Problem ścieków w fabrykach TNT występuje na całym świecie. W roku 2014 Nitro Chem ogłosił konkurs na opracowanie możliwości utylizacji lub neutralizacji ścieku powstającego podczas oczyszczania surowego TNT czyli tzw. czerwone wody. Głównymi składnikami tego strumienia są sole sodowe kwasów toluenodinitrosulfonowych oraz azotyn sodu powstające w reakcji niesymetrycznych izomerów TNT z roztworem siarczynu sodu.
Obliczeniowy skład odprowadzanego w ciągu doby strumienia jest następujący:
- woda 41260 kg 93,8%
- siarczyn sodu 16 kg 0,04%
- TNT 40 kg 0,09%.
Analizy laboratoryjne czerwonej wody (wykonane przez moją firmę) dają następujące wyniki:
- pH 8,6
- gęstość 1,092 g/cm3
- sucha pozostałość 105oC 11,5%
- sucha pozostałość 600oC 6,22%
- przewodność 79000 mS/cm
- ChZT 67730 mg/dm3.
Opisany strumień ścieków stanowi wydzielony strumień wód czerwonych z procesu siarczynowania surowego TNT.
Po zakończeniu procesu nitrowania toluenu (zwykle proces 3-stopniowy) surowy TNT jest przemywany rozcieńczonym roztworem wodnym siarczynu sodu Na2SO3, aby usunąć niestabilne izomery TNT i inne niepożądane produkty reakcji.
Roztwór po przemyciu to jest właśnie czerwona woda. Zawiera głównie sole sodowe kwasów nitrotoluenosulfonowych, a także nieorganiczne sole: siarczyny, siarczany i azotyny sodu oraz inne aromatyczne związki organiczne.
Czerwona woda jest nader toksyczna i zabronione jest jej usuwanie do środowiska. Zazwyczaj jest neutralizowana poprzez odparowanie i spalenie pozostałości (ale to na świecie). U nas, jak można było ostatnio usłyszeć, stężona czerwona woda była wywożona na nielegalne składowiska. Wynika to z decyzji podjętych jeszcze za PO o zastosowaniu zamiast naszej technologii (o której poniżej) systemu odwróconej osmozy, która nie neutralizuje odpadu a jedynie go zagęszcza. Problem więc pozostaje w postaci zagęszczonej czerwonej wody.
A jak powinien przebiegać proces neutralizacji czerwonej wody?
Większość organicznych zanieczyszczeń stanowią sole sodowe kwasów nitrotoluenosulfonowych. Jak widać z załącznonych powyżej analiz, jest to przede wszystkim dinitrotoluenosulfonian sodu. I on winien być usunięty przede wszystkim.
Należy wyłapać:
- kwasy nitrotoluenosulfonowe
- inne zanieczyszczenia ograniczne
- azotyny i siarczyny.
Dzięki naszej technologii pozbędziemy się ze ścieku soli sodowej kwasu dinitrotoluenosulfonowego. Zatężony kwas może być zawrócony do syntezy TNT.
Po drugie pozbędziemy się kwasu azotowego i siarkowego ze ścieku z których możemy produkować nawozy mineralne. I po trzecie w ścieku pozostaną tylko azotany i siarczany sodu (NaNO3 i Na2SO4).
Taki ściek można już bezpiecznie spuścić do ścieku.
Niestety, jak zawsze wygrała opcja pójścia po łatwiźnie i wybrano metodę utylizacji ścieku metodą odwróconej osmozy, która tylko zagęszcza taki ściek a nie go neutralizuje.
Gdyby wtedy wykorzystano naszą metodę (na którą mamy patent światowy) to dzisiaj nie byłoby kręcenia afery odpadowej przez WSI24 i im podobne tabloidy. A Polska byłaby pierwszym krajem który rozwiązał problem czerwonej wody w zakładach produkujących TNT. A tak to inny kraj zakupił nasze rozwiązanie i jest liderem ekologicznym na tym polu.