Sędzia leży nago na stole, pod który wrzucono jego czerwone szaty.
Czterech katów zaczyna wykonywać wyrok.
Na twarzy skazańca wyrażny grymas bólu.
Metodycznie obdzierana skóra ma posłużyć jako obicie siedziska dla kolejnego sędziego.
Wykonaniu wyroku przygląda się liczna grupa widzów.
Zastrzegam się, że ten powyższy opis nie jest w żadnym wypadku grożbą karalną wobec przekupnych, nieuczciwych sędziów IIIRP.
Jeno delikatną próbą podkształcenia ich, pracowników wymiaru sprawiedliwości, głównie zaś kastowych po pierwsze w sztuce flandryjskiej.
A jeśli dla niektórych z nich; szczególnie zaś tych kastowych-na telefon, czy też na tupnięcia Tuska, stanie się okazją, pretekstem do opamiętania się, to nie tylko rajcy Brugii zza grobu zostaną usatysfakcjonowani.
Otóż niderlandzki malarz Gerard David otrzymał zlecenie w 1498 roku od radnych miasta Brugii, a tematyka obrazu została ściśle określona.
To motyw starożytnej opowieści o sprawiedliwości króla Kambyzesa miała zostać umieszczona w sali miejskiego trybunału w ratuszu i miała ostrzegać przed korupcyjnymi pokusami radnych.
A dalej, to już żywy cytat:
" Kompozycja dyptyku została osadzona w rzeczywistości ówczesnej Brugii.
Postacie noszą współczesne flamandzkie stroje i urzędowe szaty burgundzkie.
Przyjęta forma dużego dyptyku, w archiwum miejskim Brugii początkowo nosiła nazwę Sądu Ostatecznego.
Przedstawiona scena dotyczyła popularnej opowieści rozpropagowanej przez Waleriusza Maksymusa, żyjącego w I w. n.e. a opisanej w zborze anegdot pt. Facta et dicta memorabilia (Pamiętne czyny i słowa). Przed nim historię Kambyzesa i skorumpowanego sędziego opisał Herodot w swoim dziele pt. Dzieje. Legenda opowiada o królu perskim z VI wieku p.n.e. Kambyzesie II, który wydał surowy wyrok na sędziego Sisamnesa:
Sisamnesa, jednego z sędziów królewskich, kazał król Kambyzes stracić i całkiem odrzeć ze skóry, ponieważ za pieniądze wydał niesprawiedliwy wyrok, a po ściągnięciu mu skóry kazał z niej wyciąć pasy i napiąć na krzesło, na którym w sądzie zasiadał. Następnie w miejsce zabitego i odartego ze skóry Sisamnesa mianował sędziego jego syna i zalecił mu pamiętać o tym, na jakim krześle siedząc wydaje wyroki (Herodot, Dzieje, 5,25)
David namalował dyptyk, na którym przedstawił kilka wątków historii. Na lewym panelu, na pierwszym planie, ukazał moment wydania wyroku na sędziego, na prawym chwile wykonania wyroku czyli obdzierania go ze skóry.
Na dalszym planie obrazu artysta umieścił małe scenki uzupełniające, które stanowią początek historii.
Sąd Sisamnesa
Na lewym panelu, w głębi widać postać sędziego przyjmującego łapówkę w formie mieszka pełnego monet. Budynek widoczny w lewej kwaterze identyfikowano z halą zgromadzeń miejskich w Brugii a postać w loggie jako postać artysty. W prawej kwaterze widać boczną ścianę katedry.
W centralnej części znajduje się siedząca postać sędziego Sisamnesa i stojącego przed nim brodatego króla Kambyzesa. Król w szacie obramowanej gronostajem, liczy na palcach jego przewinienia, sędzia jest już trzymany przez jednego ze strażników. Na jego twarzy widać zatroskanie; wie już, że jego los został przesądzony. By wyrazić niechęć do przekupnego sędziego David nadał mu podobiznę Pietera Lanchalsa, spiskowca, który zdradził Brugię na rzecz cesarza Maksymiliana I. Wokół głównych bohaterów skupionych jest wiele postaci będących świadkami oskarżenia. Ich portrety odpowiadają wizerunkom wielu ówczesnych rajców Brugii. Postać w czerwonej czapce, na lewo od Sisamnesa to Filip I Piękny, władca Burgundii.
Nad krzesłem sędziego umieszczone zostały herby Filipa Pięknego i jego żony Joanny Szalonej. Pod nimi, w dwóch medalionach, widoczne są sceny zaczerpnięte z Metamorfoz Owidiusza. Lewy medalion przedstawia historię Herkulesa i jego żony Dejaniry. Dejanira była zazdrosna o podboje miłosne męża i dała się namówić centaurowi Nessosowi na przygotowanie szaty namoczonej zatrutą krwią Hydry lernejskiej. Po założeniu koszuli, zatruta krew Nessosa zaczęła palić i zżerać ciało Heraklesa. Przy próbach zerwania koszuli, z jego ciała odrywały się kawałki skóry. W celu ukrócenia cierpień, Herakles spalił się na stosie, dostając się następnie na Olimp jako nieśmiertelny bóg. Dejanira natomiast popełniła samobójstwo. Historia ma nawiązywać do przestępstwa jakiego dopuścił się Sisamnes a mianowicie zdrady wymiaru sprawiedliwości a kara miała być adekwatna do tego co przytrafiło się Heraklesowi.
Drugi medalion przedstawia boga Apolla i satyra Marsjasza i ukazuje historię zawodów na najlepszego grajka. Zwycięzca miał w dowolny sposób potraktować ciało pokonanego. Triumfatorem okazał się Apollo, który nakazał obedrzeć satyra żywcem ze skóry. Marsjasz był symbolem hipokryzji. Przedstawienie tej historii miało przypominać, iż profesja jaką trudnił się Sisamnes i sprawiedliwość wyroków jaką miał wymierzać pochodziła od bogów i była darem dla wszystkich ludzi. Przyjmowanie łapówki w celu zmiany wyroku było grzechem przeciwko społeczeństwu[1].
Wykonanie wyroku na Sisamnesie
Na prawym panelu przedstawiono losy Sisamnesa po zapadnięciu wyroku. z królem na czele. W tle David umieścił kolejną scenę będącą kontynuacja opowieści. Na tronie, już obitym skórą Sisamnesa siedzi jego syn Otanes."
Sędzia, nago leży na stole pod którym rzucono jego czerwone szaty. Czterech katów zaczyna wykonywać wyrok króla. Na twarzy skazańca widoczny jest grymas bólu. Metodycznie oddzielana skóra od ciała ma później posłużyć do obicia tronu kolejnego sędziego. Wykonywaniu wyroku, tak jak w pierwszym panelu przygląda się szeroka grupa widzów
Tematyka dyptyku, pomimo swego makabrycznego zakończenia, miała mieć i ma ! wymowę moralizatorską.
Otóż rada miasta Brugia zleciła malarzowi temat, mający przypominać wszystkim sędziom sprawowanie swej funkcji zgodnie z powołaniem oraz wydawaniu wyroków sprawiedliwych i niezawisłych.
pzdr
Ocena wpisu:
Kategoria wpisu: