Ilustracja:

Powiedz mi Misiek, POwiedz kochany,
ach cóż to na dworze łomocze,
z bólem to mówię, kochana Ewciu,
To taczka za oknem turkocze.
Już jadą PO ciebie robotnik i student,
i ci co z Irlandii zjechali,
jadą PO ciebie emeryt, rencista,
i ci co "żyją" za trzysta.
Pakuj mi Misiek moje walizki,
bo czuję koniec już bliski,
i helikopter POżycz od Bronka,
bo do drzwi wali już stonka ......
U Merkelowej jestem spalona,
u Putiniego też "przedawniona",
ruszaj w Kanadu, wyjdźmy z ukrycia,
w ostatnią wycieczkę życia.
Już kuferek stoi zrychtowany,
Szpilki nie zmieściły się,
Wynieś mi go, mój najmilszy Misiu,
Walą do drzwi, POśpiesz się !
Już tam taczka stoi zrychtowana,
a przy taczce wielki tłum,
Mnie, gdy będę w Kanadu odjeżdżać,
POżegna buczenia szum.
Będą za mną psiapsiółki płakały,
com ja z nimi piła kawę,
I do końca nie dotrwały,
I tak POżegnam Warszawę.
Ocena wpisu:
Kategoria wpisu: