektualnej ówczesnej Polski.B'nai Brith została restaurowana ponownie w Polsce 9 września 2007[2](link is external)(link is external). Obecnie nosi nazwę B’nai B’rith – Loża Polin. Głównymi ojcami odrodzenia tej organizacji w Polsce są Michel Zaki z Antibes oraz Witold Zyss z ParyżaSiedziba stowarzyszenia znajduje się w Warszawie(link is external)(link is external), w budynku Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich(link is external)(link is external), przy ulicy Twardej 6(link is external)(link is external).”..."(link is external)(link is external)Przewodniczący: Jarosław Józef Szczepańsk „...”Wiceprzewodniczący: Jan Hartman(link is external)(link is external) „... „Członkiem może zostać osoba fizyczna, która ma i deklaruje tożsamość żydowską, świecką bądź religijną, opartą na pochodzeniu żydowskim(link is external)(link is external) (z ojca lub matki) lub na konwersji(link is external)(link is external) na judaizm(link is external)(link is external). „...(więcej )Minister Fuszara popiera kazirodztwo „Jan Hartman wezwał do dyskusji o „tabu kazirodztwa”. Wszyscy pytani o to politycy potępili wypowiedź Hartmana. Jednak minister polskiego rządu M. Fuszara taką dyskusję o kazirodztwie już podjęła J. Hartman tylko wzywał do podjęcia dyskusji na temat kazirodztwa. Minister Fuszara taką dyskusję już podjęła. Było to na konferencji naukowej "Nienormatywne praktyki rodzinne" na Uniwersytecie Warszawskim w maju 2012 roku. Konferencję zorganizowało Koło studentów gender / queer. Minister Fuszara powiedziała tamm.inn.:"Pytanie, które na Zachodzie się w tej chwili stawia dotyczy innej takiej normy która jest rzadko dyskutowana, i uważana jest zwykle za niepodważalną, to znaczy zakaz kazirodztwa. I on jest w tej chwili dyskutowany w Wielkiej Brytanii i w Niemczech. ... Przede wszystkim podważa się sens utrzymywania zakazu kazirodztwa w kontekście rodzeństwa. I pytanie o to, czy w dzisiejszych czasach rzeczywiście taki jest sens utrzymywania zakazu małżeństwo między rodzeństwem. Z jednej strony mówi się, że ten podstawowy powód , dla którego takie zakazy zwykle obowiązują, czyli obawa o zdrowie dalszych generacji (tu na twarzy prelegentki pojawił się szeroki uśmiech) po pierwsze, daje się wyeliminować. Po drugie jest problemem nie tylko takich związków, a po trzecie w tej chwili podważa się jakby w ogóle sensowność takiego argumentu, ponieważ tu znowu musielibyśmy się odwoływać do tego, że tylko pewna norma potomstwa ma decydować o tym, w jakie związki ludzie między sobą mogą wchodzić, a przecież takich norm nie można z gówy jakby ustalać i odbierać innym osobom tutaj możliwości istnienia"... (więcej )„Andrzej Duda „Ktoś może specjalnie wpychać do naszego kraju lewackie ideologie, żeby nas osłabić”....” 4 główne filary, bo dom powinien być wsparty na silnych fundamentach. Jak fundament jest silny, domu nie trzeba gruntownie naprawiać – takiego domu chcę dla Polaków. Pierwszy filar to rodziny, drugi – praca, trzeci – bezpieczeństwo, czwarty- dialog. To moja filozofia naprawy Rzeczypospolitej! Naprawa jest potrzebna w wielu obszarach naszego życia „...”Państwo powinno wspierać rodzinę, a z drugiej strony nie wytrącać się w takie sprawy jak wychowanie dzieci czy światopogląd. Państwo polskie musi wspomóc swoich obywateli, aby polski przemysł był odbudowanym, aby przedsiębiorcy mogli działać szacując pracowników i budowa co dobrobyt swój i obywateli. Bezpieczeństwo trzeba odbudować w wielu obszarach, bo go Polakom brakuje -n ie tylko w sferze militarnej, ale i wewnętrznej. Potrzeba naprawy, ale żeby to wszystko dało się uczynić potrzeba dobrego przywództwa, a przede wszystkim dialogu. „...”Polskę trzeba naprawić, a „...(źródło pierwszy filar to rodzina „..”Podstawa to rodzina, to podstawa społeczeństwa i wspólnota, która społeczeństwo buduje, a bez społeczeństwa nie ma państwa. Są obszary, gdzie rodzina powinna mieć wolność, tak jest w obszarze edukacji, wiary czy idei – tam rodzice mają prawo do kształtowania przyszłej mentalność swoich dzieci i ich poglądów. (…) Obecnie polskie państwo chcą to prawo Polakom odebrać, a rodzice protestują i słusznie, że protestują. Państwo powinno chronić rodzinę, ale też wyciągać do tych rodzin rękę. (…) Od niedawna jest Karta Rodzin Wielodzietnych, to dobrze, ale wciąż za mało. (..) Rodzice powinni otrzymywać ze strony państwa realne wsparcie pomagające im w wykonywaniu zadań.„...”Andrzej Duda zwrócił również uwagę na sytuację rodziców dzieci niepełnosprawnych.To wstyd dla polskiego państwa, że nie dba o takie rodziny, a wręcz je oszukuje— powiedział Duda. To bohaterowie w każdym społeczeństwie i państwo polskie tez ich powinno tak postrzegać. (..) Prezydent nie powinien się bać i spotykać z takimi ludźmi. „...”Duda odniósł się również do emerytów. Tacy ludzie też zasługują na godne życie, na to by państwo polskie wynagrodziło ich trud”..”W Polsce młoda rodzina jest ciemiężona. (…) Jest wysoki VAT od ubranek i bucików – tego być nie powinno. To również zadanie dla nas „...”Rodzice mają prawo wypowiedzieć się w kwestii programu. Rodzice mają prawo, żeby się wypowiedzieć, aby nie wychowywano dzieci w duchu obcych wzorców kulturowych. (…) Takiej polityki prowadzić nie można, bo prowadzi do wykorzenia, do tego, że zanikną postawy patriotyczne, a Polacy przestaną odczuwać więź ze swoim państwem. Myślę sobie, że ktoś może chcieć specjalnie wpychać do naszego kraju te lewackie ideologie, żeby nas osłabić, żeby Polacy nie stanowili konkurencji dla innych narodów. Przed tymi wpływami musimy się bronic i to także zadanie dla prezydenta Rzeczpospolitej. „..”Zanim w Polsce będą godne warunki życia, państwo polskie powinno uruchomić specjalny program. Chcę taki program uruchomić, aby stworzyć młodym ludziom godne warunki. To powinny być mieszkania realizowane na gruntach Skarbu Państwa. (..) Jesteśmy w stanie takie mieszkania budować. To wszystko powinno się dziać pod auspicjami rządu, a realizować te zadania powinny polskie firmy budowlane. Rząd powinien do tego przyłożyć rękę, pomagając młodym ludziom i wspierając gospodarkę „. ...(więcej )------WażneJan Hartman Prezes Polskiego Radia Jacek Sobala zwolnił z pracy dziennikarza stacji PR24 Filipa Memchesa za to, że ów śmiał zrobić ze mną wywiad na antenie (wywiad, w którym chwalę dokument episkopatu poświęcony zagrożeniu nacjonalistycznemu, nie został zdjęty i jest do odsłuchania tutaj(link is external)). Stanowisko stracił również wicedyrektor programu Krzysztof Gottesman. Nie mogę nie odnieść się do tej sprawy. ...(źródło)(link is external)Prof. Nowak chce usunięcia z UJ prof. Hartmana. 18 tys. podpisów „...(źródło )(link is external)-----------Mój komentarzHartman to niebezpieczny żydowski szowinista, fanatyk. Jeden z szefów żydowskiej masonerii. Człowiek, którego Soros mianuje nadzorca ideologicznym Polaków po Michniku i Smolarze.Nie należy go lekceważyć. Inteligentny, pragnący , aby Polacy żyli i jak zwierzęta. Bez Boga, bez rodziny. Parzyli się od trzynastego roku życia, aby ojciec uprawiał seks z synem i córka, aby brat gwałcił siostrę, a matka syna.Hartman to niezwykle odrażająca postać. Kazirodca. Teraz powoli , cierpliwie szkoli lewackich hunwejbinów, wyszukuje chorych z nienawiści do kościoła, Polaków i Polski i niczym Starzec z Gór szczuje ich na Kaczyńskiego, na Polskę.Jest niebezpieczny, bo jest na tyle inteligentny, ze już teraz stał się guru ideologicznych lewackich popaprańców, których pcha do przemocy, licząc na to,że ukształtuje z nich swoje antypolskie bojówki , które zbrojnie wzniecą wspierane z zagranicy rozruchy w Polsce.film Zobacz jak prof. Nowak znokautował Hartmana .Hartman uważa za biologicznie niemożliwe, żeby Polacy poprzez jakikolwiek choćby system kształcenia, mogli stać się mądrzejsi (czyt. dobić do odpowiedniego dlań poziomu). Próby edukowania większości polskiego społeczeństwa nazywa hipokryzją. Na uznanie Hartmana zasługuje system, w którym możliwość kształcenia ma tylko mniejszość.Film MANIFESTACJA OBYWATELI RP - 7 ROCZNICA SMOLEŃSKAMarek MojsiewiczOpis powieści Pas Kuipera, jaki znajdzie się na stronie wwwPas Kuipera to niezwykła powieść, obiegająca od tego do czego przywykliśmy. Widzimy tu panoramę społeczeństw ludzkich Układu Słonecznego za kilkaset lat. Pojawiają się ludzie o rzadkich umysłowych możliwościach. Nazwano ich Neuromanami. Ich umysły są w stanie wejść w rodzaj symbiozy z wczepami zanurzonymi w ich mózgi. Właśnie trwają przygotowania do wojny pomiędzy Republiką Ziemi i władającymi Pasem Kuipera Raroganami, byłymi niewolnikami, którzy kilka pokoleń temu powstali przeciwko Awestom, rasie panów. Raroganie są wyznawcami żądnego krwi Swarga, boga, którego najwyższym kapłanem jest demoniczny Żerca. Awestowie zaś czczą Nienazwanego, który obiecał im Ziemię i miriady niewolników we władanie. Na tym tle poznajemy dwoje ludzi o silnych osobowościach. Bosko piękną i bezwzględną Awestę Setarah Rothsch i Rarogana Niemira Gryfitę. Oboje wikłają się władzą i miłością.film Tajemnice II Wojny Światowej 14 - Dlaczego Hitler kazał zabić Ernsta RohmaFilm Przypominamy liderom Platformy o postulacie równości - Marsz WolnościMarek Mojsiewicz.Postanowiłem wydać książkę w wersji elektronicznej, ponieważ daje mi to między innymi możliwość stworzenie mecenatu nad powieścią. Proponuję Państwu kwoty w wysokości 300 złotych w wypadku osób fizycznych i 500 złotych w wypadku firm i organizacji. W zamian nazwiska i nazwy firm mecenasów zostaną umieszczone na pierwszej stronie. Po wpłaceniu pieniędzy proszę o wysłanie na adres emailowy paskuipera@onet.pl(link sends e-mail) imienia i nazwiska lub nazwy firmy jakie mają być umieszczone w wśród mecenasów w książce . Oczywiście wszyscy ,którzy obejmą patronat nad powieścią otrzymają książkę bezpłatnie.Cena za pierwsza część powieści będzie wynosiła 35 złotych. Dla tych, którzy zdecydują się na jej zakup teraz , przed premierą cena wynosi 29 złotych. W tym wypadku też proszę wysłanie na adres emailowy paskuipera@onet.pl(link sends e-mail) nazwy skrzynki na którą ma zostać wysłana powieść. Osoby te otrzymają książkę w pierwszej kolejności.Wpłaty proszę kierować na konto Kasa Stefczyka , Marek Mojsiewicz , numer konta 87 7999 9995 0651 6233 3004 0001Lub paypal na konto paskuipera@onet.pl(link sends e-mail)Mam nadzieję ,że lektura sprawi Państwu przyjemność, a jednocześnie skłoni do przemyśleńPrzy okazji dziękuje tym , którzy już kupili moja powieśćPozdrawiam serdecznieMarek Mojsiewiczosoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie Facebooka ( link tutaj((link is external) Zapraszam do przeczytania pierwszego rozdziału nowej powieści „ Pas Kuipera”Rozdział drugi . Rozdział trzeci Zapraszam do przeczytania mojej powieści „ Klechda Krakowska „rozdziały 1„ Dobre złego początki „ 2 Na końcu którego będzie o boginiKali„ 3 „Nienależynerwosolu pić na oko 4 „ O rzeźbie NiosącegoŚwiatło 5 „Impreza u Starskiego „ 6 „Tych filmów już się oglądać nie da „ 7. „ Mutant „ 8 „ Anne Vanderbilt „ 9 „ Fenotyp rozszerzony.lamborghini„ 10. „ Spisek w służbach specjalnych „11. Marzenia ministra ołapówkach „ 12. „ Niemierz i kontakt z cybernetyką „ 13„ Piękna kobieta zawsze należy do silniejszego „ 14 ” Z ogoloną głowa, przykuty do Jej rydwanu „Powiadomienia o publikacji kolejnych części mojej powieści . Facebook „ Klechda Krakowska(link is external)(link is external)Ci z Państwa , którzy chcieliby wesprzeć finansowo moją działalność blogerską mogą to zrobić wpłacając dowolną kwotę w formie darowizny na moje konto bankoweNazwa banku Kasa Stefczyka , Marek Mojsiewicz , numer konta 39 7999 9995 0651 6233 3003 0001
Ocena wpisu: 
Średnio: 5(1 głos)
Kategoria wpisu: 

Trump w Polsce

$
0
0
Potwierdzienie wizyty prezydenta w Polsce 6 lipca jest doskonałą wiadomością dla Prezydenta Dudy, rządu i obozu rządzącego (Zjednoczonej Prawicy). Polska jest PIERWSZYM państwem UE, które odwiedzi amerykański prezydent. Pobyt Trumpa w Europie kilka tygodni temu, to spotkanie na Sycylii  (G-7) i szczyt NATO w Brukseli. Pierwszym państwem europejskim , który odwiedził Trump to Vatykan. Inne spotkania prezydenta US to udział w gremiach międzynarodowych, a nie wizyty bilateralne. Tak więc Polskę zdecydowano wyróżniono. Prezydent weźmie także udział w konferencji państw Trójmorza i jak zapowiedziano, wygłosi ważne przemówienie. Po opublikowaniu komunikatu Białego Domu o wizycie Prezydenta US w Polsce i o tym, że wygłosi WAŻNE PRZEMÓWIENIE na spotkaniu szefów państw Trójmorza, zaświeciły się światła ostrzegawsze w Berlinie (tu przede wszystkim), Paryżu i oczywiście w Brukseli. "Co, do cholery, powie ten parweniusz polityczny" w stolicy tego kraju Irokezów (określenie Fryderyka II , króla Prus, z 1772 roku) w tym ważnym przemówieniu? Będzie to ZAGWOZDKA dla eurokratów i Niemców oczywiście, co można tylko z satysfakcją odnotować.Nie wiadomo co Trump powie w Warszawie na spotkaniu liderów Trójmorza, ważne jest, że WEŹMIE UDZIAŁ w tym spotkaniu, co Biały Dom oficjalnie dziś potwierdził. Musi to wszystko poważnie niepokoić Berlin i Brukselę. Gdyby Trump pochwalił państwa Europy Środkowej za ROZSĄDNĄ politykę wobec tzw. uchodźców (czyli w istocie pazernych imigrantów) to by oznaczało, że US "stawia" na mniejsze państwa EŚ i otwarcie rzuca rękawicę, nie tylko Berlinowi i Brukseli, ale przede wszystkim wpływowym nieformalnych struktur (nie wymieniam) lansujacym politykę "otwartości""multi-kulti" i innych idiotyzmów środowisk lew-lib. To wzmocniłoby opór mnieszych państw EŚ wobec nacisków Brukseli w sprawie przyjmowania imigrantów. Czy tak będzie? Ha, kto to wie, ale mam na to nadzieję.Zobaczymy jak będzie. Może będą jakieś przecieki z Waszyngtonu o zamierzeniach Prezydenta US. Pomijam tutaj kwestię możliwego silnego wsparcia dla rządu RP, gdyż sam fakt obecności Trumpa w Warszawie 6 VII jest wymowny.  Opozycja totalniaków otrzymała dziś potężnego kopniaka. mam nadzieję, że PiS wykorzysta tę sytuację w rozgrywce wewnętrznej.Podsumowując. Jest dobrze, nawet bardzo dobrze, ale nie może rząd RP się nadmiernie "puszyć" na arenie międzynarodowej, ale oferować dobre usługi dla przywódców mniejszych i małych państw EŚ, którzy bez Polski nie mieliby szans na rozmowę z prezydentem US. Dziennikarze piszą o liderowaniu Polski w EŚ. Będziemy LIDEREM tylko wówczas gdy inni to uznają i zechcą z tego ledershipu RP korzystać, a nie wtedy kiedy my chcielibyśmy tego.WIzyta Trumpa w Polsce jest klęską opozycji totalnej i to cieszy mnie najbardziej. 
Ocena wpisu: 
5
Średnio: 5(głosów:3)
Kategoria wpisu: 

Na fali.

$
0
0
   Jesteśmy na fali, same dobre wiadomości. Jest dobrze, a nawet lepiej. Teraz praca, praca. Duda dał szanse latu. Dobrze się zacznie. Wizyta Trumpa i wiele innych przyjemności. Mamy tu w Polsce raj. Często zapominamy o tym.Wystarczy rozejrzeć się w koło. Znalazłem ten filmik i wrzuciłem na swoją stronkę, gdy chcę poprawić sobie humor otwieram i oglądam. Tu link  A propos stronka jest umieszczona na darmowym serwerze i reklamy są nie moje. Stary już jestem, stronka wisi już ładnych kilka lat, jak pracowałem nie miałem czasu się nią zajmować, a tak może jak mnie zabraknie może trochę jeszcze powisi. Jeśli ktoś ma coś ciekawego do dodania na nią zapraszam.
Ocena wpisu: 
Średnio: 1(głosów:3)
Kategoria wpisu: 

Drugiej Sowy Platforma już nie przeżyje…

$
0
0
Ilustracja: 
Ujawnienie nagrań z restauracji Sowa & Przyjaciele zapoczątkowało upadek Platformy Obywatelskiej. A więc partii fircyka Donalda, który wyczuł groźną dla niego sytuację i się ewakuował – dzięki pomocy Angeli – z tego syfu, który stworzył w towarzystwie takich „mężów stanu” jak Sikorski, Graś, Kopaczowa, Schetyna, Grad, Nowak (Lolo Pindolo), Rostowski, Sienkiewicz Wojtunik, Bieńkowska i szemrani biznesmeni w rodzaju ś.p. Kulczyka.Za ratowanie opuszczonej przez fircyka Donalda Platformy zabrała się z impetem kłamczucha smoleńska – Kopaczowa. Ta otoczyła się gronem psiapsiółek i sprowadziła do Platformy Miśka – liżącego jej spracowane dłonie i stopy. To Misiek wymyślił posiedzenia teoretycznego rządu w pociągu Pendolino, którym cały rząd przemieszczał się w granicach linii kolejowej. W ślad za Pendolino podążały ciężarówki z biurkami, fotelami, komputerami, cateringiem i sprzętem nagłaśniającym – co by nagłośnić wiekopomne dokonania Kopaczowej dla dobra Narodu.Jak np. przyjęcie do Polski islamskich uchodźców...Niestety – Kopaczowej i Platformie nie pomogła nawet żywiołowo wykonana Lambada u boku Angeli na lotnisku w Berlinie. Odtwarzane nowe nagrania z restauracji Sowa & Przyjaciele dobijały kolejnych „mężów stanu” Platformy, którzy ujawnili największą tajemnicę rządu fircyka Tuska. Padł Sienkiewicz, padł Sikorski, padł też buchalter Vincent - startujący w wyborach z Bydgoszczu. Tą tajemnicą Platformy był jej  „teoretyczny rząd” oraz „ch.., d… i kamieni kupa” – jako rezultat ośmiu lat rządów koalicji PO-PSL…I choć Bronek - 70-procentowy pewniak na stanowisko prezydenta III RP stał się ostatnią nadzieją „zdrowych sił Narodu” – padł on jako pierwszy. Tuż przed wyborami pijany ze szczęścia Bronek przejechał bowiem na pasach zakonnicę w ciąży, więc pozostało mu tylko drapnąć parę żyrandoli, jakiś obraz i ekspres do kawy – zanim zmuszony został opuścić Pałac Namiestnika... Potem od koryta odcięta została Platforma i PSL, więc umarła nadzieja na dorżnięcie pisowskich watah…Ale siły postępu nie zamierzały tak łatwo pożegnać się z korytem. Jeszcze przed Bożym Narodzeniem – nowy, charyzmatyczny przywódca Platformy Schetyna wraz z Rysiem Petru wymyślili okupację Sejmu - niby to w obronie "wolnych mediów". Pomysł był szatański. Bo w istocie chodziło o uniemożliwienie przegłosowania budżetu, dzięki czemu prezydent Duda byłby zmuszony ogłosić przedterminowe wybory. Pucz jednak spalił na panewce. Puczystów przechytrzył prezes Jarosław Kaczyński, przenosząc obrady do Sali Kolumnowej, gdzie budżet przegłosowano ! Mimo zmasowanej akcji mediów gównianego nurtu – TVN, Polsatu, Superstacji i Gazety Wyborczej - przeciwko „nielegalnemu budżetowi” – sprawa ucichła z chwilą, gdy totalna targowica wzięła bez szemrania z "nielegalnego" budżetu swoje diety…Ale totalna wojna trwa nadal. Wystarczy byle pretekst, by towarzysze Grabiec, Neumann, Schetyna – Rysiu i jego harem – podnosili u Morozowskiego, Marciniaka i Pohanke larum na łamanie praworządności. W TVN pojawił się nawet sam nadredaktor Michnik – ziejąc ogniem niczym smok wawelski na faszystowski reżim…Jednak nagle – właśnie dzisiaj – cała totalna targowica jakby osowiała… Przyczyna jest prosta. Okazuje się, że z restauracji Sowa & Przyjaciele wypłynęły kolejne nagrania. Tym razem – z udziałem prawdziwej Sowy, która w TVN-ie robiła za autorytet moralny, komentując posunięcia „reżimu” Kaczyńskiego. Ze względu na zgorszenie nie będę powtarzać, co ta Sowa, która w ornat się ubrała, bredziła w czasie spotkania w restauracji Sowa & Przyjaciele. Nie będę wspominać przekleństw tej Sowy, która w programach resortowego Pawki Morozowa uczestniczyła w roli dyżurnego – przewielebnego. Bo ta druga Sowa ostatecznie skompromitowała całą totalną targowicę – rzucając niestety cień także na hierarchów Kościoła, którzy tolerowali zgorszenie i obrazę nauki Kościoła.Ta Sowa wreszcie została do Krakowa wezwana przez krakowską kurię, więc proponowana przez Sowę zabawa w niszczenie wrogów mafii i menelstwa rządzącego przez 8 lat  Polską utraciła tzw. uzasadnienie "moralne". Dziś już wiemy, że Kazimierz Sowa, który nakłaniał swych przyjaciół z PO do nienawiści i niszczenia   – tylko w ornat się ubrał, udając księdza. Skutki tych nagrań Sowy u Sowy będą równie rozległe, jak nagrania, po których fircyk Donald zmuszony został do emigracji z Polski. Platformy przecież nikt sobie nie weźmie do Europy !  Paru platformerskich fircyków wprawdzie wzięła sobie Ukraina, ale na tym eksporcie menelstwa się skończy... Platforma już nie przeżyje drugiej Sowy, co się w ornat ubrała i na postępową mszę do przyjaciół diabła dzwoniła…
Ocena wpisu: 
5
Średnio: 5(głosów:8)
Kategoria wpisu: 

KORZENIE KŁAMSTWA NADAL ODRASTAJĄ

$
0
0
dziś Prawda o Smoleńsku niczym dawna twierdzana krańcach Rzeczypospolitej obleganaczeka na wsparcie obrońców Ojczyznynim się sama wykrwawi po zadanych ranach… korzenie kłamstwa jeszcze nadal odrastająKatyń i Smoleńsk z bólem wciąż na Prawdę czekaEuropa dyplomatycznie nie pamiętachoć wrzaskliwie rozprawia o prawach człowieka wrogowie już wyrywają nam ziemię spod nógw imię tej niby wspólnej wolnej Europyjedynie  głupcy którzy stracili sumieniedziś nawołują wrogów przez zdradziecki tropy historia się powtarza cynizm dyplomacjinie obronimy się naiwnością od wschodugra o polskie dziedzictwo banderowską kartąto budzenie upiorów zdradzonego Narodu Wołyń wciąż nakrywany antypolskim kłamstwemnaiwną polityką braterskiej miłościi gorzką refleksją Tych którzy na kresachleżą nakryci ciężkim milczeniem podłości zamach na Polską szkołę to kolejny incydentw coraz dłuższym łańcuchu wrogich Polsce aktówa ci których historia niczego nie uczyniech nie uczą jak czytać czyny wrogich faktów będą warczeć u granic za Odrą za Sanemdawna zmowa wciąż żywa brunatnym wspomnieniem piąta kolumna i dywizja „Hałyczyna”odradza się jak upiór z niemieckim roszczeniem słowa będą jedynie kłamliwą zasłonąktóra wiatrem historii ciągle jest targanaby nic się nie zmieniło w kołchozie Europyprawda przecież przez wrogów ciągle oblegana kto nie szanuje grobów życia i sumieniakto buduje swoją przyszłość na niewinnej krwiniech nie liczy że prawda umrze z ofiaramiona wróci pamięcią w każdym z tamtych dni                
Ocena wpisu: 
5
Średnio: 5(głosów:5)
Kategoria wpisu: 
Viewing all 32790 articles
Browse latest View live